Liczba postów: 47
Liczba wątków: 1
Dołączył: 04.2021
Reputacja:
6
Istnienie pojęcia aklimatyzacji sugerowałoby, że istnieje coś na kształt "sezonowości" organizmu Homo Sapiens, ale czy jest to tylko dostosowanie do innej temperatury, czy też do różnic w długości nocy i dni?
Homo Sapiens nie linieje (nie zrzuca sierści), ale skoro zrzucanie sierści u ssaków jest wywołane zmianami hormonalnymi wywoływanymi przez zmiany temperatury i długość dnia, to może w organizmie Homo Sapiens też występują różnice hormonalne między np. latem i zimą?
Jeżeli sezonowość u ludzi by występowała, to czy nie oznaczałoby to jakichś różnic między mieszkańcami rejonów klimatycznych o małej zmienności temperatury i długości dnia, a mieszkańcami rejonów o dużej zmienności tychże warunków w ciągu roku?
Próbował ktoś okresie gorącego lata wyjazdów na narty w Ameryce Południowej lub w strefy, gdzie noc jest podobnie długa jak w zimie?
Wiem, że nic nie wiem...
Liczba postów: 3,884
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
477
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Niektóre koleżanki skarżyły się, że w zimie im tyłek rośnie, więc może coś jest na rzeczy. Hm, ludzie wyewoluowali na sawannie, względnie blisko równika. Wielkiej zmienności temperatur czy długości dnia i nocy to tam nie ma. Natomiast bardzo wyraźna jest sezonowość związana z opadami. Więc może coś pod tym kątem..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 15,134
Liczba wątków: 380
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
984
Płeć: mężczyzna
O tym, że nie jesteśmy gatunkami typowo sezonowymi świadczy chyba przede wszystkim brak sezonowej rui. Zwierzęta z umiarkowanych i podbiegunowych szerokości geograficznych mają zwykle sezonową ruję. U ludzi mamy ruję nieustającą (mężczyźni), lub comiesięczną (kobiety).
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 155
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.2018
Reputacja:
-16
Płeć: nie wybrano
Nieustająca ruja wzięła się zapewne z opanowania ognia.
Liczba postów: 15,134
Liczba wątków: 380
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
984
Płeć: mężczyzna
Pearl Jam napisał(a): Nieustająca ruja wzięła się zapewne z opanowania ognia. No nie. Przecież najbliższe człowiekowi małpy mają podobnie. Natomiast opanowanie ognia pozwoliło zwierzęciu tropikalnemu zasiedlenie terenów, do których nie jest biologicznie przystosowany.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 155
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.2018
Reputacja:
-16
Płeć: nie wybrano
Bonobo na pewno, ale czy "zwykłe" szympansy też?
Liczba postów: 3,884
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
477
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Też. Cykl miesięczny to nawet pawiany mają.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 21,474
Liczba wątków: 238
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,237
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
zefciu napisał(a): O tym, że nie jesteśmy gatunkami typowo sezonowymi świadczy chyba przede wszystkim brak sezonowej rui.
Ale w innym sensie może jesteśmy gatunkiem sezonowym. W kontekście wieku Ziemi nasz gatunek istnieje dopiero kilka sekund (czy tam minut). Może zdechniemy wszyscy za następnych kilka sekund z powodu zmian klimatycznych albo jakaś kometa jebnie w Ziemię i jakiś inny gatunek za kilka następnych sekund będzie się o nas uczył jak my o dinozaurach. Albo będzie odkrywał jakieś relikty naszej cywilizacji i traktował nas jak jakąś zaginioną Atlantydę :-) Wiem że to takie trochę fajans fikszyn ale nigdy nic nie wiadomo. W bucie swej myślimy, że jesteśmy nie wiadomo jak zajebiści, bo wszystko zdominowaliśmy, a może nasz żywot będzie niczym historia życia muszek owocówek.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Liczba postów: 155
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.2018
Reputacja:
-16
Płeć: nie wybrano
kmat napisał(a): Też. Cykl miesięczny to nawet pawiany mają.
Czyli jest tak, że prawdopodobieństwo, iż mały pawianek urodzi się w styczniu jest mniej więcej takie same, jak w lipcu, itd.?
Liczba postów: 3,884
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
477
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Tak.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 11,440
Liczba wątków: 83
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
836
Płeć: mężczyzna
No nie.
https://parenting.pl/kiedy-rodzi-sie-najwiecej-dzieci
Cytat:Zgodnie ze statystykami prowadzonymi każdego roku, najwięcej dzieci rodzi się w lipcu, sierpniu i wrześniu. Najmniej narodzin odnotowuje się w listopadzie, grudniu, styczniu i lutym.
Sebastian Flak
07.08.2021, 20:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.08.2021, 20:18 przez Mustafa Mond.)
Liczba postów: 1,685
Liczba wątków: 13
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
257
Płeć: nie wybrano
Gawain napisał(a): No nie.
https://parenting.pl/kiedy-rodzi-sie-najwiecej-dzieci
Cytat:Zgodnie ze statystykami prowadzonymi każdego roku, najwięcej dzieci rodzi się w lipcu, sierpniu i wrześniu. Najmniej narodzin odnotowuje się w listopadzie, grudniu, styczniu i lutym.
Trzeba się ten teges ogrzać i umilić czas, gdy smuci jesień
Znany w sieci też jako qwertyuiop i kacolek.
Liczba postów: 15,134
Liczba wątków: 380
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
984
Płeć: mężczyzna
Gawain napisał(a): No nie. No tak. Podajesz dane dla ludzi, którzy żyją w strefie umiarkowanej. Jednakże życie w strefie umiarkowanej nie jest cechą gatunkową człowieka.
https://deepblue.lib.umich.edu/bitstream...sequence=1
dane globalne pokazują, że sezonowe różnice w narodzinach ludzi zależą nie tylko od klimatu, ale nawet od kultury. Ciężko je uznać zatem za cechę gatunkową H. sapiens.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 155
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.2018
Reputacja:
-16
Płeć: nie wybrano
kmat napisał(a): Tak.
Dzięki, nie wiedziałem o tym. Ale czy można prosić o jakieś źródło?
Liczba postów: 3,884
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
477
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Pearl Jam napisał(a): kmat napisał(a): Tak.
Dzięki, nie wiedziałem o tym. Ale czy można prosić o jakieś źródło?  https://scienceblogs.com/pharyngula/2011...menstruate
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
|