Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Na kogo byście zagłosowali
Z mypolitics.pl wyszła Trzecia Droga, a Konfa wyleciała na 4 miejsce, na czym skorzystała Lewica. Ten test był bardziej adekwatny od pierwszego latarnika i bardziej obrazuje moje faktycznie przekonania.


Załączone pliki
.png   Screenshot 2023-09-29 at 17-48-11 Sprawdź moje poglądy w Wyborczy 2023!.png (Rozmiar: 17.03 KB / Pobrań: 6)
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor

Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Odpowiedz
Odnośnie do mypolitics i wyników  po 50%, to widzę dwa powody:

1. Wybranie opcji "neutralnie" powoduje, że wszystkie partie zostają uznane za spełniające kryteria - tyle, że tak działający algorytm byłby łagodnie mówiąc bezmyślnością, żeby nie powiedzieć że świadczy o politycznym wypraniu mózgu twórców algorytmu, bowiem jeżeli ma to pomóc wyborcy, to opinie neutralne powinny być odrzucane, a przy neutralnej odpowiedzi na większość pytań ankietowany powinien dostać komunikat, że "nie ma możliwości podania wyniku, ponieważ żadna partia nie ma w programie tego co interesuje uczestnika ankiety".

2. Odpowiedzi neutralne nie nabijają nikomu punktów, natomiast 50% dla każdego ugrupowania świadczy o tym, że każde z nich kwestie ważne dla ankietowanego, czyli te w których odpowiedź ankietowanego jest inna niż neutralna, traktują jednakowo, zatem we wszystkich ugrupowaniach panuje pełna zgoda. Problem w tym, że ta "pełna zgoda" dotyczy w moim przypadku spraw od dziesięcioleci zaniedbanych, co świadczy o tym, że te kwestie są "oczywistymi oczywistościami", które są tak bardzo wspólne i oczywiste, że przeczą  doktrynie "dziel i rządź", czy też "rządź budując sztuczne podziały", zatem są to kwestie mające przyciągnąć dowolnego wyborcę, ale w samym założeniu realnie NIGDY nie zostaną one podjęte, NIGDY nikt się nimi realnie nie zajmie, mało tego, żadne rządzące do tej pory ugrupowania NIGDY się nimi nie zajęły, a widnieją one ciągle w "programach wyborczych" tylko i wyłącznie po to by "widnieć", widnieć zawsze wyłącznie na potrzeby mamienia wyborców - i to byłaby, lub nawet jest, przesłanka przesądzająca o kompletnym bezsensie oddawania głosu na kogokolwiek, czyli aktywne uczestnictwo w jakichkolwiek wyborach jest nonsensem.
To też świadczyłoby o tym, że tworzy się idee i kwestie absolutnie sztuczne i tylko po to, by stworzyć już całkiem realne podziały wśród wyborców. Problem w tym, że wyborcy wydają się to bezwiednie łykać i to na tyle skutecznie, że mimo iż są to kwestie na ogół realnie nie mające żadnego związku z ich codziennym życiem, to są gotowi za nie bić się i niemal umierać, dystansować się, opluwać i kopać tych, którzy mają przeciwne poglądy - a wszyscy postępują tak nie bacząc na to, że stają się zdalnie sterowanymi wściekłymi krowami, które można dowolnie doić, które bardzo łatwo zachęcić do upajania się kopaniem swoich "niby przeciwników" w sprawach "niby ważnych", a de facto zupełnie sztucznie spreparowanych.

"Divide et impera" ponad wszystko i nieskończenie dłużej niż do końca ludzkiego świata.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości