InspektorGadżet napisał(a): Rozumiem że stosujesz ją również do tych których popierasz?
Trudno byłoby mi popierać taką osobę. Nie mam w zwyczaju popierać osób, których działania uważam za szkodliwe. I co do zasady raczej skupiam się na postawach i działaniach, a nie sympatiach.
Przeczytałeś to co lumberjack napisał? Czy to dlatego nie wierzysz w deklaracje Bosaka i sp.?
lumberjack napisał(a): Nie wiem jak obecnie, ale kiedyś, lata temu, trochę zadawałem się ze środowiskiem ONR-owców i trochę o nich wiem. W ogóle taka ciekawostka - kiedyś, nie wiem jak obecnie, żeby zapisać się do ONRu jako osoba niewierząca (a była taka właśnie możliwość) trzeba było podpisać się pod orzeczeniem w stylu "jestem świadom roli katolicyzmu w polskiej kulturze i zobowiązuję się do doceniania wkładu religii katolickiej w rozwój państwa i społeczeństwa polskiego". No coś jakoś w ten deseń. I co ciekawe - okazuje się, że połowa tych wszystkich ONRowców to ateiści, któzy szanują chrześcijaństwo.
Biorąc to pod uwagę raczej wątpię, aby tępiono niekatolików.
Tak może było kiedyś. A jak teraz? I wiesz, że nie chodzi tutaj o chrześcijaństwo, katolicyzm, które są instrumentalnie traktowane. Problem polega na skłonnościach do radykalizacji. W obliczu kwestionowania wolności, niespokojnych czasów i niepohamowanej chciwości nie bagatelizowałbym takich grup i osób.
lumberjack napisał(a): Jeszcze jedna rzecz - oni są tylko na pokaz tacy chrześcijańscy. Od zakrystii to wszystko wygląda inaczej - to są też zwykli plugawi politycy (i trochę patole i chlajusy) i marzy im się władza, kasa i dorwanie do żłoba. O tym właśnie, nie w taki bezpośredni sposób, rozmawiali sobie przy mnie.
Reasumując nie ma co traktować deklaracji narodowców na poważnie, bo są tyle samo warte co deklaracje pisowców, peowców, kukizowców etc.
Właśnie trzeba brać je na poważnie. Bagatelizowanie tego jest szkodliwe.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.