Żarłak napisał(a): I żeby chodzili na zakupy podczas godzin dla fanatyków. Zebrać wszystkich fanatyków na jeden sabat w określonych godzinach i tyle. A praworządni niech korzystają w normalnych godzinach.
Wtedy mogą się podnieść głosy nawiązujące do "godzin policyjnych". Paranoja jest kreatywna (wiem z doświadczenia).
DziadBorowy napisał(a): Ogólnie po przemyśleniu sprawy jestem za tym aby "nie wierzący w koronawirusa" (jakaś nowa religia czy co??) mogli nie ubierać maseczek w miejscach publicznych pod warunkiem podpisania oświadczenia, iż zgadzają się, że w razie przeciążenia służby zdrowia i konieczności selekcji pacjentów będą na samym końcu w kolejce do tlenoterapii i respiratorów. Ciekawe ile kozaków by się ostało.
Bardziej ciekawie byłoby, gdyby podpisali oświadczenia o pokryciu kosztów leczenia osób, które sami zarażą, bo w sumie przed tym w końcu chronią maseczki (te najczęściej spotykane).
Ostatecznie, dopóki odmowa obsługi tych osób będzie egzekwowana, to mogą sobie tworzyć postulaty takie, jakie chcą.
A teraz takie coś wychodzi:
Cytat:Tymczasem dr Andrew Kemp informuje, że nadużywanie żelów do rąk na bazie alkoholu może pozwolić innym bakteriom i wirusom przetrwać na naszych rękach i uodpornić się na nie. Przewodniczący Naukowej Rady Doradczej w British Institute of Cleaning Science twierdzi, że wysiłki należy skoncentrować przede wszystkim na myciu rąk, które jest najlepszym sposobem na pozbycie się bakterii i wirusów.
W sumie oczywista oczywistość. Jak ktoś kiedyś powiedział: "Lekarstwo nie może być gorsze od choroby", tym razem jednak zastosowane raczej poprawnie. W przeciwnym razie czas zainwestować w badania bakteriofagów.
Cytat:Jak podkreśla lekarz epidemiolog Waldemar Ferschke z laboratorium firmy Medisept ogromna część środków, które trafiają do naszych koszyków, to preparaty antybakteryjne i środki kosmetyczne, nieskuteczne w walce z wirusami, w tym z obecnym wrogiem nr 1: koronawirusem.
Wszystkie ważne informacje, których powinniśmy szukać, znajdują się na opakowaniu. - Produkt opisany jako żel lub płyn antybakteryjny, jeśli nie posiada na opakowaniu numeru pozwolenia na obrót produktem biobójczym, jest zwykłym kosmetykiem - mówi.
Podkreślenie moje.
Aż sprawdziłem ich własny płyn, jaki zastąpił moją wysokoprocentową miksturę. Niestety, nie są hipokrytami .
"Carl nie chciał po prostu wierzyć: on chciał wiedzieć."
- Ann Druyan
- Ann Druyan