Nie bardzo łapię sprawy polityczne, może ktoś jest bardziej rozgarnięty i wyjaśni.
Białoruś i Ukraina to przykłady.
Nie bardzo rozumiem mieszanie się w obce sprawy i motywację mieszających się oraz ewentualną korzyść z wygrania zamieszania.
Za czasów PRLu w Polsce było chyba mieszanie się, żeby pomóc w obcym państwie konwertować się z komunizmu na kapitalizm oraz w drugą stronę konwertować się w drugą stronę z kapitalizmu na komunizm.
Piszę konwertować bo miało to klimat prawie religijny, komunizm i kapitalizm to były jakby 2 przeciwstawne religie.
Widzę tu 2 motywacje:
- zagrożenie niechcianym podporządkowaniem, bo przyjdzie kapitalizm i nas zje a my nie chcemy kapitalizmu u siebie lub bo przyjdzie komunizm i nas zje a my nie chcemy komunizmu u siebie. Kurczenie się obszaru komunizmu jest niebezpieczne dla państw komunistycznych bo jak państw komunistycznych zostanie mało, to państwa kapitalistyczne przyjdą ze swoją przeważającą liczbą żołnierzy i w klasycznej wojnie a nawet tylko rozruchach zmuszą wszystkie pozostałe państwa do przejścia na system/religię kapitalistyczną. To samo w drugą stronę z kurczeniem się obszaru kapitalizmu.
W zabezpieczeniu własnego lubianego systemu komunizm lub kapitalizm przydatna była broń jądrowa, tak na oko według mnie nawet dysproporcja 75%/25% pod względem obszaru geograficznego lub liczby ludności jeszcze nadawała się do tego, żeby państwa z systemem mniejszościowym kapitalizm lub komunizm rozrzucone dowolnie po planecie Ziemia obroniły swój system mniejszościowy przy pomocy broni jądrowej.
Moim zdaniem w przypadku poniżej tego 25% bronią jądrową już by się nie udało obronić. Chyba jedyne co by pomogło w krajach z systemem mniejszościowym to masowe protesty i głodówki, gdyby system w państwach mniejszościowych popierało przynajmniej 90% mieszkańców.
Mam na myśli sytuację gdy systemy kapitalistyczne i komunistyczne praktycznie nie tolerują się i są bardzo wrogie.
- zagrożenie ubogim życiem, złą sytuacją gospodarczą, silnymi problemami gospodarczymi i poziomem życia. Może na poziomie liczby ludności ze średniowiecza i ówczesnego stanu techniki i ilości ryb w rzekach gdyby w takim czymś zaimplementować komunizm wczesnotechniczny i kapitalizm wczesnotechniczny to nie byłoby problemu, żeby państwa rozwijały się w swoich ulubionych grupach komunizm lub kapitalizm nawet w proporcjach 90%/10% udziału powierzchni geograficznej lub liczby ludności.
Jednak już w czasach realu PRL aby utrzymać bieżący stan techniki, poziom życia i możliwość zaspokojenia wszystkich potrzeb potrzebna była duża grupa ludzi i duża liczba powierzchni geograficznej. Wymiana gospodarcza pomiędzy systemami była słaba oraz myśli technicznej bo musiano się wspierać szpiegowaniem gospodarczym w branżach niewojennych żeby jakoś utrzymać poziom życia. Według mnie proporcje 70%/30% były lub byłyby już nieciekawe dla mniejszościowego systemu.
Jestem ciekawa jakie były te faktyczne proporcje kapitalizm/komunizm w latach 60tych, 70tych, 80tych - może ktoś ma takie dane?
Wydaje się, że teraz komunizm/kapitalizm jako system gospodarczy już się mniejwięcej tolerują.
Ostatnio Anglicy chcieli komunizmu w Syrii a kapitalizmu na Ukrainie a Rosjanie na odwrót kapitalizmu w Syrii i komunizmu na Ukrainie.
No to jaki interes może mieć Polska lub Wielka Brytania wspierając manifestacje lub rozruchy na przykład na Białorusi:
przy czym nie jestem pewna o co na Białorusi mogłoby chodzić:
- o usunięcie Łukaszenki
- o zmianę ustroju na kapitalizm
Przykładowe motywacje:
- legiony miłosierdzia dla nękanych Polaków ze związku Polaków nie lubiących Łukaszenki,
- legiony miłosierdzia dla wszystkich Białorusinów, bo części Białorusinów w kapitaliźmie będzie lepiej a tej części której będzie gorzej to ci się nie liczą a co do tych którzy odpadną to dał przykład Lech Kaczyński, że należy mówić : "spieprzaj dziadu", a kościół polski łagodniej poucza - daj odpadniętemu złotówkę lub bułkę i jesteś zbawiony - Pan Jezus czeka,
- sianie we własny sposób rozumianej sprawiedliwości wszędzie gdzie to możliwe,
- interes biznesowych firm ze strefy państw kapitalistycznych - chcą Białorusinom sprzedać bardziej nowoczesne pociągi, żeby Białorusinów było stać na bilet samolotowy w 2 strony 2 razy w roku, ale żeby oszczędzali na truskawkach i czereśniach i żeby zjedli maksimum po 2 kilogramy w ciągu roku, sprzedać nowocześniejsze lodówki total nofrost A++ lub A+++, okna plastikowe no i nie wiem czy na Białorusi jest Windows i programy do księgowości, sprzedaży lub tego typu.
Firmy biznesowe chcą na Białorusi zarobić.
- chęć spędzenia urlopu wypoczynkowego letniego lub zimowego w wygodnym kurorcie na Białorusi przez obywateli państw kapitalistycznych, którzy lubią wszędzie podróżować i nie lubią jakiegoś kraju omijać,
- chęć wybudowania sobie małych pałacyków lub dworków na Białorusi i zamieszkania w nich przez obywateli państw kapitalistycznych bo na Białorusi są jeszcze wolne obszary pod budowę domów a w krajach kapitalistycznych trudno gdziekolwiek wcisnąć wieżowiec, blok czy dom,
Co Ukrainy to nie rozumiem jaki na Ukrainie był system, jak się zaczęła bitwa o Krym i Rosja ten Krym przyłączyła.
W Rosji jest aktualnie kapitalizm, chociaż nie wiem czy duże firmy i dużo firm to firmy których właścicielem jest skarb państwa.
Nie wiem czy to jakaś różnica dla rządu Rosji i/lub Obywateli Rosji czy dana firma jest zagraniczną, prywatna czy Skarbu Państwa?
Jakie znaczenie miało dla Rosji przed wojną o Krym, żeby zrobić system autonomii regionów / rozbicia regionów gospodarczo na co się Ukraina nie zgodziła.
Jeśli na Ukrainie miałby być kapitalizm, to w gospodarce kapitalistycznej handlują prywatne firmy i sprzedają innym prywatnym firmom i obywatelom.
W Rosji kapitalizm i na Ukrainie kapitalizm, handlują tu i tu firmy. Gospodarką można sterować za pomocą dofinansowań, ceł i podatków ale nie widzę co tu dla obu gospodarek kapitalistycznych daje rozbicie lub nie rozbicie na autonomie regionów gospodarczo Ukrainy.
Zrozumiałam ten problem z opisów w internecie w stopniu "zero".
Czy ktoś to rozumie?
Nie rozumiem też, jak ktoś rzuca oskarżeniami, że w jakimś kraju na przykład na Białorusi manifestacje lub rozruchy wspiera obcy kraj na przykład Polska, to kraj znaczy konkretnie kto, polskie Muminki, polskie smerfy, polski misio Koralgol czy polski rząd?
Białoruś i Ukraina to przykłady.
Nie bardzo rozumiem mieszanie się w obce sprawy i motywację mieszających się oraz ewentualną korzyść z wygrania zamieszania.
Za czasów PRLu w Polsce było chyba mieszanie się, żeby pomóc w obcym państwie konwertować się z komunizmu na kapitalizm oraz w drugą stronę konwertować się w drugą stronę z kapitalizmu na komunizm.
Piszę konwertować bo miało to klimat prawie religijny, komunizm i kapitalizm to były jakby 2 przeciwstawne religie.
Widzę tu 2 motywacje:
- zagrożenie niechcianym podporządkowaniem, bo przyjdzie kapitalizm i nas zje a my nie chcemy kapitalizmu u siebie lub bo przyjdzie komunizm i nas zje a my nie chcemy komunizmu u siebie. Kurczenie się obszaru komunizmu jest niebezpieczne dla państw komunistycznych bo jak państw komunistycznych zostanie mało, to państwa kapitalistyczne przyjdą ze swoją przeważającą liczbą żołnierzy i w klasycznej wojnie a nawet tylko rozruchach zmuszą wszystkie pozostałe państwa do przejścia na system/religię kapitalistyczną. To samo w drugą stronę z kurczeniem się obszaru kapitalizmu.
W zabezpieczeniu własnego lubianego systemu komunizm lub kapitalizm przydatna była broń jądrowa, tak na oko według mnie nawet dysproporcja 75%/25% pod względem obszaru geograficznego lub liczby ludności jeszcze nadawała się do tego, żeby państwa z systemem mniejszościowym kapitalizm lub komunizm rozrzucone dowolnie po planecie Ziemia obroniły swój system mniejszościowy przy pomocy broni jądrowej.
Moim zdaniem w przypadku poniżej tego 25% bronią jądrową już by się nie udało obronić. Chyba jedyne co by pomogło w krajach z systemem mniejszościowym to masowe protesty i głodówki, gdyby system w państwach mniejszościowych popierało przynajmniej 90% mieszkańców.
Mam na myśli sytuację gdy systemy kapitalistyczne i komunistyczne praktycznie nie tolerują się i są bardzo wrogie.
- zagrożenie ubogim życiem, złą sytuacją gospodarczą, silnymi problemami gospodarczymi i poziomem życia. Może na poziomie liczby ludności ze średniowiecza i ówczesnego stanu techniki i ilości ryb w rzekach gdyby w takim czymś zaimplementować komunizm wczesnotechniczny i kapitalizm wczesnotechniczny to nie byłoby problemu, żeby państwa rozwijały się w swoich ulubionych grupach komunizm lub kapitalizm nawet w proporcjach 90%/10% udziału powierzchni geograficznej lub liczby ludności.
Jednak już w czasach realu PRL aby utrzymać bieżący stan techniki, poziom życia i możliwość zaspokojenia wszystkich potrzeb potrzebna była duża grupa ludzi i duża liczba powierzchni geograficznej. Wymiana gospodarcza pomiędzy systemami była słaba oraz myśli technicznej bo musiano się wspierać szpiegowaniem gospodarczym w branżach niewojennych żeby jakoś utrzymać poziom życia. Według mnie proporcje 70%/30% były lub byłyby już nieciekawe dla mniejszościowego systemu.
Jestem ciekawa jakie były te faktyczne proporcje kapitalizm/komunizm w latach 60tych, 70tych, 80tych - może ktoś ma takie dane?
Wydaje się, że teraz komunizm/kapitalizm jako system gospodarczy już się mniejwięcej tolerują.
Ostatnio Anglicy chcieli komunizmu w Syrii a kapitalizmu na Ukrainie a Rosjanie na odwrót kapitalizmu w Syrii i komunizmu na Ukrainie.
No to jaki interes może mieć Polska lub Wielka Brytania wspierając manifestacje lub rozruchy na przykład na Białorusi:
przy czym nie jestem pewna o co na Białorusi mogłoby chodzić:
- o usunięcie Łukaszenki
- o zmianę ustroju na kapitalizm
Przykładowe motywacje:
- legiony miłosierdzia dla nękanych Polaków ze związku Polaków nie lubiących Łukaszenki,
- legiony miłosierdzia dla wszystkich Białorusinów, bo części Białorusinów w kapitaliźmie będzie lepiej a tej części której będzie gorzej to ci się nie liczą a co do tych którzy odpadną to dał przykład Lech Kaczyński, że należy mówić : "spieprzaj dziadu", a kościół polski łagodniej poucza - daj odpadniętemu złotówkę lub bułkę i jesteś zbawiony - Pan Jezus czeka,
- sianie we własny sposób rozumianej sprawiedliwości wszędzie gdzie to możliwe,
- interes biznesowych firm ze strefy państw kapitalistycznych - chcą Białorusinom sprzedać bardziej nowoczesne pociągi, żeby Białorusinów było stać na bilet samolotowy w 2 strony 2 razy w roku, ale żeby oszczędzali na truskawkach i czereśniach i żeby zjedli maksimum po 2 kilogramy w ciągu roku, sprzedać nowocześniejsze lodówki total nofrost A++ lub A+++, okna plastikowe no i nie wiem czy na Białorusi jest Windows i programy do księgowości, sprzedaży lub tego typu.
Firmy biznesowe chcą na Białorusi zarobić.
- chęć spędzenia urlopu wypoczynkowego letniego lub zimowego w wygodnym kurorcie na Białorusi przez obywateli państw kapitalistycznych, którzy lubią wszędzie podróżować i nie lubią jakiegoś kraju omijać,
- chęć wybudowania sobie małych pałacyków lub dworków na Białorusi i zamieszkania w nich przez obywateli państw kapitalistycznych bo na Białorusi są jeszcze wolne obszary pod budowę domów a w krajach kapitalistycznych trudno gdziekolwiek wcisnąć wieżowiec, blok czy dom,
Co Ukrainy to nie rozumiem jaki na Ukrainie był system, jak się zaczęła bitwa o Krym i Rosja ten Krym przyłączyła.
W Rosji jest aktualnie kapitalizm, chociaż nie wiem czy duże firmy i dużo firm to firmy których właścicielem jest skarb państwa.
Nie wiem czy to jakaś różnica dla rządu Rosji i/lub Obywateli Rosji czy dana firma jest zagraniczną, prywatna czy Skarbu Państwa?
Jakie znaczenie miało dla Rosji przed wojną o Krym, żeby zrobić system autonomii regionów / rozbicia regionów gospodarczo na co się Ukraina nie zgodziła.
Jeśli na Ukrainie miałby być kapitalizm, to w gospodarce kapitalistycznej handlują prywatne firmy i sprzedają innym prywatnym firmom i obywatelom.
W Rosji kapitalizm i na Ukrainie kapitalizm, handlują tu i tu firmy. Gospodarką można sterować za pomocą dofinansowań, ceł i podatków ale nie widzę co tu dla obu gospodarek kapitalistycznych daje rozbicie lub nie rozbicie na autonomie regionów gospodarczo Ukrainy.
Zrozumiałam ten problem z opisów w internecie w stopniu "zero".
Czy ktoś to rozumie?
Nie rozumiem też, jak ktoś rzuca oskarżeniami, że w jakimś kraju na przykład na Białorusi manifestacje lub rozruchy wspiera obcy kraj na przykład Polska, to kraj znaczy konkretnie kto, polskie Muminki, polskie smerfy, polski misio Koralgol czy polski rząd?