bert04 napisał(a): - tak apropos, bo ktoś się tu chwalił znajomością śląskiego: czy stać na środku to jest "na micie"? Miodek kiedyś wspominał, że to od spolszczonego "Mitte".Nie mam pojęcia. Tzn. moje „przechwałki” znaczą tyle, że generalnie (wydaje mi się, że) rozumiem, o czym Ślązacy mówią. Nigdy się nie uczyłem tego języka i nie czuję się specjalistą.
Taka ciekawostka – słuchaliśmy sobie Radia Koszalin kiedyś z żoną, bo akurat jechaliśmy z Gdańska. I była audycja po kaszubsku, a potem po ukraińsku. Ja rozumiałem po ukraińsku, a po kaszubsku ni w ząb. Żona twierdzi, że kaszubski rozumiała, z kolei. Nigdy żadnego z tych języków się nie uczyliśmy.
Cytat:a co do rzemieślników, to i w Polsce sporo germanizmów pozostało. Heblować, raszplować i tak dalej, to trochę naturalne.No. Ale te słowa są już słowami polskimi. „Kupiłbym ancug, ale nie wiem jak to po niemiecku”.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson