geranium
Skoro interesuje cię zdanie kobiet, to podzielę się swoim zdaniem odnośnie tematu, który założyłaś. Nazwę tematu zaczęłaś małą literą i zakończyłaś wielokropkiem, który jest chyba twoim ulubionym znakiem przestankowym. Zdecydowanie nadużywasz go. Inne (jak pytajnik) też wymykają ci się spod kontroli.
Prawo jest jak matematyka: każde słowo musi być na swoim miejscu, każdy znak interpunkcyjny na swoim. Ze swojej strony mogę jedynie napisać, że nie widzę sensu rozmawiania o czymś tak precyzyjnym jak uchwalanie ustaw, system sądowniczy itp. kiedy widzę tyle wielokropków i dwa znaki zapytania, jeden po drugim. Taki styl wypowiedzi sugeruje mi, że o prawie (jak i o matematyce) rozmawiać się nie da.
Skoro interesuje cię zdanie kobiet, to podzielę się swoim zdaniem odnośnie tematu, który założyłaś. Nazwę tematu zaczęłaś małą literą i zakończyłaś wielokropkiem, który jest chyba twoim ulubionym znakiem przestankowym. Zdecydowanie nadużywasz go. Inne (jak pytajnik) też wymykają ci się spod kontroli.
Prawo jest jak matematyka: każde słowo musi być na swoim miejscu, każdy znak interpunkcyjny na swoim. Ze swojej strony mogę jedynie napisać, że nie widzę sensu rozmawiania o czymś tak precyzyjnym jak uchwalanie ustaw, system sądowniczy itp. kiedy widzę tyle wielokropków i dwa znaki zapytania, jeden po drugim. Taki styl wypowiedzi sugeruje mi, że o prawie (jak i o matematyce) rozmawiać się nie da.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.