To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co jest grzechem, życie w komunizmie czy kopanie komunistów?
#21
Rodica napisał(a): Pewnie chcą chronić swoj dobytek i życie bliskich
No przecież gdyby się poddali, to by dobytek i życie bliskich ocalili.
Cytat:przecież nie umierają za kraj
No właśnie. Więc czemu walczą? Masz jakiś pomysł?
Cytat:Nie nie zmienił się.
Wcześniej pisałaś, że rola państwa powinna się ograniczać do obrony zewnętrznej. Potem zmieniłaś tę definicję. No więc jak jest?
Cytat:A na Ukrainie żyją zamożni ludzie? Czy tylko jakas garstka?
Jaka konkretna metryka Cię interesuje i dlaczego nie potrafisz jej znaleźć sama? Proponuję na początek porównać współczynnik Giniego Rosji i Ukrainy.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#22
zerciu:
Cytat:No właśnie. Więc czemu walczą? Masz jakiś pomysł?
Nie wiem, myślisz że  równie chętnie walczyliby za kraj, gdyby ich najechały wojska USA?

Cytat:Wcześniej pisałaś, że rola państwa powinna się ograniczać do obrony zewnętrznej. Potem zmieniłaś tę definicję. No więc jak jest?
Pisałam, że rolą państwa jest stworzenie odpowiednich warunków do funkcjonowania wolnej przedsiębiorczości, czyli przede wszystkim ochrona granic i dobrze napisane i egzekwowane prawo.
Cała reszta to ingerowanie w rynek, czyli droga w stronę stalinizmu.

Cytat:Jaka konkretna metryka Cię interesuje i dlaczego nie potrafisz jej znaleźć sama? Proponuję na początek porównać współczynnik Giniego Rosji i Ukrainy.
Jak są tacy bogaci, to czemu nie zafundowali sobie dobrej armii i sprzętu wojskowego? Przeciez chyba wiedzą kogo mają za sąsiada.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#23
Rodica napisał(a): Nie wiem, myślisz że  równie chętnie walczyliby za kraj, gdyby ich najechały wojska USA?
Nie. Nie myślę. I nie mam pojęcia, skąd w ogóle sugestia, że mógłbym tak myśleć. Rodzi ona jednak następne pytanie — dlaczego wojska USA nie najechały Ukrainy?
Cytat:Pisałam, że rolą państwa jest stworzenie odpowiednich warunków do funkcjonowania wolnej przedsiębiorczości, czyli przede wszystkim ochrona granic i dobrze napisane i egzekwowane prawo.
Czyli jednak nie tylko ochrona granic.
Cytat:Cała reszta to ingerowanie w rynek, czyli droga w stronę stalinizmu.
Dlaczego zatem Rosja jest obecnie państwem bardziej podobnym do stalinowskiego ZSRR, niż np. Szwecja?
Cytat:Jak są tacy bogaci
Nie napisałem, że są „tacy bogaci”. Umówmy się tak — jeśli jeszcze raz zacytujesz moją wypowiedź, tylko po to, żeby postawić chochoła, dostaniesz ostrzeżenie. Co Ty na to?
Cytat:to czemu nie zafundowali sobie dobrej armii i sprzętu wojskowego? Przeciez chyba wiedzą kogo mają za sąsiada.
Przecież zafundowali sobie całkiem niezły, jak na swoje możliwości. Co więcej — adekwatny do charakteru i modi operandi tego sąsiada — bogaty w lekką broń przeciwpancerną.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#24
zefciu:
Cytat:Nie. Nie myślę. I nie mam pojęcia, skąd w ogóle sugestia, że mógłbym tak myśleć. Rodzi ona jednak następne pytanie — dlaczego wojska USA nie najechały Ukrainy?
Nie wiem, doprawdy, może maja za daleko.

Cytat:Dlaczego zatem Rosja jest obecnie państwem bardziej podobnym do stalinowskiego ZSRR, niż np. Szwecja?
Napisałam, że to droga w kierunku stalinizmu a nie stalinizm. Pewien rodzaj kompromisu z socjalizmem.

Cytat:Nie napisałem, że są „tacy bogaci”. Umówmy się tak — jeśli jeszcze raz zacytujesz moją wypowiedź, tylko po to, żeby postawić chochoła, dostaniesz ostrzeżenie. Co Ty na to?
Nie można umawiać się z kimś, kto stosuje szantaż.

Cytat:Przecież zafundowali sobie całkiem niezły, jak na swoje możliwości. Co więcej — adekwatny do charakteru i modi operandi tego sąsiada — bogaty w lekką broń przeciwpancerną.
To dlaczego te wielkie korporacje nie chcą umierać za kraj? Czują się mniej odpowiedzialni kiedy maja okazje zarobic duże pieniądze?
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#25
Rodica napisał(a): Nie wiem, doprawdy, może maja za daleko.
To prostsze pytanie — dlaczego nie najadą np. Kanady?
Cytat:Napisałam, że to droga w kierunku stalinizmu a nie stalinizm. Pewien rodzaj kompromisu z socjalizmem.
No ale skoro Rosja tej drogi nie obrała, to jak wylądowała w stalinizmie?
Cytat:Nie można umawiać się z kimś, kto stosuje szantaż.
Nie można dyskutować z kimś, kto regularnie ignoruje argumenty interlokutora.
Cytat:To dlaczego te wielkie korporacje nie chcą umierać za kraj? Czują się mniej odpowiedzialni kiedy maja okazje zarobic duże pieniądze?
Oglądałaś „Nie patrz w górę”? Tam mamy ten mechanizm (w mocno krzywym zwierciadle) pokazany. W skrócie — właściciele niektórych korporacji nie czują, żeby zagrożenia jakich boją się zwykli śmiertelnicy ich dotyczyły.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#26
zefciu:
Cytat:To prostsze pytanie — dlaczego nie najadą np. Kanady?
Zefciu, to Ty zacząłeś rozmowę o Ukrainie i geopolityce, ja się na tym nie znam, wiec nie oczekuj że będę odnosić się sensownie do twoich argumentów. Pisalam o oddawaniu życia za Ojczyznę.
Żadna jednostka nie ma w tym żadnego interesu. Jeśli nie giniesz dla rodziny, twoim celem nie jest ochrona majątku,  to giniesz najzupełniej bezsensownie. Jesli ludzie umierają dla abstrakcji to oznacza, że ktoś poddał ich praniu mózgu, albo ich życie jest niewiele warte.

Cytat:Oglądałaś „Nie patrz w górę”? Tam mamy ten mechanizm (w mocno krzywym zwierciadle) pokazany. W skrócie — właściciele niektórych korporacji nie czują, żeby zagrożenia jakich boją się zwykli śmiertelnicy ich dotyczyły.
Nie oglądałam. Natomiast zwykli śmiertelnicy, prawdopodobnie nie są odpowiednim partnerem biznesowym dla Putina.

Cytat:No ale skoro Rosja tej drogi nie obrała, to jak wylądowała w stalinizmie?
Która Rosję masz na myśli, te obecną czy tę stalinowską?
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#27
Rodica napisał(a): Nie wiem, myślisz że  równie chętnie walczyliby za kraj, gdyby ich najechały wojska USA?

Zapewne tak chętnie jak biedni Nikaraguańczycy, którzy wymusili odwrót Amerykanów w 1933 roku czy rozdarci wojną domową Meksykanie, którzy mocno wkurzeni spowodowali wycofanie się kontyngentu wojskowego USA z Veracruz w listopadzie 1914 roku.
Rodica napisał(a): Pisałam, że rolą państwa jest stworzenie odpowiednich warunków do funkcjonowania wolnej przedsiębiorczości, czyli przede wszystkim ochrona granic i dobrze napisane i egzekwowane prawo.
Cała reszta to ingerowanie w rynek, czyli droga w stronę stalinizmu.

Czyli idąc tokiem myślowym Rodicy ustawy antymonopolowe czy urlopy macierzyńskie czyli bądź co bądź interwencje w rynek to przejawy stalinizmu. Bo muszą być jakimiś oznakami jego wg Rodicy, jeśli świadczą o byciu na drodze ku niemu. Inaczej nie byłoby to logiczne.

Rodica napisał(a):
Cytat:Jaka konkretna metryka Cię interesuje i dlaczego nie potrafisz jej znaleźć sama? Proponuję na początek porównać współczynnik Giniego Rosji i Ukrainy.
Jak są tacy bogaci, to czemu nie zafundowali sobie dobrej armii i sprzętu wojskowego? Przeciez chyba wiedzą kogo mają za sąsiada.

Akurat jak na swoje możliwości armię mają b. przyzwoitą i waleczną.
Natomiast wiesz do czego służy wskaźnik Giniego? Do tego by sprawdzić czy średnia wartość zarobków w jakiś miarodajny sposób odzwierciedla kondycję ekonomiczną danego społeczeństwa. Zbyt wysoki nie jest zbyt pożądany.

Rodica napisał(a): Napisałam, że to droga w kierunku stalinizmu a nie stalinizm. Pewien rodzaj kompromisu z socjalizmem.

Wiesz co to jest stalinizm? To totalitarny komunizm. Wprowadzenie jakiś elementów socjalizmu do gospodarki wolnorynkowej nie ma nic wspólnego ze stalinizmem. Czy Finlandia jest na drodze do stalinizmu?

Rodica napisał(a): Zefciu, to Ty zacząłeś rozmowę o Ukrainie i geopolityce, ja się na tym nie znam, wiec nie oczekuj że będę odnosić się sensownie do twoich argumentów. Pisalam o oddawaniu życia za Ojczyznę.
Żadna jednostka nie ma w tym żadnego interesu. Jeśli nie giniesz dla rodziny, twoim celem nie jest ochrona majątku,  to giniesz najzupełniej bezsensownie.

Ale walcząc w armii z najeźdźcą broni się własnego majątku i rodzinę. Gdyż w pojedynkę ich nikt nie obroni. Nawet jeśli wojna nie toczy w miejscu zamieszkania rodziny, to należy współdziałać kolektywnie w wojnie obronnej gdyż osłabione państwo nie może zagwarantować swym obywatelom bezpieczeństwa.

Rodica napisał(a): Jesli ludzie umierają dla abstrakcji to oznacza, że ktoś poddał ich praniu mózgu, albo ich życie jest niewiele warte.

Życie każdego człowieka, który nie chce zabijać innych jest bardzo dużo warte. Patriotyzm czyli przywiązanie do kraju, kultury, społeczeństwa czy lokalnej społeczności i odpowiedzialność za wspólnotę w której się żyje to pranie mózgów? Czy Ty myślisz co piszesz?

Rodica napisał(a): Nie oglądałam. Natomiast zwykli śmiertelnicy, prawdopodobnie nie są odpowiednim partnerem biznesowym dla Putina.

Żeby było śmieszniej to Putin przestał być partnerem dla właścicieli wielu korporacji.
Odpowiedz
#28
dummy:
Cytat:Wiesz co to jest stalinizm? To totalitarny komunizm. Wprowadzenie jakiś elementów socjalizmu do gospodarki wolnorynkowej nie ma nic wspólnego ze stalinizmem. Czy Finlandia jest w drodze do stalinizmu?
W jakim celu wprowadza się te elementy stalinizmu do gospodarki wolnorynkowej? Czy nie po to hamuje się przedsiębiorczość, żeby uniemożliwić kumulację kapitału pewnym konkurencyjnym podmiotom, skazac ich na prowadzenie drobnej przedsiębiorczości lub całkowite wycofanie się z rynku? Czyli w efekcie planowanie produkcji przez rząd, stagnację gospodarcza, naukowa, kulturalną i ubożenie ludzi.

Cytat:Patriotyzm czyli przywiązanie do kraju, kultury, społeczeństwa czy lokalnej społeczności i odpowiedzialność za wspólnotę w której się żyje to pranie mózgów?
Obce mi sa te uczucia po prostu, nie oddałabym palca za Ojczyznę.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#29
Rodica napisał(a): Zefciu, to Ty zacząłeś rozmowę o Ukrainie i geopolityce, ja się na tym nie znam, wiec nie oczekuj że będę odnosić się sensownie do twoich argumentów.
To trochę zawiedziony się czuję. Prezentujesz bowiem pewną filozofię postrzegania świata i polityki (z tego co widzę, przewija się tam mocno myśl Ayn Rand). Bronisz tej filozofii ze swadą. Jesteś przekonana głęboko o jej słuszności. Kiedy jednak przychodzi skonfrontować światopogląd z rzeczywistymi wydarzeniami, to odpowiadasz „nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem”.
Cytat:Żadna jednostka nie ma w tym żadnego interesu. Jeśli nie giniesz dla rodziny, twoim celem nie jest ochrona majątku,  to giniesz najzupełniej bezsensownie. Jesli ludzie umierają dla abstrakcji to oznacza, że ktoś poddał ich praniu mózgu, albo ich życie jest niewiele warte.
Z tym, że większość uczestników wojny nie ma na celu „zginąć dla ojczyzny”. Ich celem jest „zwyciężyć i do cywilia”. Owszem — osoby, które w sposób celowy poświęciły życie wykonując misję, której nie miały prawa przeżyć są gloryfikowane, jednak większość żołnierzy ich nie naśladuje.
Cytat:Natomiast zwykli śmiertelnicy, prawdopodobnie nie są odpowiednim partnerem biznesowym dla Putina.
Ale ja nie pisałem o Putinie (ten zrzuca na tych śmiertelników bomby), tylko o Macronie, Franciszku, Orbanie, czy nawet takim JKM-ie. Ludziach, którzy co prawda sami bomb nie każą zrzucać, ale zdają się bardziej empatyczni wobec Putina niż jego ofiar.
Cytat:Która Rosję masz na myśli, te obecną czy tę stalinowską?
W sumie i tę i tę. Wszakże Rosja stalinowska (sensu stricto) też nie stała się taka jaka się stała wskutek wprowadzania podatków i socjalu.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#30
Rodica napisał(a): W jakim celu wprowadza się te elementy stalinizmu do gospodarki wolnorynkowej? Czy nie po to hamuje się przedsiębiorczość, żeby uniemożliwić kumulację kapitału pewnym konkurencyjnym podmiotom, skazac ich na prowadzenie drobnej przedsiębiorczości lub całkowite wycofanie się z rynku? Czyli w efekcie planowanie produkcji przez rząd, stagnację gospodarcza, naukowa, kulturalną i ubożenie ludzi.

Droga Rodico, zauważyłem, że Twój umysł jest mocno skażony przez neoliberalizm lat 90-tych, pielęgnowany do dziś w środowiskach kolibrów i pokrewnych. W tym ideolo istnieje tylko albo jakiś idealny wolny rynek, który układa wszystko swoją niewidzialną ręką, a dobrobyt rozpowszechnia się zgodnie z teorią skapywania. Albo stalinizm, którym są wszelkie, nawet najdrobniejsze próby regulacji. W tym ideolo każda ustawa antymonopolowa jest wstępem do gulagu, każda regulacja praw pracowniczych kończy się brakiem cukru i mąki, każdy podatek, zwłaszcza dla właścicieli to próba uwłaszczania i nacjonalizacji.

Wyobraź sobie jednak, że świat nie jest tak czarno-biały, a wszelkie próby regulowania rynku były już uskuteczniane, jak Marks jeszcze u ojca na jajcach nie był. Niektóre były złe, niektóre były dobre, jednakże nawet Adam Smith, który był wielkim zwolennikiem maksymalnej liberalizacji, przykładowo ostrzegał przed niebezpieczeństwem monopoli i uznawał konieczność regulacji prawnych w tym względzie. Bismarck, który w każdej wolnej chwili walczył z socjalistami, w innych momentach wprowadzał podatki socjalne i ubezpieczenia rentowe. Wspomnijmy tutaj też, że komunizm, w teorii socjalistyczny, de facto był "kapitalizmem państwowym", w którym rolę wyzyskiwacza przejęła partia.

Możesz sobie być nadal zwolenniczką wolnego rynku, jak chcesz, ale przyjmij do wiadomości dwa fakty:
- nie wszystko, co ogranicza wolny rynek, jest "stalinizmem"
- neoliberalizm zaprzecza twoim innym postulatom w kwestiach społeczeństwa.

Uporządkuj sobie proszę te sprawy, gdyż to co zefciu ci wytyka to właśnie często te wewnętrzne sprzeczności. Twój neoliberalizm za bardzo przypomina religijne zacietrzewienie, w którym wyżej wymieniona wolność rynku, niewidzialność ręki i teoretyczność skapywania są nowymi bałwochwalczymi idolami. Uwolnij się od nich, proszę.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#31
zefciu:
Cytat:Prezentujesz bowiem pewną filozofię postrzegania świata i polityki (z tego co widzę, przewija się tam mocno myśl Ayn Rand). Bronisz tej filozofii ze swadą.
Ciekawe, bo nie znam twórczości Ayn Rand. Przeczytalam co prawda trzy strony ""cnoty egoizmu", ale ona sama i jej wygląd egoistki zniechęciły do dalszej lektury.

Cytat:Z tym, że większość uczestników wojny nie ma na celu „zginąć dla ojczyzny”. Ich celem jest „zwyciężyć i do cywilia”. Owszem — osoby, które w sposób celowy poświęciły życie wykonując misję, której nie miały prawa przeżyć są gloryfikowane, jednak większość żołnierzy ich nie naśladuje.
Kieruje nimi albo jakiś interes, przetrwanie rodziny, albo uwierzyli w różne bzdety, żeby dla władzy byli posłusznym mięsem armatnim.

bert04:
Cytat:Albo stalinizm, którym są wszelkie, nawet najdrobniejsze próby regulacji. W tym ideolo każda ustawa antymonopolowa jest wstępem do gulagu
Powstawanie monopoli to efekt ingerencji w rynek. Żadne przedsiebiorstwo nie zamienia się w monopol bez powodu tylko takie, które ma przywileje, np. nie posiadania konkurencji, a te rządy skutecznie eliminują opodatkowując ludzi w ten sposób, że nie mogą stanowić konkurencji.
Czyli socjalisci najpierw robią syf a potem udają, że go regulują i zwalają na wolny rynek.

Cytat:każdy podatek, zwłaszcza dla właścicieli to próba uwłaszczania i nacjonalizacji
Jesli nie jesteś przedsiębiorcą to nie możesz mieć żadnego zdania na ten temat, które miało być oparcie w rzeczywistości. To tylko czyste fantazje i intelektualizacje zakorzenione w antykapitalistycznej niechęci do wolnego rynku.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#32
Rodica napisał(a): Kieruje nimi albo jakiś interes
Jaki?
Cytat:przetrwanie rodziny
No przecież już pisałem, że kolaboracja gwarantowałaby przetrwanie rodziny lepiej.
Cytat:albo uwierzyli w różne bzdety
Tzn. jakie?
Cytat:Żadne przedsiebiorstwo nie zamienia się w monopol bez powodu tylko takie, które ma przywileje
Jakie przywileje ma Facebook? Albo Allegro?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#33
zefciu:
Cytat:Jakie przywileje ma Facebook? Albo Allegro?
Zefciu, skoro nie potrafisz zrobić nic bardziej twórczego i innowacyjnego od Allegro lub Facebooka, nie domagaj się ustaw, które pomogą Ci wejść na rynek.  Miałam na myśli monopole, które się tworzą kiedy państwo swoimi regulacjami i restrykcyjnymi  przepisami oraz podatkami,  tworzy wysokie bariery wejścia w niego.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#34
Rodica napisał(a): Zefciu, skoro nie potrafisz zrobić nic bardziej twórczego i innowacyjnego od Allegro lub Facebooka
Wkurwia mnie to niemożebnie, że Ty nie potrafisz prowadzić dyskusji bez takich personalnych pojazdów. Naprawdę uważasz, że wystarczy stworzyć coś „bardziej twórczego”, żeby wygryźć z rynku serwisy, które na tym rynku są dlatego, że „wszyscy z nich korzystają”?
Cytat:nie domagaj się ustaw, które pomogą Ci wejść na rynek
A czy ja się domagam jakichś ustaw?
Cytat:Miałam na myśli monopole, które się tworzą kiedy państwo swoimi regulacjami i restrykcyjnymi  przepisami oraz podatkami,  tworzy wysokie bariery wejścia w niego.
Aha. Czyli monopol musi być pańśtwowy z definicji. OK. Taką definicję możesz przyjąć, tylko że wtedy stwierdzenie, że monopole powstają tylko z powodu interwencji państwa staje się truizmem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#35
zefciu :
Cytat:Aha. Czyli monopol musi być pańśtwowy z definicji. OK. Taką definicję możesz przyjąć, tylko że wtedy stwierdzenie, że monopole powstają tylko z powodu interwencji państwa staje się truizmem.
Nie możesz mieć pretensji do ludzi, że kierując się wolnym wyborem wybrali Facebooka i Allegro, jako najlepsze narzędzie do zaspokajania ich potrzeb. Akurat w świecie internetu dokładnie widać jak działa wolny rynek, kazde nieudane przedsięwzięcie, portal, platforma, cyfrowy coin  znika kiedy tylko przestają być konkurencjne. W internecie nie ma monopoli, nie da się tak sterować ludźmi, żeby wszyscy na całym świecie mieli akurat określonego typu preferencję.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#36
Rodica napisał(a): Nie możesz mieć pretensji do ludzi, że kierując się wolnym wyborem wybrali Facebooka i Allegro
Dobra. Bo to już jest złośliwe. A dawanie Ci osta w dyskusji z Tobą nie będzie wyglądało najlepiej. Wmawiaj swoje chochoły innym.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#37
Rodica napisał(a): bert04:
Cytat:Albo stalinizm, którym są wszelkie, nawet najdrobniejsze próby regulacji. W tym ideolo każda ustawa antymonopolowa jest wstępem do gulagu
Powstawanie monopoli to efekt ingerencji w rynek. Żadne przedsiebiorstwo nie zamienia się w monopol bez powodu tylko takie, które ma przywileje, np. nie posiadania konkurencji, a te rządy skutecznie eliminują opodatkowując ludzi w ten sposób, że nie mogą stanowić konkurencji.
Czyli socjalisci najpierw robią syf a potem udają, że go regulują i zwalają na wolny rynek.

Monopole mogą powstawać na różne sposoby, i oczywiście jakieś państwowe przywileje mogą być jedną drogą. Inną jest kapitalistyczne zajęcie kluczowych źródeł (prawo własności) lub technologii (prawo patentowe). Trzecią jest po prostu dominacja, która nie likwiduje konkurencji ale skutecznie trzyma ją w szachu. Na rynku PC Microsoft nadal ma 3/4 rynku, drugi jest McOS, a reszta żre się o jakieś 10%. Na rynku telefonów komórkowych też mamy Androida z 70%, potem Apple, a potem smutną resztę. Pierwszy musi co najwyżej na drugiego się oglącać, ale resztę może ignorować. Microsoft przez długie lata wykorzystywał swoją pozycję żeby zajmować inne nisze, poczynając od wszelakich systemów usługowych aż po przeglądarki internetowe. Przecieś gdyby nie ustawy antykartelowe i działania państw, wszyscy dziś używalibyśmy nadal Internet Explorera.

Cytat:
Cytat:każdy podatek, zwłaszcza dla właścicieli to próba uwłaszczania i nacjonalizacji
Jesli nie jesteś przedsiębiorcą to nie możesz mieć żadnego zdania na ten temat, które miało być oparcie w rzeczywistości. To tylko czyste fantazje i intelektualizacje zakorzenione w antykapitalistycznej niechęci do wolnego rynku.

O co chodzi? Czy to jakaś kolejna odmiana "Nie możesz mieć zdania jeżeli sam nie jesteś XYZ"? Czy Ty Rodico ograniczasz się do wypowiadania się na tematy, którymi sama się zajmujesz? Nie wypowiadałaś się na tematy religii, mężczyzn, polityków i pięćset innych? Dlaczego przedsiębiorcy to jakaś elitarna grupa, która powinna być wolna od krytyki z zewnątrz? Bo tylko ten kto płaci CIT doznał jakiś rytów wtajemniczających, przez które wszedł na odmienny poziom moralności?

No i jestem ciekaw, od kiedy Rodica płaci CIT, jak wielka jest jej firma i jak dużo osób zatrudnia. Poza, ewentualnie, nią samą.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#38
zefciu:
Nie rozumiem o co ci chodzi.

bert04:
Cytat:Monopole mogą powstawać na różne sposoby, i oczywiście jakieś państwowe przywileje mogą być jedną drogą. Inną jest kapitalistyczne zajęcie kluczowych źródeł (prawo własności) lub technologii (prawo patentowe). Trzecią jest po prostu dominacja, która nie likwiduje konkurencji ale skutecznie trzyma ją w szachu. Na rynku PC Microsoft nadal ma 3/4 rynku, drugi jest McOS, a reszta żre się o jakieś 10%. Na rynku telefonów komórkowych też mamy Androida z 70%, potem Apple, a potem smutną resztę. Pierwszy musi co najwyżej na drugiego się oglącać, ale resztę może ignorować. Microsoft przez długie lata wykorzystywał swoją pozycję żeby zajmować inne nisze, poczynając od wszelakich systemów usługowych aż po przeglądarki internetowe. Przecieś gdyby nie ustawy antykartelowe i działania państw, wszyscy dziś używalibyśmy nadal Internet Explorera.
Prawa patentowe chroniące interesy wielkich korporacji tworzą rządy. To samo jest z lekami, nowoczesne leki są bardzo drogie, a na tańsze zamienniki trzeba czekać całymi latami.

Cytat:O co chodzi? Czy to jakaś kolejna odmiana "Nie możesz mieć zdania jeżeli sam nie jesteś XYZ"? Czy Ty Rodico ograniczasz się do wypowiadania się na tematy, którymi sama się zajmujesz?
Nie chciałam cie urazić, ale jeśli chodzi o informacje jak wygląda rzeczywistość rynkowa naprawdę ciężko o jakiąś wiedzę, na której można zbudować swój światopogląd. Nie uczą ekonomii w szkołach, wolnorynkowców przedstawia się jak oszołomów chorych psychicznie.

Użytkownik otrzymał ostrzeżenie za ten post. Powod: Udawanie upośledzenia umysłowego w celu trolingu
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#39
Rodica napisał(a): Nie rozumiem o co ci chodzi.
Zostało Ci to wyjaśnione otwartym tekstem. Regularnie cytujesz post i piszesz coś zupełnie niezwiązanego z cytowaną treścią. Nie jest możliwe, żebyś była aż tak głupia, by „nie rozumieć o co chodzi”, więc leci ostrzeżenie za trolling

bert04 napisał(a): Na rynku telefonów komórkowych też mamy Androida z 70%
Android jest w ogóle ciekawym przypadkiem, sytuacji, gdy mamy monopol, próbę przełamania monopolu… a potem znowu mamy monopol. Otóż dawno dawno temu (w 2008) kilka firm się skrzyknęło, żeby przełamać duopol Microsoft-Apple na rodzącym się rynku smartfonów. W tym celu stworzono open-source’ową platformę opartą o Linuxa. Idea była taka, żeby stworzyć wspólną, otwartą architekturę systemu operacyjnego używaną potem na urządzeniach produkowanych przez dowolną firmę. Jak to się udało? Powiedzmy, że częściowo. Niby Android jest dalej open-source, ale w zasadzie tylko kernel i „głębsze” elementy systemu operacyjnego. Większość tego, co składa się na adroidowy UX to jest własnościowy kod google’a. Do tego u większych dystrybutorów dochodzą własnościowe nakładki danej firmy (cały “desktop” Samsunga np.) Zatem tylko największe geeki instalują sobie nie-googlowe dystrybucje androida.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#40
zefciu napisał(a): [Android jest w ogóle ciekawym przypadkiem, sytuacji, gdy mamy monopol, próbę przełamania monopolu… a potem znowu mamy monopol. Otóż dawno dawno temu (w 2008) kilka firm się skrzyknęło, żeby przełamać duopol Microsoft-Apple na rodzącym się rynku smartfonów. W tym celu stworzono open-source’ową platformę opartą o Linuxa. Idea była taka, żeby stworzyć wspólną, otwartą architekturę systemu operacyjnego używaną potem na urządzeniach produkowanych przez dowolną firmę.

W 2008 roku najbardziej rozpowszechnionymi systemami operacyjnymi na smartfony były Symbian i Blackberry OS. Pamiętam dobrze gdyż już wtedy pracowałem w branży telekomunikacyjnej. IOS wprawdzie istniał, ale to jeszcze nie to, co rok czy dwa lata później. Windows Mobile był dość niszowy i w zasadzie telefony na nim produkowało głównie HTC oraz różne firmy produkujące serię Omnia. Niemniej 2009 roku powstał Samsung Omnia HD już na Symbianie. Dwa lata później (2010 rok) Windows Mobile przestał istnieć, zastąpiony przez Windows Phone. W 2010 roku kojarzę tylko 3 tel. na nim. LG Optimus 7, HTC HD2 i jeszcze jakiś amerykański z wysuwaną klawiaturą, ale nazwy nie pamiętam. W Europie był b. niszowy. Dopiero w 2011 roku Nokia wypuściła pierwszą Lumię, a HTC kolejne dwa tel. na Windows Phone.

Edit: Przypomniałem sobie. Dell Venue Pro.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości