Żarłak napisał(a):lumberjack napisał(a): Polski kierowca gorszy niż covid.
Pod jakim względem? Bo nie pod względem ofiar.
Bo covid nie zabił mnie, a polski kierowca by mnie w zeszłym tygodniu zabił wyjeżdżając na czołówkę swoim busem na środek drogi na ostrym zakręcie na wąskiej wsiowej drodze.
A jeszcze jeden polski kierowca też w zeszłym tygodniu, jak jechałem z całą rodziną do miasta, musiał się bardzo spieszyć, bo postanowił zaryzykować i wyprzedzić czyjeś auto wyjeżdżając mi prosto na czołówkę.
Dwa razy musiałem spierdalać na pobocze. Nienawidzę polskich kierowców. Dla mnie są gorsi niż covid, bo częściej tworzą sytuacje dla mnie potencjalnie śmiercionośne. Chuj im w dupę. Wszyscy tacy wielcy mistrze kierownicy. I wszystkim się ciągle śpieszy.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać