To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Zagłosuję na:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Andrzeja Dudę
11.76%
4 11.76%
Rafała Trzaskowskiego
29.41%
10 29.41%
Szymona Hołownię
29.41%
10 29.41%
Władysława Kosiniaka-Kamysza
11.76%
4 11.76%
Roberta Biedronia
2.94%
1 2.94%
Krzysztofa Bosaka
11.76%
4 11.76%
Stanisława Żółtka
2.94%
1 2.94%
Marka Jakubiaka
0%
0 0%
Waldemara Witkowskiego
0%
0 0%
Mirosława Piotrowskiego
0%
0 0%
Pawła Tanajno
0%
0 0%
Razem 34 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wybory Prezydenckie 2020
#61
Gladiator napisał(a): Jedynym prawdziwym politykiem z kontrkandydatów jest Kosiniak Kamysz. Niestety brak jemu charyzmy, co jest charakterystyczne dla PSLowców.
Racjonalnie rzecz biorąc, jeśli kogoś się nie lubi, to dla jego obiektywnej oceny (istnieje takie niepopularne  podejście!) należy być ostrożnym, aby ograniczyć emocję nie lubienia do minimum.
Ciekawe jest to, że piszesz o bezstronnej ocenie, zakwalifikowując jednocześnie tylko Kosiniaka-Kamysza do grona "prawdziwych" polityków po stronie opozycyjnych kandydatów/ek.
Co w twoim mniemaniu świadczy o byciu prawdziwym politykiem? Stanowisko ministerialne w rządzie PO-PSL? Sojusz z Kukizem? Obecność w parlamencie? Może polityczna przyjaźń z Czarzastym?
Cytat:Bez wątpienia jest wyborem Sami Wicie Kogo i to bardzo dobrym wyborem. Trzeba mieć naprawdę politycznego nosa, żeby tak trafić w dziesiątkę. Przy poprzedniej kampanii rozwijał się przez trzy miesiące, był tworzony. Żadne z obecnych kontrkandydatur nie jest tak rozwojowe, ani nie ma takiego potencjału.
Skoro można było sprawić, że Duda został prezydentem, dlaczego nie jest to możliwe w przypadku tegorocznych kontrkandydatów? W mojej opinii, Biedroń czy Hołownia mają większą charyzmę od Dudy (żeby nie było, nie uważam tego za szczególne osiągnięcie), jak i większą od niego początkową rozpoznawalność.
Cytat:Jeśli się jest kimś takim jak Kaczyński, to doskonale się widzi konieczność przekazanie schedy w dobre ręce. 
Dobre ręce - dla kraju, Kaczyńskiego czy PiSu?
Odpowiedz
#62
https://biznes.wprost.pl/finanse-i-inwes...ign=Biznes

Hołownia startuje z kasą z crowdfundingu, w kilka dni wpłacono pół miliona.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#63
Schluchtenscheise napisał

Cytat:Ciekawe jest to, że piszesz o bezstronnej ocenie, zakwalifikowując jednocześnie tylko Kosiniaka-Kamysza do grona "prawdziwych" polityków po stronie opozycyjnych kandydatów/ek.

Co w twoim mniemaniu świadczy o byciu prawdziwym politykiem? Stanowisko ministerialne w rządzie PO-PSL? Sojusz z Kukizem? Obecność w parlamencie? Może polityczna przyjaźń z Czarzastym?

Ponieważ jest szefem partii i ma pojecie  o polityce. PSL stawia twarde wymagania swojemu szefowi, nie spełnia ich - myk i już go nie ma. Reszta to, nie ten potencjał, nie ten kaliber.
Odpowiedz
#64
Tu stanę w obronie Kosiniaka. Szans nie ma żadnych, więc może bezpiecznie obiecać nawet hawajską dla każdego.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#65
Któryś facet ma szansę na zrównanie wyniku z Kidawą, jak Adrianowi inflacja zacznie szkodzić. Sam sztab Kidawy ją ukrył, żeby z niej głupiej nie robili. No i jest kobietą a takich co "na babę nie będą głosować", jest pełno w elektoracie. Ten z kandydatów, który zabłyśnie bon motem albo atakiem na linię Kaczinota z miejsca zyska więcej. Hołownia się nie deklarował, że socjal zostawi, Kosiniak tak.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#66
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-...Id,4344715

"Andrzej Duda przegrałby w II turze - jeśli udałoby się do niej wejść Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. Obecnie urzędujący prezydent pokonałby natomiast w drugiej turze Małgorzatę Kidawę-Błońską.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#67
Najwyraźniej zaczyna się pompowanie Kosiniaka, albowiem Kidawa-Błońska jest jaka jest i wszyscy to widzą. Niewykluczone, choć byłoby to bardzo ryzykowne, mamy mobilizowanie elektoratu prezydenta. Nic tak nie zaszkodzi jak demobilizacja spowodowana pewnością wygranej. Albo dwa w jednym.
Odpowiedz
#68
Gladiator napisał(a): Nic tak nie zaszkodzi jak demobilizacja spowodowana pewnością wygranej. Albo dwa w jednym.
Z sondaży wynika, że nikt nie może być pewnym wygranej. Drugą turę wygra lepiej zmobilizowana strona i będzie to wygrana o włos. Tylko ciekaw jestem naprawdę, jak tę kwestię rozwiążą propagandziści TVPiS. Jak dotąd przedstawiają kontrkandydatów D... jako niepoważny folklor polityczny. Tylko że to właśnie daje fałszywe poczucie, że D... nie ma z kim przegrać, że przeciwko niemu tylko garstka ubeckich sędziów i pedały jakieś. Dokładnie jak w 2014, według ówczesnych libków przecież za Dudą to tylko Rydzyk i jego mohery, co toto może. Żeby zmobilizować Swoich, trzeba dowodzić, że Oni mają potężne poparcie i jak nie zepniemy pośladków, to wygrają - a jakoś dziwnie teraz przyznawać, że co drugi Polak jest wrogiem Polski. Po prostu białoruskie wzory propagandowe nie pasują do kraju jeszcze demokratycznego. To mogą być ciekawe akrobacje stylistyczno-filozoficzne.
Odpowiedz
#69
Taka ciekawostka:

[Obrazek: EReteaAWoAEOgcG?format=jpg&name=4096x4096]

Jak na "najbardziej inteligentnych" to sporo wyborców Konfy chce głosować na Dudę. Jak widać wbrew bajaniom pilastra, to właśnie im jest najbliżej do PiSu.

https://twitter.com/LukasPawlowski/statu...6303469570
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
#70
Ciekawe, jaka była metodologia leżąca u podstaw wydedukowania tego wykresu?
Jak się u nas nadaje etykiety wyborcom?
Przecież to nie Stany czy GB, gdzie ludzie się oficjalnie rejestrują, jako wyborcy danej formacji.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#71
cobras napisał(a): Taka ciekawostka:

[Obrazek: EReteaAWoAEOgcG?format=jpg&name=4096x4096]

Jak na "najbardziej inteligentnych" to sporo wyborców Konfy chce głosować na Dudę. Jak widać wbrew bajaniom pilastra, to właśnie im jest najbliżej do PiSu.

https://twitter.com/LukasPawlowski/statu...6303469570

Ale zdajesz sobie sprawę że to jest 30% z 50 osób? Ja tam bym wniosków z takiej małej grupy nie wyciągał.

Żarłak napisał(a):
Łazarz napisał(a): idawa faktycznie jest do bani kandydatką.

A kto byłby lepszą propozycją ze strony KO?

Ktokolwiek, kto nie jest wiecznie stremowany. Borysław np

Gawain napisał(a): https://www.money.pl/gospodarka/1000-dla...Y7TT6r6vPA


Cytat:1000+ dla studentów. Kosiniak-Kamysz walczy o głosy młodych wyborców

Comiesięczne finansowe wsparcie dla studentów w postaci 1000+ - taką obietnicę żakom złożył Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat PSL na prezedenta, który w sobotę na Stadionie Narodowym wziął udział w debacie eksperckiej poświęconej swojemu programowi wyborczemu. Lider PSL powiedział, że warunkiem korzystania ze stypendium byłoby jego odpracowanie i przez 10 lat po zakończeniu studiów taka osoba musiałaby pracować w Polsce - podała w depeszy Polska Agencja Prasowa.

Koszt stypendium dla jednego studenta będzie się wahał od 30 do 60 tys. zł, ale zwrot przez 10 lat pracy takiej osoby to 240 tys zł.

Władysław Kosiniak-Kamysz zapewniał także, że jest gwarantem utrzymania programów socjalnych.

Te programy społeczne, które służą polskim rodzinom, będą utrzymane i niech nikt nie opowiada głupot, że jak dojdzie do władzy ktoś z opozycji, jak prezydentem zostanie ktoś z opozycji, to te programy zostaną wycofane. Te programy socjalne zostaną utrzymane - powiedział lider PSL.

Kosiniak gwarantem utrzymania kierunku "Węgry przed Orbanem". Prorok jaki ze mnie czy co?

To jest próba przekupienia głosujących na Biedronia socjoloszek.
Odpowiedz
#72
To przecież wyniki sondażu czyli normalnie kwesta telefoniczna albo normalna.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#73
Łazarz napisał(a): Ale zdajesz sobie sprawę że to jest 30% z 50 osób? Ja tam bym wniosków z takiej małej grupy nie wyciągał.
Wyniki wyborów "exit poll" też sondażowuje się na losowej grupie, a wychodzą raczej zgodne z rzeczywistością. Na pewno są bardziej wiarygodne, niż obliczanie korelacji głupoty.
Odpowiedz
#74
Schluchtenscheißer
Cytat:Skoro można było sprawić, że Duda został prezydentem, dlaczego nie jest to możliwe w przypadku tegorocznych kontrkandydatów?
Po pierwsze, mało prawdopodobne jest by sztab Andrzeja Dudy zdołał poprowadzić równie fatalną kampanię co sztab Bronisława Komorowskiego w 2015, zaś sztabom wyborczym kontrkandydatów obecnego prezydenta udało się będą pracować równie sprawnie jak jego sztab w 2015.
Po drugie, jeżeli za punk wyjścia przyjmiemy nie tyle poparcie wyrażane dla poszczególnych kandydatów w coraz to nowszych sondażach, ale poparcie uzyskane w ostatnich wyborach przez komitety, które ci kandydaci reprezentują, to widać, że spośród wszystkich kandydatów to obecny prezydent ma do uzbierania najmniejszą pulę wyborców wykraczających poza jego macierzysty elektorat.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
#75
Łazarz napisał(a): To jest próba przekupienia głosujących na Biedronia socjoloszek.
Słuszna zemsta za przekupywanie przez Biedronia wdów i sierot. Zdaję się, że jeden i drugi jednak kandydują na premiera.
Odpowiedz
#76
Łazarz napisał(a): To jest próba przekupienia głosujących na Biedronia socjoloszek.

Raczej tych dwóch milionów nowych wyborców. Ciekawe czy skutecznie...
Sebastian Flak
Odpowiedz
#77
Dwa Litry Wody napisał(a): Po pierwsze, mało prawdopodobne jest by sztab Andrzeja Dudy zdołał poprowadzić równie fatalną kampanię co sztab Bronisława Komorowskiego w 2015, zaś sztabom wyborczym kontrkandydatów obecnego prezydenta udało się będą pracować równie sprawnie jak jego sztab w 2015.
Po drugie, jeżeli za punk wyjścia przyjmiemy nie tyle poparcie wyrażane dla poszczególnych kandydatów w coraz to nowszych sondażach, ale poparcie uzyskane w ostatnich wyborach przez komitety, które ci kandydaci reprezentują, to widać, że spośród wszystkich kandydatów to obecny prezydent ma do uzbierania najmniejszą pulę wyborców wykraczających poza jego macierzysty elektorat.
1) Rzeczywiście, kampania Komorowskiego była fatalna. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że tegoroczna kampania Dudy to na razie głównie głośna dyskusja o szefowej jego sztabu wyborczego czy (dość nieudolne, moim zdaniem) wywody prezydenta o inflacji/paradne wizyty w sklepach spożywczych. Myślę, że w toku kampanii, Dudzie zostaną przypomniane jego niespełnione obietnice z roku 2015, rola w przejęciu przez PiS TK czy sądów powszechnych, ustawa o rekompensacie dla TVP, rosnące ceny i tym podobne, a to dla nienadzwyczajnie lotnego prezydenta może stanowić pewien problem... Największego niebezpieczeństwa dla kandydatów prodemokratycznych upatrywałbym nie w sztabie prezydenta, a w TVP Smutny   
2) Zgoda, od 43,59% Zjednoczonej Prawicy w 2019 r. do 50% i jednego głosu dla Dudy niedaleko. Prawdopodobieństwo wygranej Dudy w pierwszej turze jest jednak moim zdaniem znikome - prezydent jest zbytnio "przyspawany", częściowo także przez narrację opozycji, do partii, rządu i szeregowego Posła, którzy (które?) pomimo rekordowych wyników, nie mają realnej możliwości poszerzenia swojego elektoratu, częściowo ze względu na swój konfrontacyjny styl prowadzenia polityki wewnętrznej i zagranicznej. Co się zaś tyczy [możliwej] drugiej tury - będzie to wielki plebiscyt PiS - antyPiS, a w takim wypadku zadecyduje głównie motywacja elektoratów. No, ale to już rola sztabowców, patrząc realistycznie, to pewnie Kidawa-Błońskiej.
-----------------------------------------------------------
Chciałbym jednak za coś prezydencki sztab pochwalić. W mieście, w którym mieszkam, Duda wychyla się zza rogu niemal każdej ulicy, plakatów innych kandydatów - Ziobro. I marna to pociecha, że połowa z nich została już potraktowana scyzorykami, bo chyba jeszcze nikt nie wygrał z PiSem wandalizmem Smutny
Odpowiedz
#78
freeman napisał(a): Hołownia jest po prostu inteligentny i ma poczucie humoru (choć nie tak ordynarne jak AD).

