To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wyrok „TK” – skutki
Rowerex napisał(a):
Mustafa Mond napisał(a):
Rowerex napisał(a): Bo jego twórcy chcieli, zamierzali i celowo rozegrali wszystko tak, by wyszło, jak to się mówi, "publiczne samozaoranie" - skrzętnie zaplanowane i zrealizowane.
To by miało sens, jakby za twórców uznać PiS. Kaczyński - Master of puppets. Duży uśmiech

Mt. 7,20: A więc: poznacie ich po ich owocach.

No ale po owocach można też poznać głupotę.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Spoko, spoko. Wcale-nie-popierający_PiS już orzekli, że to był wyłącznie błąd lekarski, a "wyrok" "TK" nie miał nic do rzeczy.
Orzekli. Bo co mieli orzec. Ale przecież to co orzekły osoby, którym płaci się za to, by wcaleniepopieraliPiS nie jest istotne. Istotne jest to, jak na tę wiadomość zareaguje szersza opinia publiczna.

Tak samo jak reaguje na 8% inflację. "Kradno, ale przynajmniej się dzielo".
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):
zefciu napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Spoko, spoko. Wcale-nie-popierający_PiS już orzekli, że to był wyłącznie błąd lekarski, a "wyrok" "TK" nie miał nic do rzeczy.
Orzekli. Bo co mieli orzec. Ale przecież to co orzekły osoby, którym płaci się za to, by wcaleniepopieraliPiS nie jest istotne. Istotne jest to, jak na tę wiadomość zareaguje szersza opinia publiczna.

Tak samo jak reaguje na 8% inflację. "Kradno, ale przynajmniej się dzielo".

Byłem u wujków na kawę we "Wszystkich Świętych". Narzekali na Sylwię Spurek, w tle leciała Panorama TVP, a inflację tłumaczyli sobie tak, że "kolega mówił, iż ceny spadną, gdy Ruskie i Niemcy uruchomią Nord Stream". Nawet nie chciałem urządzać tam debaty i wspominać Czechów, którzy obniżyli tymczasowo VAT i akcyzę, w przeciwieństwie do polskiego rządu, co już kasy nie ma... jak dla mnie inflacja musi być powyżej 10%, by ludzie zauważalnie się ocucili. Coś jak w Turcji teraz.
Odpowiedz
Temu rządowi na sucho uchodzi absolutnie wszystko. Przecież jeszcze 7 lat temu opinią publiczną wstrząsały takie "skandale" jak potajemne nagrania polityków w których przeklinają podczas prywatnych spotkań lub to, że minister zapisał w oświadczeniu wpisać zegarek za 20tysięcy. Podwyżka VAT o 1% była przedstawiana jako koniec świata. A teraz? No nic ludzi nie rusza. Jest to fenomen, którego wytłumaczyć nie potrafię.

W temacie:
https://krytykapolityczna.pl/kraj/inwigi...nie-rusza/
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Przecież jeszcze 7 lat temu opinią publiczną wstrząsały takie "skandale" jak potajemne nagrania polityków w których przeklinają podczas prywatnych spotkań lub to, że minister zapisał w oświadczeniu wpisać zegarek za 20tysięcy. Podwyżka VAT o 1% była przedstawiana jako koniec świata. A teraz? No nic ludzi nie rusza. Jest to fenomen, którego wytłumaczyć nie potrafię.

To są preteksty. Jak ludzie mają poczucie, że jest im pod danymi rządami źle, to byle pretekst wystarczy do skandalu. Jak się dostaje pieniążki, a dodatkowo siłą rzeczy (koniunktura) się wiedzie coraz lepiej, to rządzący są cacy choćby nie wiem co, a przynajmniej dostaną ten głos. Jak przestanie być różowo, to znowu pojawią się preteksty.

Chyba, że pisowska demagogia zrobi swoje i zwyciężą straszeniem elgiebetami, uchodźcami, Unią i Tuskiem, skutecznie zwalając też na nich odpowiedzialność za zły los polaczka.

Liczę jednak na terapię szokową i powrót pretekstów.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
E.T. napisał(a):
DziadBorowy napisał(a): Przecież jeszcze 7 lat temu opinią publiczną wstrząsały takie "skandale" jak potajemne nagrania polityków w których przeklinają podczas prywatnych spotkań lub to, że minister zapisał w oświadczeniu wpisać zegarek za 20tysięcy. Podwyżka VAT o 1% była przedstawiana jako koniec świata. A teraz? No nic ludzi nie rusza. Jest to fenomen, którego wytłumaczyć nie potrafię.

To są preteksty. Jak ludzie mają poczucie, że jest im pod danymi rządami źle, to byle pretekst wystarczy do skandalu. Jak się dostaje pieniążki, a dodatkowo siłą rzeczy (koniunktura) się wiedzie coraz lepiej, to rządzący są cacy choćby nie wiem co, a przynajmniej dostaną ten głos. Jak przestanie być różowo, to znowu pojawią się preteksty.

Tak, to tylko emocjonalne preteksty. Nie wiem, co musiałby mieć w głowie człowiek, który ekscytuje się, że minister-dyplomata żre ośmiorczniki, a ma gdzieś szwindle na miliony, które ujawniane są tak często, że ciężko je zliczyć. Przecież ośmiorniczki nie są wcale takie drogie. Ostatnio mój brat zjadł je "u Chińczyka". Język
Odpowiedz
A tym czasem trochę śmieszno, a trochę straszno, bo "cywilizacja życia" już myśli o ochronie życia dzieci niezagnieżdżonych: https://twitter.com/CywilizacjaZ/status/...0902615044

Skąd ci ludzie biorą te swoje moralne intuicje? (cóż takiego strasznego się dzieje wraz ze śmiercią niechcianego zarodka?) I jak ustalili, że od stosowania wkładek domaciczny wyginają narody?

Nie wiem, ale trochę się boję.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Zastanawiam się nad skutkami, jakie może mieć wczorajszy wyrok „TK”. Na chwilę zostawiając retorykę „e tam, będą się skrobać na Słowacji” oraz przyznając, że nadzieje „przecież są teraz niezawiśli, więc będą mieli RiGCz” nie wypaliły (poza jednym przypadkiem) pomyślmy o innym scenariuszu.

Otóż wyobraźmy sobie, że gdzieś w Polsce po ogłoszeniu wyroku jakiś lekarz dokonuje przerwania ciąży z poważnymi uszkodzeniami płodu. Przychodzi prokuratura i kieruje sprawę do sądu. Sąd przesłuchuje lekarza i na podstawie UoPROPLiWDPC stwierdza, że aborcja została dokonana legalnie. Wyroku „TK” nie uznaje, bo nie jest to przecież TK. Co dalej?

Wydaje mi się, że wczorajszym działaniem PiS zużył swój ważny zasób. O ile bowiem wcześniej chodziło raczej o pozbawienie Polski instytucji TK, nie tworząc realnych konfliktów prawnych, o tyle teraz mamy realny, dotykający „przeciętną Kowalską” konflikt. Jak to się może rozwinąć?

Będzie tak jak to opisano w Archipelagu Gułag - nasili się katobolszewicki terror, będą donosy i aresztowania kobiet oraz administracyjne nękania. Powstaną Lebensborny dla kobiet albo coś na kształt lagrów, przeznaczonych dla "wrogów ludu" i elementy antykatolickie.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
E.T. napisał(a): A tym czasem trochę śmieszno, a trochę straszno, bo "cywilizacja życia" już myśli o ochronie życia dzieci niezagnieżdżonych: https://twitter.com/CywilizacjaZ/status/...0902615044

Skąd ci ludzie biorą te swoje moralne intuicje? (cóż takiego strasznego się dzieje wraz ze śmiercią niechcianego zarodka?) I jak ustalili, że od stosowania wkładek domaciczny wyginają narody?

Nie wiem, ale trochę się boję.
Bierze się to z próby konsekwentnego wnioskowania na podstawie wcześniej przyjętych założeń. Zdecydowana większość przejdzie obojętnie wobec niby przyjętych założeń, wystarczy, że ich jawnie nie podważy, a mała część będzie drążyć aż do końca. Jeżeli życie zaczyna się od poczęcia, człowiek jest równy w swojej godności na każdym etapie życia to tak samo należy chronić 1 miesięczny zarodek jak i 3 miesięczny płód. Idąc dalej, życie ludzkie zaczyna się jeszcze przed medycznym początkiem ciąży. Czyli już "człowieczek" w pierwszych nastu godzinach dopiero wędruje do macicy. Czy wobec tego kobiety stosujące spirale można nazywać....dzieciobójczyniam (przynajmniej potencjalnymi, skoro może dojść do zapłodnienia i intencjonalnie wtedy nie dopuści się do zagnieżdżenia)i?!

Nie chcę brać na siebie ciężaru dowodów w/w twierdzeń. Ale taki wydaje mi się tok rozumowania bunkra prolife (czy probaptism). W taką argumentacją się spotykałem w bardziej hermetycznych miejscach, nic dziwnego, że nie chcieli się tym za bardzo afiszować publicznie by nie przestraszyć potencjalne szare masy. Mądrość etapu nakazuje dawkować przekaz stosownie do okoliczności.
Od lat tu i ówdzie wybrzmiewały takie tony, ale mało kto się tym interesował i podłapywał bo media społecznościowe były mniej popularne, a sam temat wydawał się mocno abstrakcyjny, klimat polityczny był inny. 
W pewnym miejscu wielodzietne kobiety utyskiwały, że w prezerwatywach znajduje się plemnikobójcza substancja, która dodatkowo może prowokować poronienia jeżeli kobieta jest na wczesnym etapie ciąży, więc są środkiem bardziej zbrodniczym jak tylko uniemożliwiającym zapłodnienie. A tak w ogóle to takim koncernom i producentom co do zasady nie należy ufać. Były też dyskusje o pogrzebach na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Kondukt pogrzebowy za zapłodnioną komórką?!

Spotkałem się nawet z konceptem życia (jeszcze) niepoczętego. I nie chodzi o stary suchar z wystrzeliwanymi plemnikami.
Stop andromedyzacji Drogi Mlecznej!
Odpowiedz
Obszerny artykuł ukazał na oko.press

Cytat:
  • Gdyby projekt wszedł w życie, pojęcia „aborcji” czy „przerwania ciąży” straciłyby rację bytu. Przerwanie ciąży stanie się przestępstwem zabójstwa.

  • Kara za usunięcie ciąży ma wynosić od 5 do 25 lat pozbawienia wolności, można będzie też zasądzić dożywocie.

  • Projekt nie różnicuje kar w zależności od momentu przerwania ciąży (pierwszy miesiąc czy trzeci), bowiem uznaje za istotę ludzką płód od momentu poczęcia.

  • Według projektu co do zasady karani będą lekarze, a także same kobiety. Jednak sąd może odstąpić od kary wobec matki.

  • Projekt jest też wymierzony w osoby, które dziś pomagają kobietom w przerwaniu ciąży – np. w organizacje, które dostarczają tabletki wczesnoporonne.

Kaczyński jeśli chce się utrzymać, musi zaprowadzić rządy dyktatury katoproletariatu pod egidą Ordo Iuris. Musi to być stalinowski terror, z fizyczną likwidacją prawdziwych i rzekomych "wrogów ludu".
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Panzer Division napisał(a): Bierze się to z próby konsekwentnego wnioskowania na podstawie wcześniej przyjętych założeń. Zdecydowana większość przejdzie obojętnie wobec niby przyjętych założeń, wystarczy, że ich jawnie nie podważy, a mała część będzie drążyć aż do końca. Jeżeli życie zaczyna się od poczęcia, człowiek jest równy w swojej godności na każdym etapie życia to tak samo należy chronić 1 miesięczny zarodek jak i 3 miesięczny płód. Idąc dalej, życie ludzkie zaczyna się jeszcze przed medycznym początkiem ciąży. Czyli już "człowieczek" w pierwszych nastu godzinach dopiero wędruje do macicy. Czy wobec tego kobiety stosujące spirale można nazywać....dzieciobójczyniam (przynajmniej potencjalnymi, skoro może dojść do zapłodnienia i intencjonalnie wtedy nie dopuści się do zagnieżdżenia)i?!

Masz rację, głupio pytam. To nie są moralne intuicje, tylko czysta ideologia, odklejona od życiowej praktyki. Ci ludzie nie żyją poza cywilizacją, której istotną zdobyczą jest antykoncepcja, która wraz z wieloma innymi czynnikami tworzy warunki, w których- nazwijmy to tak- wyznające liberalne obyczajowo normy społeczności zyskują przewagę z racji lepszego dysponowania swoimi zasobami. Ci ludzie jednak znajdują się w obszarze społecznych wpływów grup mających swój interes w propagowaniu ideologii pro-life i pod wpływem pewnej społecznej dynamiki oraz sugestywności pustosłowia, które przywołujesz (a którego próbka znajduje się w linkowanych przeze mnie nagraniu), sami praktykują i głoszą reguły oderwane od cywilizacyjnych realiów, w których funkcjonują.

Wron NIEmiecki napisał(a): Będzie tak jak to opisano w Archipelagu Gułag - nasili się katobolszewicki terror, będą donosy i aresztowania kobiet oraz administracyjne nękania. Powstaną Lebensborny dla kobiet albo coś na kształt lagrów, przeznaczonych dla "wrogów ludu" i elementy antykatolickie.

Na razie, to ja się obawiam o stan oddziałów ginekologicznych i neonatologicznych w naszych szpitalach, w szczególności o braki kadrowe spowodowane unikaniem potencjalnej odpowiedzialności i obciążających psychicznie warunków pracy.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
E.T. napisał(a):
DziadBorowy napisał(a): Przecież jeszcze 7 lat temu opinią publiczną wstrząsały takie "skandale" jak potajemne nagrania polityków w których przeklinają podczas prywatnych spotkań lub to, że minister zapisał w oświadczeniu wpisać zegarek za 20tysięcy. Podwyżka VAT o 1% była przedstawiana jako koniec świata. A teraz? No nic ludzi nie rusza. Jest to fenomen, którego wytłumaczyć nie potrafię.

To są preteksty. Jak ludzie mają poczucie, że jest im pod danymi rządami źle, to byle pretekst wystarczy do skandalu. Jak się dostaje pieniążki, a dodatkowo siłą rzeczy (koniunktura) się wiedzie coraz lepiej, to rządzący są cacy choćby nie wiem co, a przynajmniej dostaną ten głos. Jak przestanie być różowo, to znowu pojawią się preteksty.

Dokładnie. W punkt.

E.T. napisał(a): A tym czasem trochę śmieszno, a trochę straszno, bo "cywilizacja życia" już myśli o ochronie życia dzieci niezagnieżdżonych: https://twitter.com/CywilizacjaZ/status/...0902615044

Skąd ci ludzie biorą te swoje moralne intuicje? (cóż takiego strasznego się dzieje wraz ze śmiercią niechcianego zarodka?) I jak ustalili, że od stosowania wkładek domaciczny wyginają narody?

Nie wiem, ale trochę się boję.

Nie bój się. PiS tylko przyspiesza laicyzację społeczeństwa. PiS powinien jeszcze zrealizować jeden z postulatów Marszu Rodziny. Postulat zakazu rozwodów.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
E.T. napisał(a): Masz rację, głupio pytam. To nie są moralne intuicje, tylko czysta ideologia, odklejona od życiowej praktyki. Ci ludzie nie żyją poza cywilizacją, której istotną zdobyczą jest antykoncepcja, która wraz z wieloma innymi czynnikami tworzy warunki, w których- nazwijmy to tak- wyznające liberalne obyczajowo normy społeczności zyskują przewagę z racji lepszego dysponowania swoimi zasobami. Ci ludzie jednak znajdują się w obszarze społecznych wpływów grup mających swój interes w propagowaniu ideologii pro-life i pod wpływem pewnej społecznej dynamiki oraz sugestywności pustosłowia, które przywołujesz (a którego próbka znajduje się w linkowanych przeze mnie nagraniu), sami praktykują i głoszą reguły oderwane od cywilizacyjnych realiów, w których funkcjonują
Zacznę od tezy, na którą napatoczyłem się na skrajnie konserwatywnych grupach dyskusyjnych: "w współczesnej demokracji rządzą zorganizowane mniejszości". Zgadzam się. Czy to prawackie, wolnomyślicielskie czy lewackie. Moja obserwacja to potwierdza. W PL mamy akurat przypadek pierwszy. Ich poglądy, styl życia odstają od, powiedzmy, normy społecznej, ale umiejętnie formułując przekaz, podnosząc kwestie socjalne, podsycając atmosferę zagrożenia są wstanie utrzymać większość. Dodatkowo norma religijna zupełnie pomija kwestie cierpienia, a wydawałoby się, że człowiek intuicyjnie kieruje się właśnie empatią. Kobieta w ciąży cierpi realnie (+ jej rodzina, dzieci, mąż), płód "no tak nie bardzo", a komórka to już w ogóle "xD". Jednak jak usunąć tą zmienną to następuje zrównanie wszystkich podmiotów, owa "godność ludzka".
Stop andromedyzacji Drogi Mlecznej!
Odpowiedz
Mustafa Mond napisał(a): To są preteksty. Jak ludzie mają poczucie, że jest im pod danymi rządami źle, to byle pretekst wystarczy do skandalu. Jak się dostaje pieniążki, a dodatkowo siłą rzeczy (koniunktura) się wiedzie coraz lepiej, to rządzący są cacy choćby nie wiem co, a przynajmniej dostaną ten głos. Jak przestanie być różowo, to znowu pojawią się preteksty.

Nie przekonuje mnie to do końca. Przecież za PO też źle nie było, pensja średnia rosła, pensja minimalna rosła nawet bardziej niż teraz. Inflacja była w ryzach - momentami mieliśmy nawet deflację. Tutaj różnicą jest jedynie 500+ ale w ciągu 6 lat od wprowadzenia powinno ono stracić już urok nowości i przestać być czynnikiem łagodzącym kolejne przekręty władzy.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to, że PIS jest znacznie bardziej skuteczny w propagandzie sukcesu niż PO.

Z drugiej strony w państwach zachodnich dużo mniejsze skandale prowadzą do dymisji polityków lub wręcz całych rządów. Wydaje się więc, że za PIS tolerancja polskiego społeczeństwa na robienie rozmaitych wałów zwyczajnie wzrostła.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Oh my sweet summer child. Jak się okazuje większość społeczeństwa po prostu tęskni za PRLem, a PZPRbis dzielnie im ten PRL restauruje, to są zadowoleni. Skoro niegdysiejsi prominentni użytkownicy tego forum dali się kupić propagandzie PZPRbis to czego można oczekiwać od szerokich mas, które w dużej mierze nawet nie pomyślą o obejrzeniu czegoś innego niż propaganda partyjna (dla niepoznaki zwana telewizja publiczną).
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Jest jednak nadzieja, że bezpośredni efekt tej peerelizacji, jakim jest inflacja (która dopiero się rozpędza) jakiś tam odsetek populacji otrzeźwi. Nie mówię, że całe 30% Polaków, ale taką liczbę, by za dwa lata uniknąć rządow pisfederacji.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Obawiam się, że ta grupa dostanie jakąś kroplówkową pomoc od rządu, w stylu bonów energetycznych a ponieważ na ogół są to osoby, które nie potrafią najlepiej liczyć, znowu będą się cieszyć, że coś od PISu dostały.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Obawiam się, że ta grupa dostanie jakąś kroplówkową pomoc od rządu, w stylu bonów energetycznych a ponieważ na ogół są to osoby, które nie potrafią najlepiej liczyć, znowu będą się cieszyć, że coś od PISu dostały.
I co? Nie zauważą, że wszystko dostają za bony? I że za 500+ można kupić coraz mniej i mniej? Naprawdę uważasz, że ludzie, którzy wcześniej poczuli się uwłaszczeni przez Prawo i Sprawiedliwość, bo dostali realne pieniądze ucieszą się z powodu kartek na prąd?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Czy się ucieszą - nie wiem. Ale w to, że da im się wmówić, że za podwyżki winni są "oni" (uprawnienia CO2, Unia Europejska, OPEC, "bo wszędzie jest inflacja) a PIS o zwykłych ludzi dba i im w przeciwieństwie do PO daje - jestem przekonany.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
zefciu napisał(a): I co? Nie zauważą, że wszystko dostają za bony? I że za 500+ można kupić coraz mniej i mniej? Naprawdę uważasz, że ludzie, którzy wcześniej poczuli się uwłaszczeni przez Prawo i Sprawiedliwość, bo dostali realne pieniądze ucieszą się z powodu kartek na prąd?

Ucieszą się, że sąsiad nie dostał. Zresztą takie kartki można skorelować z systemem bonusowym za popieranie jedynie słusznej opcji politycznej (a kto zabroni? TK?). Lub rzucać w większych ilościach przed wyborami. Wygodniejsze to niż obniżanie podatków, z którego wycofać się ciężko. A dla jakiejś części elektoratu wydrukuje się w patriotycznej oprawie, jak Bony Zbawienia Narodu czy coś w tym stylu.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości