Hans Żydenstein napisał(a): Pisowi nic nie spadnie, Kaczafi wszystko ładnie monitoruje. Jak trzeba będzie to się wypracuje "nowy kompromis" i kaczor znowu będzie bohaterem. Teraz lewaki chodzą po ulicach i "wywołują" koronawirusa, a Konfederacja nie użyła mózgu i zniechęciła swoich wyborców gadaniem o donoszeniu "martwych" płodów. Także same profity dla partii władzy.
Jak ja uwielbiam tą prawicową narrację. Jak protestuje to lewak. Owszem są tam też osoby o lewicowych poglądach ale ten wyrok ogłoszony przez odkrycia towarzyskie pana Kaczyńskiego wywołał oburzenie również wśród wielu osób o poglądach centrowych a także - co najważniejsze wśród osób o braku wyraźnie sprecyzowanych poglądów politycznych. I to dla Kaczora jest najgroźniejsze - bo zmobilizuje przeciw niemu elektorat, który do tej pory nie głosował. Sondaże są jednoznaczne zdecydowana większość Polaków nie zgadza się z tym wyrokiem. Dodatkowo wśród osób młodych, które zadziwiająco chętnie głosowały w ostatnich czasach na PIS ten staje się tym czym była swego czasu PO - czyli partią obciachu.
Kaczyński przeszarżował, podejrzewam, ze liczył, że pandemia ograniczy skalę protestów i jakoś uda się spłacić w ten sposób dług u Rydzyka i kato-talibów. Ale się pomylił.
Dodatkowo długofalowo ustawa ta doprowadzi do całkowitego zalegalizowania aborcji i dalszej laicyzacji kraju. Suwak nastrojów społecznych wyraźnie przesunął się przez nią w lewo. Dla PISu to bardzo źle bo oznacza powolne kureczenie się jego elektoratu.
Jak to ktoś w necie napisał, że to jest rzecz nie do pomyślenia jeszcze chociaż dwa lata temu - policja musi ochraniać kościoły przed wkurwionymi Polakami.
Im dłużej prawica i kościół będą się oszukiwać, że to są jakieś "lewackie" protesty nie odzwierciedlające prawdziwych nastrojów społecznych tym bardziej z ręką w nocniku się obudzi. Sam mieszkam w najbardziej religijnej diecezji w Polsce i gdy w moim mieście, gdzie do kościoła chodzi w niedzielę około 70% mieszkańców i zazwyczaj nic się nie dzieje, w protestach idzie ponad 1000 osób, gdy zazwyczaj jedyne duże zgromadzenia tego typu to były procesje to wiedz, że coś się dzieje.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"