kmat,
w tym momencie nie wiemy, kiedy i jacy przywódcy wyłonią się ze zrewoltowanej masy młodzieży, czy też tak jak to było w 68, będzie to przywództwo zbiorowe. Wiemy, że młodych, tak samo jak wtedy połączyła wspólnota interesów, odmiennych niż interesy starszego pokolenia. W Polsce to są zagrożone prawa połowy społeczeństwa - kobiet, ale też kwestie klimatyczne i środowiskowe których polityczny mainstreem nie dostrzega.
Jeśli za Twardochem założymy, że celem kobiecej rewolty było wyłącznie obalenie pisowskiego reżimu, słusznym wnioskiem będzie uznanie, że nie osiągnęła celu. lecz jeśli tym celem było przebudzenie pogrążonego w letargu społeczeństwa....
w tym momencie nie wiemy, kiedy i jacy przywódcy wyłonią się ze zrewoltowanej masy młodzieży, czy też tak jak to było w 68, będzie to przywództwo zbiorowe. Wiemy, że młodych, tak samo jak wtedy połączyła wspólnota interesów, odmiennych niż interesy starszego pokolenia. W Polsce to są zagrożone prawa połowy społeczeństwa - kobiet, ale też kwestie klimatyczne i środowiskowe których polityczny mainstreem nie dostrzega.
Jeśli za Twardochem założymy, że celem kobiecej rewolty było wyłącznie obalenie pisowskiego reżimu, słusznym wnioskiem będzie uznanie, że nie osiągnęła celu. lecz jeśli tym celem było przebudzenie pogrążonego w letargu społeczeństwa....