To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Zagłosuję na:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Andrzeja Dudę
11.76%
4 11.76%
Rafała Trzaskowskiego
29.41%
10 29.41%
Szymona Hołownię
29.41%
10 29.41%
Władysława Kosiniaka-Kamysza
11.76%
4 11.76%
Roberta Biedronia
2.94%
1 2.94%
Krzysztofa Bosaka
11.76%
4 11.76%
Stanisława Żółtka
2.94%
1 2.94%
Marka Jakubiaka
0%
0 0%
Waldemara Witkowskiego
0%
0 0%
Mirosława Piotrowskiego
0%
0 0%
Pawła Tanajno
0%
0 0%
Razem 34 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wybory Prezydenckie 2020
Gawain napisał(a):
Iselin napisał(a): Dal porównania moja koleżanka, która zrobiła doktorat i dostała wymarzoną pracę na uczelni, potrafi powiedzieć, że się cieszy, jest świadoma, że to wynik jej ciężkiej pracy, ale też zauważa, że jej kolegę z prowincji, który nie miał takiego wsparcia rodziców, osiągnięcie tego samego kosztowało dużo więcej.

I co ta postawa zmienia?
Zmniejsza nienawiść klasy niższej do roszczeniowej elyty, a tym samym zmniejsza poparcie dla populistów.
Odpowiedz
A jesteś pewien, że nie działa na zasadzie "Elity miały i nie dały, przyszli populiści i kasa od razu się znalazła - zatem elity złe a popoliści dobrzy"
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a):
freeman napisał(a): Mądra księga mówi, że korzeniem wszelkiego zła jest miłość do pieniędzy oraz że kto nie chce pracować, ten niech i nie je.
Ta mądra księga to "Dzieła zebrane" Lenina?

Nie, gdyż ta księga nie daje prawa do zabrania komuś czegoś co posiada, dlatego że posiada.

Największym zaś minusem pińset plus jest jego działanie demoralizujące. Dostajesz kasę "na dziecko", z którą jednak możesz zrobić cokolwiek. Ponadto u niektórych wywołuje to postawę przedmiotowego traktowania dzieci. Z kolei niektóre dzieci zaczynają przedmiotowo traktować rodziców, jako źródło łatwej kasy, na którą przecież nie zapracowali.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): A jesteś pewien, że nie działa na zasadzie "Elity miały i nie dały, przyszli populiści i kasa od razu się znalazła - zatem elity złe a popoliści dobrzy"

Na jednego działa to, na innego tamto. Nie ma jednego uniwersalnego triggera działającego na 40% narodu. Ta liczba to suma wielu słabości narracji liberalnej, a to słynne "wszystko ja sam osiągnąłem, sam Ja! Nie to, co bezrozumny motłoch" działa już nie tyle jak płachta na ludowego byka, ale jak włócznia pikadora.

freeman napisał(a): Największym zaś minusem pińset plus jest jego działanie demoralizujące. Dostajesz kasę "na dziecko", z którą jednak możesz zrobić cokolwiek. Ponadto u niektórych wywołuje to postawę przedmiotowego traktowania dzieci. Z kolei niektóre dzieci zaczynają przedmiotowo traktować rodziców, jako źródło łatwej kasy, na którą przecież nie zapracowali.
Ja bym powiedział, że minusem tego rozwiązania jest okrucieństwo. Jak rodzic chce sobie gnoma wychować, to państwo mu pomoże ten proces przyspieszyć. Ale pamiętajmy, że skutki takiego traktowania dzieci odczują przede wszystkim ci patorodzice.
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): Zmniejsza nienawiść klasy niższej do roszczeniowej elyty, a tym samym zmniejsza poparcie dla populistów.
Ja się po prostu lepiej czuję wśród takich ludzi niż takich, którzy bez przerwy odmieniają "ja" i "moje" przez wszystkie przypadki.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
@ZaKotem

Przecież każdy nowy program typu 500+ albo jego brak odczuwaj praktycznie tylko patorodzice. Bezwzględnym zyskiem jest jedynie dla ludzi bez dochodu. Dla reszty to jest co najwyżej budżetowy +. Zresztą hojność rządu ciągnie go na dno. Już przebąkiwują coś o zmianach w 500+ i rozwoju usług dla rodzin, bo 500+ nie działa.

https://pomorska.pl/koniec-programow-typ...1-14633397

Jeżeli rząd nie zatrzyma inflacji to w kolejnych latach gospodarka zatonie.

Iselin napisał(a):
ZaKotem napisał(a): Zmniejsza nienawiść klasy niższej do roszczeniowej elyty, a tym samym zmniejsza poparcie dla populistów.
Ja się po prostu lepiej czuję wśród takich ludzi niż takich, którzy bez przerwy odmieniają "ja" i "moje" przez wszystkie przypadki.

Ale nic de facto nie zmienia. Łatwiej nikomu od tego nie jest.

ZaKotem napisał(a):
Gawain napisał(a):
Iselin napisał(a): Dal porównania moja koleżanka, która zrobiła doktorat i dostała wymarzoną pracę na uczelni, potrafi powiedzieć, że się cieszy, jest świadoma, że to wynik jej ciężkiej pracy, ale też zauważa, że jej kolegę z prowincji, który nie miał takiego wsparcia rodziców, osiągnięcie tego samego kosztowało dużo więcej.

I co ta postawa zmienia?
Zmniejsza nienawiść klasy niższej do roszczeniowej elyty, a tym samym zmniejsza poparcie dla populistów.

Aby na pewno? PiS doszedł do władzy, bo mówił, że się będzie w Janosika bawił i ośmiorniczkożerców złupi, aby dać wyborcom. I wyborcy ci mogą nawet uwielbiać ludzi takich jak owa koleżanka. Ale PiS nie mówił nic, że koleżanki też złupi. Mówił o enigmatycznych "Onych". Powiązanie jednostek, które nie pasują do uproszczonego obrazu grupy to nie jest zajęcie, którym parają się wyborcy.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain


Cytat:Kłamstwo.


[Obrazek: image.png]   Opera Zrzut ekranu_2020-03-01_134823_ateista.pl.png (Rozmiar: 39.18 KB / Pobrań: 3)


Niewiele wnosząca uwaga, jedynie przyczynek do tego, żebyś wyhamował ze słowem: kłamstwo.
Owszem, dużo twoich postów w tym temacie, ale nie wszystkie opowiadają o zadowoleniu w rozumieniu przeciętnego człowieka, a raczej o złośliwości. Przytaczam z pamięci: cieszył cię cudzy ból dupy.


Za offtop przepraszam, mogłam sobie darować, ale nie chciałam.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): Gawain


Cytat:Kłamstwo.


[Obrazek: image.png]   Opera Zrzut ekranu_2020-03-01_134823_ateista.pl.png (Rozmiar: 39.18 KB / Pobrań: 3)


Niewiele wnosząca uwaga, jedynie przyczynek do tego, żebyś wyhamował ze słowem: kłamstwo.
Owszem, dużo twoich postów w tym temacie, ale nie wszystkie opowiadają o zadowoleniu w rozumieniu przeciętnego człowieka, a raczej o złośliwości.

...

Za offtop przepraszam, mogłam sobie darować, ale nie chciałam.

Nie ma za co. Miałem nadzieję, że wtręt o najbardziej uchachanej grupie zwróci uwagę, iż to nie jest poważny argument związany z badaniem optymistycznego nastawienia do świata i ludzi. Mój błąd.

[/quote]

Cytat:Przytaczam z pamięci: cieszył cię cudzy ból dupy.

Przecież nie o bólu fizycznym piszę Duży uśmiech Tylko tym psychicznym, odnoszącym się do sprawy czy osoby mi bliskiej, a który powoduje u jednostki "noszenie jej przez negatywną, wzbudzoną konkretnym wydarzeniem energię, która nie pozwala jej usiąść, tak jakby powodował, ów stan ból dolnej partii pleców". Wiem, że przez internet ciężko wyczuć ironię, to i się nawet nie odgryzę.
Sebastian Flak
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a):
Gawain napisał(a):
Iselin napisał(a): Dal porównania moja koleżanka, która zrobiła doktorat i dostała wymarzoną pracę na uczelni, potrafi powiedzieć, że się cieszy, jest świadoma, że to wynik jej ciężkiej pracy, ale też zauważa, że jej kolegę z prowincji, który nie miał takiego wsparcia rodziców, osiągnięcie tego samego kosztowało dużo więcej.

I co ta postawa zmienia?
Zmniejsza nienawiść klasy niższej do roszczeniowej elyty, a tym samym zmniejsza poparcie dla populistów.
Kto jest roszczeniowy? Klasa niższa czy elyta?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Battlecruiser napisał(a):
Cytat:Zmniejsza nienawiść klasy niższej do roszczeniowej elyty, a tym samym zmniejsza poparcie dla populistów.
Kto jest roszczeniowy? Klasa niższa czy elyta?
W zdaniach, które ja piszę, gramatyka nie jest losowa, a składnia jest przemyślana.
Odpowiedz
bombom napisał(a): Ale przecież 500 plus można potraktować jako taki zwrot zapłaconych  podatków.
A mi się nie zwraca. I dlaczego ma mi się zwracać (lub nie zwracać) w oderwaniu od tego ile i czy w ogóle płacę tych podatków.

Iselin - ja tego na prawdę nie rozumiem. Robienia z siebie ofiary tylko dlatego, że jest się rodzicem, to przecież nie jest zrządzenie losu. I nie cieszy mnie to, że dzięki wspaniałości rządu ktoś może wreszcie zabrać dzieci nad morze po raz pierwszy w życiu - gdzie jest napisane, że one muszą tam pojechać i dlaczego ta osoba w odróżnieniu ode mnie nie musi na to zapracować? Dlaczego moi rodzice musieli na to pracować i oszczędzać w latach 90? 500+ było i jest kompletnie zbędne, jak już pisano ludzie żyli zanim to wprowadzono. Póki nie umierają z głodu, nie odcinają im wody i prądu, a dzieci mają co ubrać, to nie potrzebują kasy od reszty społeczeństwa. Oczywiście wygodniej ją mieć
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Dragula napisał(a): Iselin - ja tego na prawdę nie rozumiem. Robienia z siebie ofiary tylko dlatego, że jest się rodzicem, to przecież nie jest zrządzenie losu.
No nie. To naturalna, motywowana biologią potrzeba większości ludzi.
Cytat:I nie cieszy mnie to, że dzięki wspaniałości rządu ktoś może wreszcie zabrać dzieci nad morze po raz pierwszy w życiu - gdzie jest napisane, że one muszą tam pojechać i dlaczego ta osoba w odróżnieniu ode mnie nie musi na to zapracować?
No ale tak można wszystko krytykować i sprowadzać do akapu. A czemu cudze dzieci mają do szkoły chodzić, niech sobie zapłacą. A jak nie, to kij im w oko. Tylko że w krajach dzikich ludzi, w których każdemu dzikiemu wolno być dzikim, jakoś znacznie trudniej uczciwie zarobić niż w takich, co zmuszają ludzi do cywilizacji. Choćby takich jej objawów, jak jechanie z dziećmi na wakacje. Żaden dzikus nie będzie mógł się już tłumaczyć "nie stać mnie na zrobienie czegokolwiek dla dzieci, bo bida, panie, taka bida!" I w taki sposób zmniejsza się prawdopodobieństwo (jasne, że nie do zera!) że te dzieci wyrosną na sebozaury, które powstały przez samorództwo w tych wspaniałych latach 90, kiedy każdy był kowalem swego losu.
Cytat: Dlaczego moi rodzice musieli na to pracować i oszczędzać w latach 90? 500+ było i jest kompletnie zbędne, jak już pisano ludzie żyli zanim to wprowadzono.
Ludzie żyli także zanim wprowadzono szczepionki, i zdrowi byli. Czy ty jesteś starym prykiem, że odczuwasz przymus powtarzania "za moich czasów to tego nie było, panie dzieju, jedno wielkie rozwolnienie"? Większość rzeczy i instytucji, jakimi się otaczamy, jest z punktu widzenia biologii zupełnie zbędne.
Odpowiedz
Jednak Kaczor zmienił linie po ew. Triumfie MKB. A.wy tu pitolicie trochę od rzeczy i odeszliscie od tematu.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a):
Łazarz napisał(a): Dopłaty do stawek godzinowych np.
Trochę demoralizujący pomysł, bo to jest opłacanie przez państwo (czyli mnie) pracowników prywatnej firmy, którzy wypracowują zysk dla jej właściciela. Najgorszy rodzaj korupcyjnego etatyzmu.

To chyba jakaś siódma gęstość, nic z powyższej wypowiedzi nie rozumiem.

ZaKotem napisał(a):
Dragula napisał(a): Iselin - ja tego na prawdę nie rozumiem. Robienia z siebie ofiary tylko dlatego, że jest się rodzicem, to przecież nie jest zrządzenie losu.
No nie. To naturalna, motywowana biologią potrzeba większości ludzi.
Cytat:I nie cieszy mnie to, że dzięki wspaniałości rządu ktoś może wreszcie zabrać dzieci nad morze po raz pierwszy w życiu - gdzie jest napisane, że one muszą tam pojechać i dlaczego ta osoba w odróżnieniu ode mnie nie musi na to zapracować?
No ale tak można wszystko krytykować i sprowadzać do akapu. A czemu cudze dzieci mają do szkoły chodzić, niech sobie zapłacą. A jak nie, to kij im w oko. Tylko że w krajach dzikich ludzi, w których każdemu dzikiemu wolno być dzikim, jakoś znacznie trudniej uczciwie zarobić niż w takich, co zmuszają ludzi do cywilizacji. Choćby takich jej objawów, jak jechanie z dziećmi na wakacje. Żaden dzikus nie będzie mógł się już tłumaczyć "nie stać mnie na zrobienie czegokolwiek dla dzieci, bo bida, panie, taka bida!" I w taki sposób zmniejsza się prawdopodobieństwo (jasne, że nie do zera!) że te dzieci wyrosną na sebozaury, które powstały przez samorództwo w tych wspaniałych latach 90, kiedy każdy był kowalem swego losu.
Cytat: Dlaczego moi rodzice musieli na to pracować i oszczędzać w latach 90? 500+ było i jest kompletnie zbędne, jak już pisano ludzie żyli zanim to wprowadzono.
Ludzie żyli także zanim wprowadzono szczepionki, i zdrowi byli. Czy ty jesteś starym prykiem, że odczuwasz przymus powtarzania "za moich czasów to tego nie było, panie dzieju, jedno wielkie rozwolnienie"? Większość rzeczy i instytucji, jakimi się otaczamy, jest z punktu widzenia biologii zupełnie zbędne.

Doszedłeś już do tego, że wycieczka z dziećmi do Egiptu co roku to minimum socjalne?
Odpowiedz
Łazarz napisał(a): Doszedłeś już do tego, że wycieczka z dziećmi do Egiptu co roku to minimum socjalne?

Jeszcze nie. Ale dojdziemy do tego góra za 20 lat. Ciepłej wody w kranie i prądu też kiedyś nie było i ludzie żyli, ba, jeszcze za bogatych się uważali, stając do nocnika.
Odpowiedz
No nie, mowie o '90, bo moim zdaniem ciężej było wtedy niż jest teraz. A okazuje się, że to teraz utrzymanie rodziny jest bardzo ciężkim i kosztownym przedsięwzięciem, więc musimy robić zrzutki na rodziców. Wszystkich. A naprawdę nie trzeba stawać na głowie, żeby wyhaczyć pracę za 2,5-3k netto nie mając nawet żadnego wykształcenia
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): No nie. To naturalna, motywowana biologią potrzeba większości ludzi.

Podobnie jak sranie i seks. Należy więc dotować kurwy i papier.


Cytat:No ale tak można wszystko krytykować i sprowadzać do akapu. A czemu cudze dzieci mają do szkoły chodzić, niech sobie zapłacą. A jak nie, to kij im w oko. Tylko że w krajach dzikich ludzi, w których każdemu dzikiemu wolno być dzikim, jakoś znacznie trudniej uczciwie zarobić niż w takich, co zmuszają ludzi do cywilizacji.

No takie ZSRR, Korea Północna, Chiny Mao - wszystkie te szczyty cywilizacyjne, mają nieliche osiągnięcia na polu przymuszania do cywilizacji. Mao kto im dorównuje pod tym względem.

Cytat:Choćby takich jej objawów, jak jechanie z dziećmi na wakacje.

Zaiste oto jest objaw biedy XD Naturalną potrzebą każdego człowieka jest zebrać całą familię, pojechać x kilometrów od domu, aby po okresie y powrócić do gniazda. Pierwsze słyszę, że czowiek to gatunek migrujący tak jak żurawie.

Cytat:Żaden dzikus nie będzie mógł się już tłumaczyć "nie stać mnie na zrobienie czegokolwiek dla dzieci, bo bida, panie, taka bida!"

Bo jak wiadomo, jak są pieniądze to automatycznie się poziom życia podnosi, a nie poziom konsumpcji. Tako recze ZaKotem, zatem to prawda.

Cytat:I w taki sposób zmniejsza się prawdopodobieństwo (jasne, że nie do zera!) że te dzieci wyrosną na sebozaury, które powstały przez samorództwo w tych wspaniałych latach 90, kiedy każdy był kowalem swego losu.

Wzrasta za to prawdopodobieństwo wyrośnięcia na ćpunozaury i pokrewne im patolodonty, które co prawda nie potrafią czytać po 12 latach edukacji,, ale za to potrafią przepierdalać mannę z nieba i skrzeczeć, że mało.


Cytat: Dlaczego moi rodzice musieli na to pracować i oszczędzać w latach 90? 500+ było i jest kompletnie zbędne, jak już pisano ludzie żyli zanim to wprowadzono.


Cytat:Ludzie żyli także zanim wprowadzono szczepionki, i zdrowi byli.


No, jak rydze. Tak, że 30 lat to była średnia.

Cytat:Czy ty jesteś starym prykiem, że odczuwasz przymus powtarzania "za moich czasów to tego nie było, panie dzieju, jedno wielkie rozwolnienie"? Większość rzeczy i instytucji, jakimi się otaczamy, jest z punktu widzenia biologii zupełnie zbędne.

Ale z punktu widzenia kultury nie. Natomiast projekt: raj na ziemi, to jest coś co się nie udało i nie uda dzięki centarlnemu planowaniu i rozdawnictwu.

Dragula napisał(a): No nie, mowie o '90, bo moim zdaniem ciężej było wtedy niż jest teraz. A okazuje się, że to teraz utrzymanie rodziny jest bardzo ciężkim i kosztownym przedsięwzięciem, więc musimy robić zrzutki na rodziców. Wszystkich. A naprawdę nie trzeba stawać na głowie, żeby wyhaczyć pracę za 2,5-3k netto nie mając nawet żadnego wykształcenia

Łżesz. Godność ludziom odbierasz tak mówiąc.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Wracając do tematu to wyciekły zdjęcia PADa z jachranki co dowodzi, że wcale nie jest kandydatem pisiorów, którzy go nie popierają. Biedroń miał jechać do Chin ale nie pojechał bo lubi egzotykę ale sprawa się rypła. Tygrys Kosiniak zbiera się do skoku. MKB potraktujemy graficznie chyba.

[Obrazek: attachment.php?aid=906]


Załączone pliki
.jpg   FB_IMG_15829884516828646.jpg (Rozmiar: 169.18 KB / Pobrań: 125)
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Dzisiaj tylko obrazek
[Obrazek: attachment.php?aid=907]


Załączone pliki
.png   Zrzut ekranu z 2020-03-04 23-33-50.png (Rozmiar: 40.39 KB / Pobrań: 74)
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Nie widzę sensu w rozgraniczaniu tych bardzo podobnych pojęć.
Nie są zbyt podobne.
Inteligencja: rozumiem koncepcję wibrowania czakramów w siódmej gęstości.
Refleksja: ale czy ma to jakiś związek z rzeczywistością?
Prudencja (refleksja + doświadczenie): a idźcie w chuj z tymi bzdurami oszołomy.
Żarłak napisał(a): Ma swoje ulubione tematy i odchyły, ale z premedytacją dąży do kontrowersji, bo jego osobiste cele są ważniejsze od celów organizacji, które powołuje.
Tylko co to są te osobiste cele.. Ja widzę tylko pieszczenie własnego ego.
Żarłak napisał(a): Skąd bierzesz wniosek, że czasy są kryzysowe?
Cóż, największy kryzys finansowy od czasów Czarnego Wtorku. I podobny wyrzut prawicowych populizmów jako reakcja. Oczywiście świat jest już w innym miejscu a ludzie mają dużo więcej do stracenia, więc przebieg jest dużo łagodniejszy, ale pewne fundamentalne mechanizmy są takie same.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości