Liczba postów: 883
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10.2016
Reputacja:
126
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: brak
Quinque napisał(a): Teista napisał(a):Odrzucał tradycję
Doprawdy? W którym miejscu? Mk 7. 1-23: Spór o tradycję i prawdziwa nieczystość
Cytat:Teista napisał(a):prawa ustanowione przez ludzi
Tak, zwłaszcza jak mówił o tym że nie przyszedł znieść prawa Napisałem prawa ustanowione przez ludzi. Zgodnie z Biblią Prawo (przykazania) są ustanowione przez Boga. Pozostałe prawa tworzyli ludzie i te prawa ujęto w Torze, a później w Talmudzie. Te prawa odrzucił Jezus np. przepisy żywieniowe.
Cytat:Teista napisał(a):własność prywatną i pracę
Nic takiego nie miało miejsca Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Kojarzysz?
Cytat:Teista napisał(a):iż królestwo Jego nie jest z tego Świata
Jezus króluje poprzez swoje mistyczne ciało na Ziemi, a tym samym oblubienicę swoją. Konstytucji dogmatycznej o Kościele się nie czytało? Przyznam, że nie czytałem i nie jest mi to potrzebne w tej chwili bo analizuję człowieka - biblijne zapisy o jego życiu i Jego poglądy na temat świata. Ta część życiorysu kiedy zostaje Bogiem zupełnie mnie nie interesuje, natomiast bardzo mnie interesuje jego królestwo. Marzył o ukonstytuowaniu Królestwa Niebieskiego pomiędzy ludźmi teraz, za życia biologicznego, nie po śmierci. Wskazał drogę powrotu do stanu pierwotnego szczęścia. Nie udało się. 2000 lat później Nietzsche napisał, że Królestwo Niebieskie widział tylko pomiędzy krowami. To nie był to żart.
Śpieszmy się czytać posty, tak szybko są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
03.01.2019, 09:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.01.2019, 09:47 przez gąska9999.)
Liczba postów: 1,853
Liczba wątków: 162
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
49
Płeć: nie wybrano
Życie pomiędzy krowami i spędzanie życia na pasieniu owiec i krów. Co w cywilizacji 7 mld ludzi już nie jest możliwe bo nie ma aż tylu łąk z trawą dla krów, żeby każdy mógł na własnej łące paść kilka swoich krów.
A co ze zdrowiem, czy są wzmianki, że Jezus zalecał postęp w medycynie, leczeniu, dzięki lekarzom utrzymywanie ludzi bardziej w zdrowiu i dłuższe życie dzięki medycynie i lekarstwom czy zalecał nie korzystać z poomocy lekarzy i nie unowocześniać medycyny tylko szybciej umrzeć i szybciej iść do Nieba?
Bo nie kojarzę tego tematu, chociaż jako dziecko i młodsza młodzież pilnie chodziłam do kościoła?
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75
Płeć: mężczyzna
Ja też nie wiem, ale ciekawe co na to Teista.
No teraz już nie ma powrotu do raju, pozostaje wiara w raj technologiczny, osobliwość to chyba nie.
Aczkolwiek nie wierzę w to też, bo to raczej tylko zwiększy przepaść między maluczkimi, a wielkimi.
Liczba postów: 234
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11.2018
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: moja żona
towarzyski.pelikan napisał(a): Doświadczanie tragicznej egzystencji człowieka to jedyne życie warte przeżycia. W Raju nawet samobójstwa nie idzie popełnić z braku powodów.
jak zatem wyobrażasz sobie wieczność i wieczną szczęśliwość która ma nastąpić po zakończeniu żywota na tym łez padole?
Liczba postów: 2,579
Liczba wątków: 79
Dołączył: 05.2018
Płeć: inna
Wyznanie: rewanżyzm
W ogóle sobie nie wyobrażam. Ta wizja mnie odstręcza. Według mnie wieczność nie zaczyna się po śmierci. Jest tu i teraz.
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75
Płeć: mężczyzna
Tragizm dostarcza przeżyć estetycznych. Wydaje mi się, że to taka reakcja obronna duszy na zło tego świata. W niebie nie jest to potrzebne.
Liczba postów: 2,579
Liczba wątków: 79
Dołączył: 05.2018
Płeć: inna
Wyznanie: rewanżyzm
Lampart napisał(a): Tragizm dostarcza przeżyć estetycznych. Wydaje mi się, że to taka reakcja obronna duszy na zło tego świata. W niebie nie jest to potrzebne.
W niebie dla roślinek. Tego typu nieba oczekują ludzie, którzy nie akceptują życia.
https://www.youtube.com/watch?v=Bi3Y_K-yyfs
03.01.2019, 11:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.01.2019, 17:16 przez Lampart.)
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75
Płeć: mężczyzna
Oczywiście z innej perspektywy może się to wydawać takie mydło i powidłoo
szczęście to stan w którym nic się nie chce, jest się całkowitym, czas nie istnieje i to się nie nudzi. Może się wyrobić jedynie tolerancja organizmu ale w niebie nie ma takich ograniczeń
Żywie jeszcze cichą nadzieję pomimo, że ateista, że być może... a nie, co ja gadam.
Liczba postów: 2,579
Liczba wątków: 79
Dołączył: 05.2018
Płeć: inna
Wyznanie: rewanżyzm
Jestem przekonana, że roślinom się nie nudzi. W ich "życiu" czas nie istnieje, są całkowite i nic im się nie chce. Bywałam w stanach euforycznych, ale one nie polegały na tym, że nie miałam zadnych potrzeb, tylko na tym, ze je na bieżąco że tak powiem orgazmicznie zaspokajałam. Szczeście to uczucie spełnienia, a więc warunkiem doświadczenia szczęścia jest istnienie spełnianej potrzeby.
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75
Płeć: mężczyzna
Nie wątpię, że takie podejście jest dobre w życiu! Jednak niebo ma znacznie większe zasoby niż tu na ziemi.
Czyli też chcesz szczęścia tylko uważasz, że potrzebne są do niego potrzeby
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 9
Dołączył: 10.2016
Reputacja:
126
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: brak
gąska9999 napisał(a): Życie pomiędzy krowami i spędzanie życia na pasieniu owiec i krów. Co w cywilizacji 7 mld ludzi już nie jest możliwe bo nie ma aż tylu łąk z trawą dla krów, żeby każdy mógł na własnej łące paść kilka swoich krów.
A co ze zdrowiem, czy są wzmianki, że Jezus zalecał postęp w medycynie, leczeniu, dzięki lekarzom utrzymywanie ludzi bardziej w zdrowiu i dłuższe życie dzięki medycynie i lekarstwom czy zalecał nie korzystać z poomocy lekarzy i nie unowocześniać medycyny tylko szybciej umrzeć i szybciej iść do Nieba?
Bo nie kojarzę tego tematu, chociaż jako dziecko i młodsza młodzież pilnie chodziłam do kościoła?
Nie wiem, do którego z moich postów odnosi się Twoje pytanie. Czy pytasz o królestwo niebieskie, czy o pasterski tryb niedostępny wszystkim ludziom w Naszych czasach?
…Albowiem, jak chyba wiesz. Pół dnia przemawiam już do nich i właśnie teraz zamierzały mi odpowiedzieć. Dlaczego mi przeszkadzasz? Jeśli nie nawrócimy się i nie staniemy jako te krowy, nie wejdziemy do królestwa niebieskiego….
Autor podaje, iż królestwo niebieskie istnieje w relacji krowa-krowa, a nie krowa -człowiek. Jezusowi też chodziło o relację (człowiek-człowiek). Jeden i drugi nie lokalizował królestwa gdzieś na kuli ziemskiej czy w zaświatach, więc problem brakujących pastwisk odpada i oczywiście jasne jest, że człowiekowi nie jest konieczna krowa lub dwie by powrócił do pierwotnego stanu szczęścia.
A teraz o pasterzach. Padło pytanie: Co by było, gdyby Adam nie zjadł zakazanego owocu?
Moją odpowiedź rozpocząłem od: „Zgodnie z biblijną historią - gdyby Adam…..” To nie ja oceniam co jest lepsze dla człowieka. Przedstawiam poglądy autorów biblijnego mitu. Wyczytałem to w Biblii i przekazałem.
Sam nie wiem czy byłbym w stanie teraz zrezygnować z wygody życia jaką daje cywilizacja techniczna, a takich co decydują się na zmianę jest niewielu. Gdyby była taka możliwość, że mogę wybrać gdzie i kiedy mam się urodzić to wybieram Afrykę 20 000 lat temu. Nie analizuj mojego chciejstwa bo to tak samo jak z gustami, o których się nie dyskutuje.
A co Jezusem i postępem w medycynie:
Mt 25.… byłem chory, a odwiedziliście Mnie…..wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.
W NT o konieczności rozwoju medycyny Jezus nic nie mówił, wyleczył kilku i to jedyne Jego dokonania na polu medycyny.
Śpieszmy się czytać posty, tak szybko są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
03.01.2019, 22:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.01.2019, 22:57 przez Lampart.)
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75
Płeć: mężczyzna
O afrykańskim plemieniu też oglądałem program dokumentalny. Tylko że to już było plemię, które miało kontakt z ludźmi, ale żyją całkowicie niezależnie, pracują 4h dziennie, może dlatego, że to obszar mniej obfity i więcej zajmuje poszukiwanie jedzenia. Nigdzie się nie spieszą na przykład poszli zrywać jakieś owoce i w połowie drogi walnęli sobie drzemkę. Niestety są otoczeni przez bardziej rozwinięte wspólnoty i są gnębieni, podobno w ogóle tamci nie traktują ich jak ludzi, nazywają małpami itp.
A w ogóle to wysłałem religijnej znajomej twojego posta o znaczeniu mitu Adama i bardzo jej się to nie spodobało, powiedziała, że od tej pory tylko po świecku będziemy rozmawiać ;d
17.02.2020, 13:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.02.2020, 13:03 przez gąska9999.)
Liczba postów: 1,853
Liczba wątków: 162
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
49
Płeć: nie wybrano
towarzyski.pelikan napisał(a): 6 Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. 7 A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski.
Właśnie mnie tak natchnęło:
Zauważcie, że skutki grzechu pierwsi rodzice odczuli dopiero po tym, jak Adam zjadł owoc. To nie było tak, że Ewa skosztowała owocu i od razu jej się otworzyły oczy, a potem Adamowi po zjedzeniu, lecz nastąpiło to dopiero po tym, jak Adam zjadł owoc.
Czy to nie jest tak, że ostatecznie kwestia grzechu spoczywała na głowie Adama? I gdyby tylko Ewa go skosztowała/zjadła, do żadnego upadku by nie doszło?
Zwróćcie uwagę na jedno:
15 Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. 16 A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; 17 ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz»8.
18 Potem Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc».
Bóg stworzył Ewę dopiero po tym jak zakazał człowiekowi (Adamowi) spożywania z drzewa poznania dobra i zła, więc ona o tym nawet nie wiedziała. Zgrzeszyła całkiem nieświadomie. Pytanie: czy Adam był świadom, że owoc podawany mu przez Ewę, to był właśnie ten z zakazanego drzewa? Czy może jego grzech polegał tylko i wyłącznie na tym, że jej zaufał? Niewieście - istocie, która nie wie.
Powinien był zapytać Ewę: Niewiasto, z którego drzewa zerwałaś owoc, który mi podajesz? I wówczas by ocalił ludzkość przed piętnem grzechu.
Gdyby Adam nie zjadł zakazanego owocu przez 2 tygodnie pobytu w Raju Bóg by go trzasnął kamieniem w głowę z okrzykiem:
"Nie mam dłużej cierpliwości czekać aż zeżresz to jabłko! Masz robić tak jak przewidziałem zanim cię stworzyłem. Ty chamie dlaczego mnie nie słuchasz?"
Po czym dobił by/ zabił Adama drugim kamieniem poprzez uderzenie w głowę.
Tak by postąpił 1001 razy, 1001 razy stwarzał by nową kopię Adama i Ewy ( Ewę też by uśmiercił) aż w końcu by się wściekł i za 1002 razem stworzył by Smerfy, Gargamela i Klakiera i nie kazał by im już zjadać żadnych jabłek.
Po stworzeniu Smerfów położył by się na łące i dłubał by w nosie.
24.03.2020, 19:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.03.2020, 19:17 przez gąska9999.)
Liczba postów: 1,853
Liczba wątków: 162
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
49
Płeć: nie wybrano
Inna opcja:
Gdyby Adam nie zjadł jabłka z trucizną to byłby nieśmiertelny i wszyscy mężczyźni. A kobiety byłyby śmiertelne. Mężczyźni czuli by się jak bogowie i kazali by kobietom na siebie pracować. Kobiety pracowały by jako górnik dołowy pod ziemią, żołnierz dowódca czołgów i ubojowy krów i świń.
Kobiety byłyby też niewolnicami seksualnymi.
|