Battlecruiser napisał(a): Pisior nie musi jej nic dorabiać. Wystarczy że będą puszczać jej gadkę.
Którą gadkę? Powiedziała coś zdrożnego. bo po minucie odechciało mi się oglądać? No widzisz, jest tak nudna, że nic na nią nie macie. A przy spazmatyczno-mesjanonanistycznym Adrianie Dudzie jawi się jako krynica normalności i ostoja spokoju.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.