"Polityka i sztuka gryzą się jak woda i smalec,
Zawsze wychodzi z tego zakalec."
Sorry za częstochowski rym ale postanowiłem powołać do życia wątek o szurskiej poezji pisowskiej.
Bo okazuje się, że jest tam całkiem pokaźne grono płodnych wzmożonych wieszczów, sławiących Dobrą Zmianę i chłoszczących wrażych harcowników oblegających Niepokalaną Twierdzę.
Ostatnio, jak można się było spodziewać, do czerwoności rozgrzał grono powrót Tuska - arcyłotra, hitlerowskiego sługusa, sprawcy katastrofy smoleńskiej i ryżego pożeracza dzieci w jednym.
Mickiewicz, Słowacki, Krasiński - paczta i uczta się!
PS. Gdyby ktoś znalazł jakieś wykwity poezji POwskiej, PSLowskiej, SLDowskiej, Kukizowej, Hołowniowej czy Biedroniowej, niech wstawia.
Ale coś mi się wydaje, że to cieniasy, niegodni trzynastozgłoskowca.
Zawsze wychodzi z tego zakalec."
Sorry za częstochowski rym ale postanowiłem powołać do życia wątek o szurskiej poezji pisowskiej.
Bo okazuje się, że jest tam całkiem pokaźne grono płodnych wzmożonych wieszczów, sławiących Dobrą Zmianę i chłoszczących wrażych harcowników oblegających Niepokalaną Twierdzę.
Ostatnio, jak można się było spodziewać, do czerwoności rozgrzał grono powrót Tuska - arcyłotra, hitlerowskiego sługusa, sprawcy katastrofy smoleńskiej i ryżego pożeracza dzieci w jednym.
Mickiewicz, Słowacki, Krasiński - paczta i uczta się!
Cytat:Marcin Wolski
Powrót Tuska
Czekało niecierpliwie grono wielbicieli,
co przywiezie im dobry wujaszek z Brukseli.
Ujrzeli twarz znajomą, światową ogładę,
znakomity garnitur i wiecową swadę.
Bez konkretów, pomysłów, jakichś świeżych myśli,
za to z hektolitrami mowy nienawiści.
PiS, PiS em i o PiS-ie – przez wszystkie przypadki
odmieniał skrót Tusk w trakcie histerycznej gadki.
Jakby jednym zaklęciem mógł dokonać cudu,
zdobyć władzę, pieniądze, dawną miłość ludu,
zniszczyć cały dorobek i ludzkie nadzieje,
zabrać pięćset plus, potem zakopać mierzeję,
sprzedać Orlen, przywrócić pensyjki głodowe
i wszędzie w polskim landzie dać flagi tęczowe!
Cytat:Marek Gajowniczek
Powrót marnotrawnego
Czy to sukces? Któż wie?
Gdy był Król na służbie
w dalekiej podróży.
Choć zarobił krocie,
może po powrocie
nadal komuś służy,
gdy powinien władać?
Trudno przepowiadać,
Czy taka praktyka
to wśród władców norma,
czy jednak unikat?
Dopuszczalna forma
to p/o w Platformie.
Władza wiele for ma,
lecz urąga normie!
Może nawet śmieszy.
Popleczników rzeszy
nikt z nas nie przekona,
a Króla nie peszy
powrót. Nawet cieszy
dumnego z dokonań.
Powraca z Nagrodą
Karola Wielkiego!
Różnie drogi wiodą...
w dom marnotrawnego.
PS. Gdyby ktoś znalazł jakieś wykwity poezji POwskiej, PSLowskiej, SLDowskiej, Kukizowej, Hołowniowej czy Biedroniowej, niech wstawia.
Ale coś mi się wydaje, że to cieniasy, niegodni trzynastozgłoskowca.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.