Ok.

freeman napisał(a): A co do katolicyzmu, to zdaje się, że Duda, Kidawa, Kosiniak i Bosak to też katolicy Uśmiech

Heh, dobre. W sumie wszyscy to tacy pseudokatolicy na pokaz - jak większość społeczeństwa Uśmiech

freeman napisał(a): Poza tym KH nie podaje się za prawdziwego katolika i nikogo nie wyklucza czy to z bycia katolikiem, czy też z bycia obywatelem RP.
No i co istotne, nie musi być zależny od żadnej partii.

Racja. Jego jedyną wadą jest chyba to, że nie ma doświadczenia w polityce, w której najlepiej radzą sobie kłamliwe skurwysyny o mentalności dziwki.

Chociaż może ta jego polityczna dziewiczość może być zaletą, a jako człowiek inteligentny może szybko by się wdrożył w niuanse polityki.

Gawain napisał(a): Wszyscy są doskonale nijacy. Najchętniej bym se olał te wybory, ale #Adrianmusiodejść, bo nie będzie czego zbierać za dwa czy trzy lata. Zagłosuję na tego z opozycji, który będzie najwyżej w sondażach, albo na złość na Hołownię. Średnio mi pasuje jego wodnistość, ale to rodzaj promującego się społecznika z dobrym angielskim. Lepszy on niż Kosiniak, który wzmacniał będzie PSL z pozycji rozgrywającego, czyli wsadzi x projektów populistycznych ustaw napędzających poparcie dla jego zastępcy (najpewniej Kukizowi). Kidawa będzie robić to samo, tylko dla PO, które z rozdawnictwa się nie wycofa. Bosak byłby jeszcze gorszy. Biedroń jako prezydent byłby fotogeniczny, homogeniczny i kompletnie nijaki. Stoimy w punkcie G populistycznego rozdawnictwa i trzeba się przygotować na scenariusz praorbanowski. Największe partie wykorzystają fotel prezia do pompowania się w sondażach. I czym się będą ścigać?

Ok, ok, przekonałeś mnie. To też tak zrobię - kto z opozycji będzie najwyżej, ten dostanie mój głos. Nawet gdyby to była Głupawa Kidawa. Z obrzydzeniem, ale zagłosuję.

Chociaż czuję się trochę źle psychicznie ze świadomością, że cały czas wybieramy tylko między większą i mniejszą chujnią. Podobny dyskomfort czułem ostatnio w wyborach parlamentarnych głosując na KO. Już tego chyba więcej nie zrobię, bo mimo, że są z opozycji to nie czuję do nich żadnej sympatii. Chciałbym, żeby PiS i opozycja poszli w pizdu, a na ich miejsce jakichś normalnych, niepopulistycznych trzeźwo myślących ludzi.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#79
Jest zapotrzebowanie to jest i podaż. Ludzie chcą populistów to dostają populistów. Hiszpania właśnie udupiła projekt 100+, bo ludzie po chujni z poprzednim kryzysem stali się ostrożniejsi. Naszym się upiekło to i PRL IV RP stał się pożądany. Ja serio wolałbym tego Hołownię, bo jest bezpartyjny, ale nie wierzę, że przełamie dipol. Jedni są za rozdawnictwem, a drugim to średnio zawadza natomiast nie lubią tych pierwszych. Toż to wariatkowo.

https://wtv.pl/andrzej-duda-240220-mk-fa...RlF1F12NQk

No i idiotenromansu ciąg dalszy. Ja nie wiem, kto za tym stoi, ale jest cwany. Usunięcie filmu - mistrzostwo. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że to prawda, ale w tak wielki imbecylizm kogoś kto wygrał wybory ciężko mi uwierzyć.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#80
Co się tak przejmujecie?
To tylko polityka, Gdyby wyłączyć TV, radio, nie czytać gazet, nie szukać w necie, to pies z kulawą nogą by nie wiedział, że sie ten cyrk odbywa.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości