To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Moja wizja społeczeństwa przyszłości
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Społeczeństwo bezklasowe
20.00%
2 20.00%
Problematyczna i sfrustrowana klasa proli
10.00%
1 10.00%
Beztroscy enstahsowie
30.00%
3 30.00%
Struktura zbliżona do współczesnej (nigdy nie nastąpi wykluczenie najniższej grupy)
10.00%
1 10.00%
Inna wizja
30.00%
3 30.00%
Razem 10 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Klasy w społeczeństwie przyszłości
#41
Najbardziej prawdopodobny scenariusz to unifikacja klasowa z wyodrębnieniem wąskiej elity. Se facto powrót do podziału procentowo odpowiadającemu zaawansowanemu feudalizmowi, tylko podział będzie węższy, bo związany z podziałem zasobów.

Mamy np. XXII wiek, jest AI, powszechny dobrobyt, człowiek do człowieka podobny, nanoboty wspomagają reperację ciała i są powszechnie dostępne, podobnie jak VR. Jest jakaś pozostałość elity z Doliny Krzemowej, która naaakumulowała kapitał i wsadziła go w transhumanizowanie się. De facto są na Ziemi same borgi, ale... Jedne lepsze a drugie gorsze. Jedynie kreatywność blokuje przepływ na wyższy poziom. Świat staje się oceanem jednostek aspirujących do bycia NFRcami.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#42
Mam nadzieję, że będzie tak jak w USA, gdzie silne poczucie obywatelskości góruje nad tożsamością klasową. Jest to jeden z czynników ograniczających działania róznych komunistów, pragnących uszczęśliwiać ludzi na siłę. Większy nacisk na indywidualizm, większa tolerancja dla aspolecznych zachowań, które obecnie nie przystoją jakiejś tam warstwie społecznej.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#43
Ciekawy wątek. Dawno temu już go czytałem, ale nie zabrałem wtedy głosu.

Myślę, że roboty sprawią, iż praca stanie się zbędna. Ale nie całkiem, ponieważ będą zawsze ludzie, którzy świadczą usługi innym ludziom w celu zapewnienia im rozrywki. Tak jak dzisiaj jest mnóstwo takich usług dla seniorów, którzy nie mają nic ciekawego do roboty. Zajęcia teatralne, śpiew i tego typu rzeczy, które zapewniają jakiś sens w życiu lub cel. Coś, co daje zajęcie.

W efekcie ludzie będą w trzech grupach. Pracujący, niepracujący i obrzydliwie bogaci.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
#44
"Pracą" w sensie ekonomicznym nazywamy czynność, za którą ktoś płaci. Oczywiście, nikt nie będzie płacić ludziom za czynności, które roboty mogą wykonać znacznie taniej, ale to oznacza, że zostanie mnóstwo pieniędzy na płacenie za inne rzeczy. Kiedy ludzie mają chleb i koszule, zaczynają kupować lodówki i komputery. Kiedy z powodu robotyzacji wszystkie produkty materialne będą śmiesznie tanie, ludzie będą mieć pieniądze na rzeczy niematerialne. Będziemy więc płacić za gadanie z ludźmi lub patrzenie na nich, i tę czynności będą się nazywać "pracą".
Odpowiedz
#45
ZaKotem napisał(a): "Pracą" w sensie ekonomicznym nazywamy czynność, za którą ktoś płaci. Oczywiście, nikt nie będzie płacić ludziom za czynności, które roboty mogą wykonać znacznie taniej, ale to oznacza, że zostanie mnóstwo pieniędzy na płacenie za inne rzeczy. Kiedy ludzie mają chleb i koszule, zaczynają kupować lodówki i komputery. Kiedy z powodu robotyzacji wszystkie produkty materialne będą śmiesznie tanie, ludzie będą mieć pieniądze na rzeczy niematerialne. Będziemy więc płacić za gadanie z ludźmi lub patrzenie na nich, i tę czynności będą się nazywać "pracą".

Mówisz więc, że najbardziej perspektywistyczne dziedziny to striptease i psychoterapia?
Sebastian Flak
Odpowiedz
#46
I będziemy się procesować o rozpowszechnianie naszych plotek, cośmy je obłożyli copyrightem. Zakotełe, zaczynasz marsz ku świetlanej przyszłości: zapłać mi pięć zyka za przeczytanie tego posta. Bo cię pozwę.

ZaKotem napisał(a):Kiedy z powodu robotyzacji wszystkie produkty materialne będą śmiesznie tanie...
...to się obudzimy jako Enefercy. Ile pieniędzy ma Doctor Who?

W ogóle to pracą nazywamy takie czynności, których nam się zrobić nie chce, a zrobione być muszą dla większego dobra, typu przeżycie na przednówku. Dlatego rodzice wpajali dzieciom, jeszcze w zeszłym stuleciu, pracę jako nawyk życiowy. Nam już nikt niczego wpajał, toteż my pracy nie wykonujemy, ale oglądamy się za jakimś głupkiem, który zrobi ją za nas i dajemy mu w zamian takie coś, do czego jemu kolanka miękną (byle mu nie dać za dużo, bo się jeszcze role odwrócą). Wtedy możemy się opierdalać w cieniu sosen i z tego cienia zdalnie sterować cywilizacją głupków. Ciekawe w sumie, po co nam te roboty; chyba trzeba będzie opłacić jakiegoś głupka, żeby to objaśnił.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
#47
A ja mysle ze bedzie elita profesjonalistow pracujacych umyslowo nad roznymi zagadnieniami posuwajacymi cywilizacje do przodu i elita kapitalistow / wlascicieli kapitalu ktorzy im beda za to krocie placili, oraz cala reszta, korzystajaca z efektow wynalazkow elity i oplacana jakims dochodem stalym wystarczajacym im na w miare wygodne zycie. Iczywiscie beda istnialy grupy zwiazane z utrzymaniem porzadku i np ekploracja kosmosu czy dna morz.
Juz dzisiaj widac jak daleko odeszlismy od rozumienia jak dzialaja rzeczy ktore uzywamy na codzien ( jak komputery ), problemy uczacej sie AI rozumie i popycha do przodu okolo 20 osob z calego swiata.
I jak sadze tak samo jest w innych dziedzinach.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości