To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czemu myślisz, że tylko Twoja religia jest słuszna?
#1
Pytanie jak w tytule, moja odpowiedź i wytłumaczenie poparte twardymi przykładami według mojej opinii w filmie poniżej

https://youtu.be/dQ8MB1l3SDY

Zapraszam do dyskusji, jakie są wasze przemyślenia na temat innych religii?

Czy was ktoś edukował w szkole na temat innej wiary? 

Czy to nie przechwałki, że dana religia panująca w regionie jest jedyną słuszną?
Odpowiedz
#2
twardymi?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#3
...według mojej opinii
Odpowiedz
#4
Z prostej przyczyny. Gdyby uważał że jest niesłuszna to bym jej nie wyznawał. Nie ma połprawd ani dwóch prawd naraz
Odpowiedz
#5
Cross - tak na poważnie, to każda religia świadomie posługuje się metafizyką i różnymi nadnaturalnymi zdarzeniami, żeby wzmocnić przekaz i się w ten sposób legitymizować.
Wyobraź sobie Jezusa, który tylko mówi różne mądre rzeczy ale nie czyni cudów, Mahometa, który nie lata na dywanie czy Buddę, który nie żyje światłem i powietrzem.
To byłaby kicha na całego. Nikt by za takim gostkiem nie poszedł, a przynajmniej jego kult straciłby parę.
Każda religia jest z natury holistyczna, jedyna i prozelityczna (no może z wyjątkiem judaizmu) ergo wszystkie inne są be.
Do tego dodaj imprinting i masz komplet.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#6
Myślę, ze najbardziej istotna jest liturgia. Wzrastamy w niej i to nas wzrusza.
Oczywiście nie dotyczy to mnie.
To chyba pierwszy film tego gościa....

crossfaith napisał(a):Pytanie jak w tytule, moja odpowiedź i wytłumaczenie poparte twardymi przykładami według mojej opinii w filmie poniżej

https://youtu.be/dQ8MB1l3SDY

Zapraszam do dyskusji, jakie są wasze przemyślenia na temat innych religii?

Czy was ktoś edukował w szkole na temat innej wiary? 

Czy to nie przechwałki, że dana religia panująca w regionie jest jedyną słuszną?
W programie katechezy jest zaplanowane omawianie innych religii. Jak to wygląda w praktyce, pewnie różnie.
Trzeba podważyć wszystko co da się podważyć, gdyż tylko w ten sposób można wykryć to, co podważyć się nie da. T.K.
Odpowiedz
#7
Oglądam filmik i ...
1) Do nienawiści nie potrzeba religii.
2) Niewiele osób spotykanych przeze mnie sądziło, że ich religia jest tą jedyną słuszną (a domyślnie wszystkie pozostałe są błędne). Może z ortodoksyjnego punktu widzenia powinni tak twierdzić, ale piszę o realnych osobach, z którymi miałem do czynienia. Internet to osobna sprawa, inna próbka, tutaj uwypuklają się skrajności.
3) Osoba innej wiary = innowierca. Nie ma co dzielić włosa. Innowierca brzmi archaicznie i przez to może być odbierane jako nacechowane negatywnie.
4) Nie każdy wyznaje tą religię jaka została mu przedstawiona w dzieciństwie. Przefiltrować przez pkt 2, a i tak najczęściej fanatyczni są konwertyci, którzy już jako dojrzali ludzie przyjęli nową religię.
5) Większość z nas ma możliwość poznania innych kultur i to właśnie robi. Jest internet i ogromna swoboda podróżowania (odjąć czas pandemii).
6) W 4 minucie mówisz to co ja napisałem w pkt 4.

Obejrzałem do końca na szybkości 1.5. Potem mówisz mniej więcej to samo co ja komentowałem "na żywo". Ot, luźno rzucane myśli niekoniecznie krążące wokół tytułowego pytania. Może lepszy efekt byś uzyskał nagrywając 2 razy albo używając skryptu.

crossfaith napisał(a): Czy was ktoś edukował w szkole na temat innej wiary? 

Oczywiście. Miałem przekazywaną wiedzę nt. innych religii choćby na takich przedmiotach jak polski, historia, wiedza o społeczeństwie, geografia. Wszyscy inni objęci systemem edukacji również. Na religii poza katolicyzmem miałem sporo o starożytnym judaizmie, wiadomo ST.

Sofeicz napisał(a): Wyobraź sobie Jezusa, który tylko mówi różne mądre rzeczy ale nie czyni cudów, Mahometa, który nie lata na dywanie czy Buddę, który nie żyje światłem i powietrzem.

A Konfucjusz? (tak wiadomo płynna granica filozofia / religia)
Stop andromedyzacji Drogi Mlecznej!
Odpowiedz
#8
Bo moja religia jest mojsza niż Twojsza.
A nawet jeżeli Twoja religia jest Twojsza, to moja jest religia najmojsza! Szczęśliwy
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
#9
Cytat:Z prostej przyczyny. Gdyby uważał że jest niesłuszna to bym jej nie wyznawał. Nie ma połprawd ani dwóch prawd naraz


Tzn. tu chodzi o coś innego. Wielu ludzi ma wadę związaną z tym, że nie zawieszają swoich racji na drzewie podczas wiatru. Poglądy na temat danych rzeczy jasno pokazują nie to, że dany człowiek ma rację, tylko to, że drugi jej nie ma, a on ją ma. Bardzo dobry temat, gdyż wielką sztuką jest umiejętność dystansowania się do swoich mniemań. 

Użyłem słowa ''mniemań'' - a co jeśli ktoś ma coś więcej niż mniemanie? W nauce na przykład też, jest część ludzi, która obstawia daną teorię jako prawdziwą, a drugą jako błędną. Ta druga część ludzi robi to samo względem pierwszej, nie zgadzając się z nią. Nikt nie ma dowodu, bo dowody tego typu są dla jakichś ''bogów'', jeśli oni istnieją. Kiedyś słyszałem, że matematyka jako jedyna sobie dobrze radzi w tym odłamie spraw międzyludzkich. Ale jak udowodnisz swoją religię matematyką? Lub, żeby było ciekawiej - jak ateista zaprzeczy matematycznie teizm?

Oczywiście twój temat autorze, został po części rozwiązany, w starszych wątkach forum. Istnieje konkretność każdego umysłu, twojego, mojego itd. Konkretność rozwija się z czasem i przekształca, ale jak dodasz do tego determinizm to owa konkretność zdaje się być niezmienna.

Twój temat przypomina mi paradoks legenda: 

''Przez długi okres mojego życia, moim bogiem był czas. Ale później wyszło mi jasno i klarownie, że żaden bóg nie istnieje, że to bzdury. Dziś jestem zatwardziałym ateistą. Jednak czas nadal jest moim bogiem.''
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości