A dzisiej z rana całkiem spory ból ramienia od barku do łokcia. Nie mogę podnieść lewej ręki ponad głowę. Grzeję się pod kocem, a mimo wszystko mam lodowate dłonie i stopy, a uszy czerwone i gorące. Póki co 37.5 C i uczucie totalnego rozbicia. W uszach piszczy/dzwoni i taki drętwy się czuję/mało ruchliwy. Od ponad roku na nic nie chorowałem, ale z tego co pamiętam chyba zawsze taki miałem po załatwieniu się jakimś choróbskiem.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać