Sofeicz napisał(a): Z tego, co słyszałem z ust kompetentnych genetyków analizujących genom wirusa, na dzisiajszym etapie technologii nie jest możliwa ingerencja w genom bez pozostawienia łatwych do zauważenia sekwencji 'technicznych'.
I póki co, takowych nie stwierdzono.
Ale zawsze można uznać, że Chińczycy wyprzedzili cały świat.
Są dwie sprawy: czy wirus został stworzony sztucznie i czy wymknął się z laboratorium. To, że został stworzony sztucznie, jak to twierdzą co niektórzy foliarze, jest IMHO mało prawdopodobne. Natomiast teza, że w laboratorium przeznaczonym do badania wirusów ktoś zbierał i badał te wirusy i że jakiś egzemplarz wydostał się przez przypadek już nie jest taki fantastyczny. Brak śladów w genomie więc jeszcze nie jest równoznaczny z alibi.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!