Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dialekty polonijne [oddzielony ze „Słodycze”]
#30
znaLezczyni napisał(a): A ja zauważyłabym coś innego. Przerzucasz własne, osobiste doświadczenie na innych (wszystkich innych) i na podstawie tego doświadczenia przesądzasz o tychże innych.
Przerzucam doświadczenia z dwóch różnych miejsc. Do wytworzenia pidginu dochodziło, gdy było więcej Polaków niż mniej.
znaLezczyni napisał(a): Jeśli rozmowę Polaka/ Polki za Polakiem/ Polką utożsamiasz ze stworzoną społecznością, to pewnie tak. Ale chyba sam rozumiesz, że kontakt rodzinny/ towarzyski/ służbowy nie równa się społeczności imigranckiej.
Jajco wiesz co z czym utożsamiam. Nie baw się we wróżkę.
znaLezczyni napisał(a): Ciekawe, dlaczego Oczko
Nie wiem, nie pobieram.
znaLezczyni napisał(a): Przypuszczam, że nie mówisz po polsku w domu.
Mógłbym, ale wynajmuję mieszkanie z Anglikami i Bułgarami i nieco się boję, że mogliby mnie nie zrozumieć. Natomiast w przeszłości mieszkało się z Polakami i Słowakami i kontakt z nimi był po polsku i nowocerkiewnosłowiańsku.
znaLezczyni napisał(a): I że nie pracujesz w firmie budowlanej/ remontowej/ zajmującej się recyclingiem. I że nie kupiłeś domu (chyba że nowy).
Gdybyś kupił dom, w którym trzeba dokonać remontu lub sam remontował, prowadząc firmę budowlaną bądź pracując w takiej i last but definitely not least mówił w domu po polsku, prawdopodobnie więcej słówek przyczepiłoby się do ciebie, włącznie z nieszczęsnym skipem, nie tylko zapomoga.
Pracowałem w opiece. Gdy było więcej Polaków wytwarzał się pewien żargon z angielskimi terminami, gdy nie znaliśmy polskich odpowiedników, np hojsty czy slajdszity. Ale nie było tego wiele. Jakieś jardy czy garbycie nie funkcjonowały.
znaLezczyni napisał(a): Moje osobiste spostrzeżenie z kilku ostatnich lat: zmienił się trend wśród wielu mieszkających w moim regionie Polaków. Kiedyś bardziej szukano polskiej społeczności, w ostatnich latach wielokrotnie spotykałam się ze stwierdzeniem: ja z Polakami nie utrzymuję kontaktu, nie spotykam się, unikam, mam znajomych tylko Brytyjczyków. Inni Polacy (oczywiście, oprócz mnie Oczko są be.
Równie idiotyczne co zamykanie się w polskiej społeczności. Moim zdaniem.
No widzisz, jak się uprzesz to potrafisz napisać coś mądrego (złośliwostka).

bert04 napisał(a): - a co do rzemieślników, to i w Polsce sporo germanizmów pozostało. Heblować, raszplować i tak dalej, to trochę naturalne.
Z tymi germanizmami to jest dość ciekawa sprawa, bo wiele z nich to pożyczki nie bezpośrednie, a poprzez czeski. No ale do Białej Góry stolicą cywilizacyjną regionu była Praga.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Dialekty polonijne [oddzielony ze „Słodycze”] - przez kmat - 11.07.2020, 00:31
RE: Słodycze - przez znaLezczyni - 08.07.2020, 09:10
RE: Słodycze - przez ZaKotem - 08.07.2020, 09:51
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 10:01
RE: Słodycze - przez znaLezczyni - 08.07.2020, 10:03
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 10:14
RE: Słodycze - przez znaLezczyni - 08.07.2020, 10:30
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 10:50
RE: Słodycze - przez Sofeicz - 08.07.2020, 13:54
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 13:57
RE: Słodycze - przez Sofeicz - 08.07.2020, 14:00
RE: Słodycze - przez znaLezczyni - 08.07.2020, 14:15
RE: Słodycze - przez Sofeicz - 08.07.2020, 14:24
RE: Słodycze - przez bert04 - 08.07.2020, 14:50
RE: Słodycze - przez zefciu - 08.07.2020, 15:12
RE: Słodycze - przez Adam M. - 08.07.2020, 16:49
RE: Słodycze - przez bert04 - 08.07.2020, 17:47
RE: Słodycze - przez kmat - 08.07.2020, 22:11
RE: Słodycze - przez zefciu - 09.07.2020, 07:46
RE: Słodycze - przez Sofeicz - 09.07.2020, 10:55
RE: Słodycze - przez zefciu - 09.07.2020, 11:10

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości