To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Koronawirus
A ja dzisiaj wszedłem do sklepu i zbaraniałem. Przy kasach ludzie stoją w półtorametrowych odstępach każdy, maseczka na twarzy i nosie założona. Trzeba było dojśc do 6,5k przypadków i 116 zgonów dziennie aby coś do tych durnych łbów dotarło. Chociaż pewnie potrwa to dwa tygodnie a potem znowu się przyzwyczają.

Swoją droga zakładając, ze rocznie umiera 400k ludzi, co dziennie daje 1090 osób to wychodzi, ze co 10 osoba, która dzisiaj zmarła umarła z powodu covida. W liczbie zgonów zajęliśmy też 2 miejsce w Europie i 6 na świecie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
kmat napisał(a): Nie szukałbym tu jakiejś głębszej logiki. Wucepremier Jarosław to typowy narcyz-onanista, który zdobył realną władzę. Będzie wymuszał najbardziej bezsensowne rzeczy, żeby pokazać, że jego ma być zawsze na wierzchu.

No ale zawsze takie typy wypierdalają się w końcu na głupie ryje, bo pycha kroczy przed upadkiem. A Jaro wyciągnął wnioski po romansie z Giertychem i ogólnie wydaje się być alterego Tuska a nie tylko narcystycznym klaunem. Klauni szybko umierają, a on przecież nie zdycha...

Cytat:Przecież mógł mieć te wcześniejsze wybory parę tygodni temu. Teraz sytuacja mu się pogorszyła.

Teraz i tak by nie dostał. Nie po fali zachorowań. Czeka na coś, może chce rozjebać rząd i ustanowić Dudę naczelnikiem tak jak Komor był po Smoleńsku? Dudą łatwiej kierować niż trzema muszkieterami co mu się chcą ze smyczy zerwać. Nakradli tyle, że te haki co ma pewnie wydadzą się przy tym śmieszne.

lumberjack napisał(a):
Gawain napisał(a): A co innego można zrobić? Zaniechać? Toż to im będzie na rękę. Widać też, że społeczeństwo chce zmiany na Konfę, która zyskuje. Ja tam nie wierzę, że taka zmiana realnie cokolwiek poprawi.

Też tak mnie się zdaje.

To co, na Hołownię? Szkoda, że Punisher nie kandyduje. On by miał dobry program.

Hołownia zginie w pandemii. Ludzie będą chcieli zemsty za uwalenie państwa i na tym zyska tylko Konfa. W dodatku Hołownia nie ruszy socjalu nawet jak państwo będzie dogorywać. PSL i PO KO też. Jakby Gwiazdowski chciał drugi raz startować...

Cytat:Ciekawe czy sam Jaro wie co się dzieje.

Ja nie mam pojęcia. To co się dzieje wygląda albo na zimne wyrachowanie, albo na skrajną nieudolność i głupotę poniżej standardów. W każdym wypadku mamy przejebane.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Hołownia zginie w pandemii. Ludzie będą chcieli zemsty za uwalenie państwa i na tym zyska tylko Konfa. W dodatku Hołownia nie ruszy socjalu nawet jak państwo będzie dogorywać. PSL i PO KO też. Jakby Gwiazdowski chciał drugi raz startować...

A konfa ruszy? Coraz bardziej wydają się być zdominowani przez frakcję bosakową. Więc ryzyko, że gospodarczo będzie tak samo jak za PIS a co do reszty to skupią się na swoim antyLGTBowym pierdolcu jest bardzo duże. Czyli zamiast narodowego socjalizmu w wersji light będziemy mieli nardowy socjalizm w wersji hard.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Pewnie ruszy, bo Korwin jeszcze dycha. Jak Korwin zejdzie to prawdopodobnie będzie tak jak mówisz.

https://businessinsider.com.pl/rozwoj-os...19/ydgyw68

Z badań wynika że nawet 1/3 populacji może nawet się nie zakazić sars-cov-2 a reszta o ile jest zdrowa i przebyła już jakieś zakażenia koronawirusami może być odporna. Niemniej marne to powiedzenie.
Sebastian Flak
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): A ja dzisiaj wszedłem do sklepu i zbaraniałem. Przy kasach ludzie stoją w półtorametrowych odstępach każdy, maseczka na twarzy i nosie założona. Trzeba było dojśc do 6,5k przypadków i 116 zgonów dziennie aby coś do tych durnych łbów dotarło. Chociaż pewnie potrwa to dwa tygodnie a potem znowu się przyzwyczają.

A na wsi dalej nie ma koronawirusa... W piekarniach.

Nie wiem o co tu chodzi, jaka jest różnica w mentalności, że w każdym mięsnym, czy pandemia była czy jej nie było, panie zawsze wszystko podają w rękawiczkach i przez woreczek foliowy, a w tej mojej wsiowej piekarni są dwie baby, które cały czas, tymi samymi rękami, bez rękawiczek, biorą pieniądze i podają pieczywo. I zanim je potną i zapakują w folię to też obmacają brudnymi ręcami. Ile razy bym nie zwrócił uwagi, to zawsze to samo. A z jakim fochem zakłada te rękawiczki... Przecież to nawet gdyby nie było wirusa, to ze względów higienicznych powinny mieć czyste ręce albo chociaż z tymi rękawiczkami. Albo niech jedna zajmuje się przyjmowaniem i wydawaniem kasy, a druga pakowaniem chleba.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Nie wiem o co tu chodzi, jaka jest różnica w mentalności, że w każdym mięsnym, czy pandemia była czy jej nie było, panie zawsze wszystko podają w rękawiczkach i przez woreczek foliowy, a w tej mojej wsiowej piekarni są dwie baby, które cały czas, tymi samymi rękami, bez rękawiczek, biorą pieniądze i podają pieczywo. I zanim je potną i zapakują w folię to też obmacają brudnymi ręcami. Ile razy bym nie zwrócił uwagi, to zawsze to samo. A z jakim fochem zakłada te rękawiczki... Przecież to nawet gdyby nie było wirusa, to ze względów higienicznych powinny mieć czyste ręce albo chociaż z tymi rękawiczkami. Albo niech jedna zajmuje się przyjmowaniem i wydawaniem kasy, a druga pakowaniem chleba.

Różnica w mentalności? Brak dostępu do telewizji. W mieście kablówka jest od dawna natomiast na wsi wciąż często jedynym "oknem na świat" jest telewizja naziemna. Przez co mieszkaniec miasta ma nieco szersze horyzonty bo nawet skacząc po kanałach może przypadkiem zobaczyć coś ciekawego a mieszkaniec wsi ma obraz świata ukształtowany przez Polsat i Mazurską Noc Kabaretową, przez co wydaje mu się, że cały świat to takie Gnojniki Wielkie tylko czasem innym językiem mówią. Do tego szersze kontakty społeczne w miastach i możliwość konfrontacji z szerszą gamą poglądów i odpływ lepiej wykształconych do miast, którzy owszem jak osiągną sukces wyprowadzają się z miasta ale raczej nie ponownie na swoją pipidówę ale gdzieś na przedmieścia. W skrócie wieś po prostu dusi się we własnym sosie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Przepraszam, czy ktoś z tutejszych reprezentantów środowisk niepokorno-wyklętych (SmokEustachy?) orientuje się jak, w związku z panującą pandemią będzie w tym roku przebiegał Marsz Niepodległości? Osobiście uważam, że powinien się odbyć, choćby po to by promować w społeczeństwie prozdrowotne zachowania – np. zasłanianie ust i nosów kominiarkami i szalikami oraz pozdrawianie się salutem rzymskim, który w przeciwieństwie do tradycyjnego podawania dłoni, czy promowanego ostatnio stukania się łokciami jest nie tylko zupełnie bezkontaktowy, ale i gwarantuje zachowanie wymaganego dystansu społecznego.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Osobiście uważam, że powinien się odbyć, choćby po to by promować w społeczeństwie prozdrowotne zachowania – np. zasłanianie ust i nosów kominiarkami i szalikami oraz pozdrawianie się salutem rzymskim, który w przeciwieństwie do tradycyjnego podawania dłoni, czy promowanego ostatnio stukania się łokciami jest nie tylko zupełnie bezkontaktowy, ale i gwarantuje zachowanie wymaganego dystansu społecznego.

Szczerze popieram salut rzymski, może niekoniecznie w formie, gdzie ręka jest całkowicie wyprostowana, bo jeszcze komuś się w oko trafi (co raczej kwalifikowałoby się jako "karygodne łamanie dystansu"). Może po prostu "łapka w górę" i tyle...
"Carl nie chciał po prostu wierzyć: on chciał wiedzieć."
- Ann Druyan
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Przepraszam, czy ktoś z tutejszych reprezentantów środowisk niepokorno-wyklętych (SmokEustachy?) orientuje się jak, w związku z panującą pandemią będzie w tym roku przebiegał Marsz Niepodległości?
A to w sumie ciekawe, bo większość koronaidiotów reprezentuje, z tego co widzę opcje „niepodległościowe” właśnie. Zatem marsz z pewnością się odbędzie i z pewnością wielu uczestników na złość babci kominiarek akurat nie założy. Jak to skomentuje PiS? NIe wiadomo. Ale komentarza trzeba się będzie od nich domagać.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Query napisał(a): Szczerze popieram salut rzymski, może niekoniecznie w formie, gdzie ręka jest całkowicie wyprostowana, bo jeszcze komuś się w oko trafi (co raczej kwalifikowałoby się jako "karygodne łamanie dystansu").
Właśnie o to chodzi, żeby rękę prostować, wtedy witający się automatycznie odsuwają się od siebie na odległość 1488 milimetrów.
Odpowiedz
Query
Cytat:Szczerze popieram salut rzymski, może niekoniecznie w formie, gdzie ręka jest całkowicie wyprostowana, bo jeszcze komuś się w oko trafi (co raczej kwalifikowałoby się jako "karygodne łamanie dystansu"). Może po prostu "łapka w górę" i tyle...
Ręka musi być zdecydowanie wyprostowana gdyż tylko wtedy spełnia swoją prozdrowotno-prewencyjną funkcję wyznaczając wokół salutującego minimalną strefę bezpieczeństwa. Natomiast trafienie koś w oko nie wchodzi w grę, gdyż niepokorni patrioci wyklęci są zawsze czujni, zwarci i gotowi.

Zefciu
Cytat:A to w sumie ciekawe, bo większość koronaidiotów reprezentuje, z tego co widzę opcje „niepodległościowe” właśnie. Zatem marsz z pewnością się odbędzie i z pewnością wielu uczestników na złość babci kominiarek akurat nie założy. Jak to skomentuje PiS? NIe wiadomo. Ale komentarza trzeba się będzie od nich domagać.
Organizatorzy Marszu Niepodległości póki co zarzekają się, że mimo pandemii w tym roku impreza się odbędzie. PiS zapewne schowa głowę w piasek i będzie udawał, że żadnego problemu nie ma, bo np. marsz „nie jest zgromadzeniem w świetle ustawy”, albo od razu zwali wszystko na Trzaskowskiego, że to on „zakazał ale dopuścił i nie zabezpieczył”. Tak czy inaczej, zabawnie będzie się przyglądać, jak w samym środku pandemii kilka tysięcy kiboli maszeruje w blasku rac przed bezradnymi policjantami, którzy jeszcze niedawno, w ramach walki z wirusem, tak dzielnie ścigali rowerzystów i likwidowali miniprotesty mikroprzedsiębiorców.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
"Politycy PiS w rozmowie z "Rz" zdradzają za to, że w partii pokutuje przekonanie, że lekarze "nie odbierają nakazów wysłanych przez wojewodów ze względu na niechęć do partii rządzącej".

Spisek, spisek, wszędzie spisek.

I jeszcze klasyka:


"Jacka Sasina powtórzył także w czwartek Ryszard Terlecki.

- Problem, który narasta to brak lekarzy i niechęć części środowiska do wsparcia działań przeciwko pandemii - stwierdził w Radiu Wnet. I dodał: Gdyby Platforma z PSL-em teraz rządziły i musiały sobie radzić z epidemią, to byłaby katastrofa, którą trudno sobie wyobrazić. "
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): I jeszcze klasyka:


"Jacka Sasina powtórzył także w czwartek Ryszard Terlecki.

- Problem, który narasta to brak lekarzy i niechęć części środowiska do wsparcia działań przeciwko pandemii - stwierdził w Radiu Wnet. I dodał: Gdyby Platforma z PSL-em teraz rządziły i musiały sobie radzić z epidemią, to byłaby katastrofa, którą trudno sobie wyobrazić. "

Aż przypomina mi się ostatnia pasta:

Cytat:Rząd: zabrania srać pod drzewem.
Polacy:
- sranie pod drzewem to moje hobby, bez tego zwariuję
- ale pod jakim liściastym, iglastym?
- tylko w dzień? w nocy chyba można
- leszczyna to krzew? można pod nim srać?
- a jak wysram się pod drzewem wychylając dupę z samochodu to będzie ok?
- toż to spisek leśników i Watykanu
- młodym zabraniają srać pod drzewem, a starzy sobie chodzą do Biedronki
- to nawet Hitler tego nie zabraniał w czasie wojny
- dajcie spokój, nie postawią policjanta pod każdym drzewem, będziemy srać pod drzewem jak zawsze
- zabronienie srania pod drzewem bez wprowadzenia stanu wojennego to złamanie konstytucji i RODO
- gdyby nie 500+ i 13 emerytura to każdy mógłby srać gdzie chce
- no zabronili srać, ale za platformy to i szczać by zakazali

I śmieszno i straszno.

BTW.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...8,79cfc278

Cytat:"Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej Leszka Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel" - czytamy w oświadczeniu, opublikowanym na Facebooku Romana Giertycha.

Ale jaja...

Lumber napisał(a):Ok, ale co innego dojenie państwa, a co innego świadome i celowe niby coś robienie, ale tak naprawdę nic nierobienie skutkujące eskalacją pandemii i śmiercią emerytów. Chyba bym ich jednak aż o takie coś nie posądzał - w marcu i kwietniu zachowali się odpowiedzialnie i jednak tak jakby ich intencją było rzeczywiście dobro (życie i zdrowie) Polaków.

W marcu i kwietniu nie było tak przejebanej sytuacji.
Sebastian Flak
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): "Jacka Sasina powtórzył także w czwartek Ryszard Terlecki.

- Problem, który narasta to brak lekarzy i niechęć części środowiska do wsparcia działań przeciwko pandemii - stwierdził w Radiu Wnet. I dodał: Gdyby Platforma z PSL-em teraz rządziły i musiały sobie radzić z epidemią, to byłaby katastrofa, którą trudno sobie wyobrazić. "

Przecież właśnie do tej katastrofy zmierzamy. Jeszcze parę dni, tygodni i chuj wszystko strzeli. Służbę zdrowia i schorowanych emerytów.

Gawain napisał(a): W marcu i kwietniu nie było tak przejebanej sytuacji.

Ale mogła być, a nikt nie wiedział jak groźny jest wirus. Wtedy podjęli zbyt radykalne środki w stosunku do ówczesnego zagrożenia. Z kolei teraz by się przydało to co było w marcu i kwietniu, ale to by już chyba oznaczało bankructwo państwa i sporej części Polaków.

DziadBorowy napisał(a): Różnica w mentalności? Brak dostępu do telewizji.

No nie no. Baby w mięsnym i w piekarni mają taki sam dostęp do tv, a jednak jedne zachowują higienę w pracy, a te drugie nie.

DziadBorowy napisał(a): W mieście kablówka jest od dawna natomiast na wsi wciąż często jedynym "oknem na świat" jest telewizja naziemna. Przez co mieszkaniec miasta ma nieco szersze horyzonty bo nawet skacząc po kanałach może przypadkiem zobaczyć coś ciekawego a mieszkaniec wsi ma obraz świata ukształtowany przez Polsat i Mazurską Noc Kabaretową, przez co wydaje mu się, że cały świat to takie Gnojniki Wielkie tylko czasem innym językiem mówią.

Ej no, to ło mnie Uśmiech Mamy tutej na wiosze tylko naziemną, ale i tu w jej ramach dociera propaganda TVNu. A na Polsacie News akurat prawidłowo przedstawiają sytuację epidemiczną. Dopiero co przed chwilą piękną dyskusję obejrzałem jak redaktor jebał jaką panią polityk z PiS za to, że mieli całe lato na przygotowanie się na koronę, a nic nie zrobili i teraz nagle dopiero tworzą jakieś listy lekarzy, których zamierzają wezwać do roboty. I nastęna zjeba do tej samej kobity i do kogoś z PO, że za rządu PiSu i koalicji PO-PSL tyle i tyle tysięcy pielęgniarek i lekarzy wyjechało na Zachód. Ogólnie Polsat jest na plus.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Gawain napisał(a): "Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej Leszka Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel" - czytamy w oświadczeniu, opublikowanym na Facebooku Romana Giertycha.

Giertych, Krauze, Stonoga... co ony tyle tych zatrzymań nagle odpalili, rzeczywiście dziwne, że akurat w momencie kiedy wszystko zaczyna się jebać. Może być tak, że to pokazówka na odwrócenie uwagi, co oczywiście nie znaczy, że zatrzymani są niewinnymi świętojebliwcami - może rzeczywiście coś tam przeskrobali, ale że akurat teraz CBA zaczęło taką aktywność to dziwne.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Proroczy tekst Dariusza Cychola z FiM, 18.03.2020

Cytat:Chór: Ciemno wszędzie, głucho wszędzie. Co to będzie?
Cychol: Wirus będzie!
Chór: Ciemno wszędzie, głucho wszędzie. Co to będzie?
Cychol: PiSdziec będzie!


Staram się rzetelnie i obiektywnie oceniać rzeczywistość; daleki jestem od koronawirusowej histerii. Doceniam pracę wykonywaną codziennie przez rządowy sztab kryzysowy. Wierzę w zaangażowanie jego członków. Naprawdę! – nie kpię sobie. Przy tej okazji mam jednak do rządzących kilka pytań.
Zacznę od zasadniczego, a pozostałe będą jego konsekwencją. Pytam więc panów z rządu i spec sztabu: wy lenie, nieudaczniki, [b]wy pozoranci, kreatury – gdzieście byli przez ostatnie dwa miesiące???!!! Coście, k…. wasza mać!, przez ten czas robili?![/b]
W tydzień chcecie przygotować 40-milionowy kraj do walki z epidemią? No, coś trzeba robić i jakoś się da… – bezsprzecznie. Tylko: „jak”? Paznokcie postanowiliście przyciąć siekierą? Oczywiście – można, ale odrąbane paluchy nie będą wasze, lecz nasze; wy trzymacie siekierę. A i ją obstalowaliście sobie nie za swoje, tylko za nasze pieniądze.

Gdzie jest ten wasz boski kurdupel? Gdzie ten wszystkowiedzący geniusz – „Zbawca Polski”? Gdzie jest??? No przecież teraz dopiero by się przydał. Nie ma lepszego i skuteczniejszego kutafona w dzieleniu ludzi na sorty. Ci z różami – źli, ci z różańcami – dobrzy. No dajcie go tu! Niech znowu dzieli ludzi. Niech stygmatyzuje tych z podejrzeniem zarażenia wirusem. Niech stanie na drabinie i zrobi to „całościowo”: niech jakiś jego czub przygotuje uchwałę Sejmu „o unieważnieniu pandemii”, inny niech ją nocą podpisze. W czym problem? Dawać go tu! – święty przecież jest, to nic mu nie grozi.
Wirus pojawił się w Chinach przed trzema miesiącami – w połowie grudnia. Wiadomo było, że będzie się rozprzestrzeniał. Coście robili (wy tłuki!), „monitorowali sytuację”? A co miesiąc później (13 stycznia), kiedy dotarł do Tajlandii? Też „monitorowaliście sytuację”? A 10 dni później, kiedy stwierdzono go we Francji (24 stycznia). „Monitorowaliście”? Siebie trzeba było monitorować; nawzajem powinniście się obserwować. Co, bał się któryś wychylić? Nad-Polaka noga napierdalała, nie było odważnego, by zawrócić mu wszechwiedzący czerep? Co, siedem tygodni trwała ta wasza rozbiegówka w myśleniu? To wypad spod tego koryta! Kraść, pieprzyć, mądrzyć się, politykować każdy potrafi. Czasami jednak potrzeba przy tym korycie ludzi rozumnych. To jest właśnie ten czas. I dlatego – wypad!
Szanowni decydenci. Jak wytłumaczycie, że personel medyczny ma braki w środkach ochrony osobistej? Brakuje mu strojów, masek, ochraniaczy na obuwie, rękawiczek, płynów do dezynfekcji! Przez siedem tygodni nie mogliście się ogarnąć? Co z polskimi zakładami, mogącymi dosłownie natychmiast je wyprodukować? Co z nimi? Część powinna znajdować się na Liście Przedsiębiorstw o Szczególnym Znaczeniu Gospodarczo-Strategicznym. No co z nimi? A, rozumiem… – geniusz smoleński był uprzejmy tak rozpieprzyć polską zbrojeniówkę, że nie macie już z kim rozmawiać. Tylko to wasz geniusz – nie nasz… Dawać go tu! Niech wygłosi akt strzelisty o tym, że ma dowody na rozpylanie wirusa przez Ruskich. No, co wam zależy? Nie w takie bzdury kazaliście nam wierzyć…
Wróćmy do tych środków ochrony. Dlaczego zapasy szpitali okazały się tak małe? Pieniędzy zabrakło? Panie ministrze Szumowski: doceniam to, co pan aktualnie robi. Ale jak to jest z tą koordynacją zakupów dla szpitali? Zapomnieliście im powiedzieć o zbliżającej się epidemii? Znowu reforma nie wyszła? A może, tak po ludzku, pieniędzy na to nie było? Nie, no chyba się mylę – na własne oczy widziałem, jak 2 mld zł uskładane na kupkę z podatków Polaków daliście na szczujnię TVPiS… I na własne uszy słyszałem, jak kolejne wasze mózgi – Duda i Morawiecki, przekonywali, że dzięki temu datkowi poprawi się zdrowie Polaków. Popatrzmy na rzeczywistość, bacząc na ich słowa i zwróćmy się do obu z grzecznym apelem: won stąd!
A może szpitali nam brakuje? Pieniądze? Ile potrzebujecie? 50, 60, 70 mld zł? A ile dajecie rocznie na utrzymanie kleru? Według rozsądnych szacunków kosztuje to państwo 18 mld zł rocznie. Co, nie uzbierałoby się przez cztery i pół roku? A brakujące respiratory – 3 tys. sztuk. Byłoby na 3,5 tys. sztuk, gdybyście nie wpompowali ponad 200 mln zł w szczujnię toruńską. Co, nie mam racji? Przy okazji kleru: jakoś nie słyszałem, by któryś zakon zadeklarował przyjmowanie chorych…
Granice zamknęliście, no OK. Poinformowaliście o tym zamiarze rodaków przebywających za granicą. Tylko nie zadbaliście, by do realizacji tego zadania przygotować Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Nie sprawdziła się infolinia, sytuacji nie podołały nasze placówki zagraniczne; cóż – sami przeprowadziliście w nich zmiany kadrowe… W państwach, w których nie mamy własnych przedstawicielstw konsularnych i dyplomatycznych nasze interesy powinny reprezentować wybrane placówki innych państw UE. Nie pomagały, bo…. zapomnieliście ich szczegółowo poinformować o polskich planach. Wstyd, panie ministrze Czaputowicz… Idź pan już stamtąd…
Zamknięcie granic wiąże się z „wyłączeniem” tego zamknięcia dla dziesiątków tysięcy Polaków pracujących w strefie przygranicznej, ale poza granicą RP. To osoby pracujące w Słowacji, Czechach, w Niemczech. No to jaki ma sens „zamykanie” granic? A, rozumiem – propagandowy. No, fakt – słupki Dudzie zaczęły rosnąć. Tylko przejedźcie się na granicę z Czechami – ja właśnie byłem. Popatrzcie na dramaty ludzi, którzy na dojazd do pracy 40 km przeznaczają w dwie strony po sześć, osiem godzin dziennie! To przez burdel, który stworzyliście na granicach. Gdzie jest nadzorca Straży Granicznej, minister Kamiński? Po co mi on? Żeby mu delikatnie coś zasugerować: Popatrz człowieku na upodlenie tych ludzi; popatrz na naszych pograniczników, witających ich co dzień z bronią i traktujących jak zarażoną padlinę. Popatrz na tabuny cudzoziemców próbujących wydostać się z Polski. Popatrz na to, coście zrobili i ze zrozumieniem podejdź do mojej sugestii – wypad!!!
Gdzie jest pani minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg? Może jakiś mały, krótkotrwały (miesiąc) pakiet socjalny dla polskich pracowników w strefach przygranicznych? No wiem, mało spektakularne i w oczy się nie rzuci, czyli Dudzie w wyborach nie pomoże… Że co, że pieniążków nie ma? No, patrzy pani… Żeby paru pani kumpli mogło się ogrzać ciepłem Trumpa, zdecydowaliście się zadłużyć Polskę na jedno pokolenie i kupić od Amerykanów samoloty F-35. Wsiądźcie w nie, ostrzelajcie wirusy, a jak już się nastrzelacie – wypad!!!
Szczyt zachorowań spowodowanych wirusem dopiero przed nami. Nastąpi ponoć w pierwszej połowie kwietnia. Zachowajmy spokój – musimy to przeżyć. Pamiętajmy jednak o tym, że kluczowe dla naszego bezpieczeństwa dwa miesiące poszły się pieprzyć. To już nie są żarty, bo stawką jest nasze zdrowie i życie. Ale spokojnie – premier zadeklarował, że będzie się modlić.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):
Gawain napisał(a): "Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej Leszka Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel" - czytamy w oświadczeniu, opublikowanym na Facebooku Romana Giertycha.

Giertych, Krauze, Stonoga... co ony tyle tych zatrzymań nagle odpalili, rzeczywiście dziwne, że akurat w momencie kiedy wszystko zaczyna się jebać. Może być tak, że to pokazówka na odwrócenie uwagi, co oczywiście nie znaczy, że zatrzymani są niewinnymi świętojebliwcami - może rzeczywiście coś tam przeskrobali, ale że akurat teraz CBA zaczęło taką aktywność to dziwne.

Logiczne. To jest uderzenie wyprzedzające. Giertych ma haki na Jarosława z czasów koalicji, Stonoga jebał w Ziobrę i to skutecznie a Krauze ma powiązania z Giertychem i jakieś machloje więc zdyskredytuje Romana i haki na Kaczora będą miały żadną siłę rażenia i beton się nie wykruszy.

Cytat:Ale mogła być, a nikt nie wiedział jak groźny jest wirus. Wtedy podjęli zbyt radykalne środki w stosunku do ówczesnego zagrożenia. Z kolei teraz by się przydało to co było w marcu i kwietniu, ale to by już chyba oznaczało bankructwo państwa i sporej części Polaków.

No właśnie teraz jest przewalona sytuacja gospodarki, więc reagując w ten sposób ratują się przed konsekwencjami.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): haki na Kaczora będą miały żadną siłę rażenia i beton się nie wykruszy.

Ale też nie będą potrzebne jak go koronawirus dojebie.

---



Niech sobie to obejrzy każdy kto narzeka na noszenie maseczki. To są prawdziwe "niedogodności", a nie kurna mięczaki płakusiają, że złe państwo im straszną krzywdę życiową robi nakładając obowiązek noszenia kagańca...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Cytat:Internetowa strona Radia Maryja w Chicago promuje książkę "Fałszywa pandemia", która forsuje tezę: "Nie ma epidemii ani pandemii koronawirusa. Ani w Polsce, ani w żadnym innym kraju".

[...]Natomiast ósma to dobrze znana w Polsce książka "Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy", która próbuje przeforsować tezę, że epidemii koronawirusa nie ma i że "COVID-19 odznacza się śmiertelnością, która mieści się w granicach sezonowej grypy". To książka wydana przez fundację Osuchowa, które pięć lat temu założył Grzegorz Braun, obecnie poseł, jeden z liderów Konfederacji, zagorzały przeciwnik noszenia maseczek i walki z pandemią COVID-19, która dotknęła niemal cały świat.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...0,79cfc278
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
W jednym z małopolskich szpitali (pomijam w jakim - informacja od pielęgniarki tam pracującej) dostali decyzję od wojewody aby utworzyć oddział dla "nierokujących pacjentów" . Bez leków, bez terapii - po prostu umieralnia. Nie wiadomo jakie będą kryteria kierowania tam pacjentów. Mamy zatem dokładnie to co we Włoszech na wiosnę.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości