To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O ateizmie konkretnie
#41
freeman napisał(a):
lumberjack napisał(a): Żydzi prosili Boga o pomoc jak Hitler palił nimi w piecu i co - dostali jakąś pomoc?
Kiedy wydawało się, że to już koniec narodu żydowskiego kilka lat po wojnie otrzymali własne, wolne państwo, którego nie mieli przez ponad dwadzieścia stuleci. Już sam fakt, że przetrwali przez tak długi czas jest ewenementem.

Nic ot tak nie "otrzymali". Wszystko sobie wywalczyli własnymi staraniami politycznymi i zbrojnie własnymi ręcyma. A nie modlitwami i darami od Boga.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#42
lumberjack napisał(a):
freeman napisał(a):
lumberjack napisał(a): Żydzi prosili Boga o pomoc jak Hitler palił nimi w piecu i co - dostali jakąś pomoc?
Kiedy wydawało się, że to już koniec narodu żydowskiego kilka lat po wojnie otrzymali własne, wolne państwo, którego nie mieli przez ponad dwadzieścia stuleci. Już sam fakt, że przetrwali przez tak długi czas jest ewenementem.

Nic ot tak nie "otrzymali". Wszystko sobie wywalczyli własnymi staraniami politycznymi i zbrojnie własnymi ręcyma. A nie modlitwami i darami od Boga.

Ale przecież clou wiary to nie są modlitwy i dary od Boga.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#43
Gawain napisał(a): Ale przecież clou wiary to nie są modlitwy i dary od Boga.

Clou to czekanie na mesjasza, który wybawi i da czego trza.

Zresztą Izrael nie jest wynikiem motywacji religijnej tylko świeckiej ideologii nacjonalizmu, syjonizmu. Brania spraw w swoje ręce. A nie czekanie na jakieś łaski od Boga.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#44
freeman napisał(a):
lumberjack napisał(a): Żydzi prosili Boga o pomoc jak Hitler palił nimi w piecu i co - dostali jakąś pomoc?
Kiedy wydawało się, że to już koniec narodu żydowskiego kilka lat po wojnie otrzymali własne, wolne państwo, którego nie mieli przez ponad dwadzieścia stuleci. Już sam fakt, że przetrwali przez tak długi czas jest ewenementem.

Niezły jajcarz z ciebie - szacun!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#45
Sofeicz napisał(a):
zefciu napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Życie trzeba brać na klatę, a nie szukać metafizycznych wymówek i tajemniczych pomagierów.
Problem w tym, że niejeden teista był twardzielem, a niejeden ateista — miękiszonem. Więc czemu odmawiasz ludziom prawa do wiary?

Ja nikomu nic nie odmawiam. Jeżeli komuś potrzebne są jakieś teologie, to jego problem.
Ale zaręczam, że można się obyć bez, i zachowywać względny osobisty dobrostan.

PS. Chyba po to, między innymi, jest to forum.
Tylko czy ono jest dla ateistów? Wywracanie oczami Zdezorientowany
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#46
Ja wciąż nie wiem po co być ateistą. Po co robić cokolwiek będąc ateistą? Zadaje to pytanie od lat i nikt nie udzielił mi odpoqiedzi

LJ napisał(a):Zresztą Izrael nie jest wynikiem motywacji religijnej tylko świeckiej ideologii nacjonalizmu, syjonizmu. Brania spraw w swoje ręce. A nie czekanie na jakieś łaski od Boga.

Chcesz powiedzieć że Żydzi sami zdołali stworzyć państwo Izrael? To ciekawe, może coś więcej na ten temat
Odpowiedz
#47
Nie, ale bez ich inicjatywy nie byłoby tego. Zawsze masz różne czynniki zewnętrzne niezależne od nas, ale nasze działania też mają wpływ na efekt końcowy.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#48
Sofeicz napisał(a): Niezły jajcarz z ciebie - szacun!
Jedną z wielu cech którymi się zachwycam u Boga jest Jego poczucie humoru. To znaczy tak to wygląda z mojej perspektywy, gdyż Bóg w gruncie rzeczy jest niezmienny.

lumberjack napisał(a): Nie, ale bez ich inicjatywy nie byłoby tego. 
Bóg nie pomaga nikomu na siłę, choć czasami zdarza się, że tak to wygląda, gdy ktoś nie zdaje sobie sprawy
z tego, czego tak naprawdę pragnie, a Stwórca już to wie.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#49
InspektorGadżet napisał(a): Ja wciąż nie wiem po co być ateistą.
Po jajco
Cytat:Po co robić cokolwiek będąc ateistą?
Bo jeść się chce, bo pić się chce, bo spać się chce, bo srać się chce - mało?
Cytat:Zadaje to pytanie od lat i nikt nie udzielił mi odpowiedzi
A jaka odpowiedź by cię zaspokoiła?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#50
InspektorGadżet napisał(a): Ja wciąż nie wiem po co być ateistą. Po co robić cokolwiek będąc ateistą? Zadaje to pytanie od lat i nikt nie udzielił mi odpoqiedzi

LJ napisał(a):Zresztą Izrael nie jest wynikiem motywacji religijnej tylko świeckiej ideologii nacjonalizmu, syjonizmu. Brania spraw w swoje ręce. A nie czekanie na jakieś łaski od Boga.

Chcesz powiedzieć że Żydzi sami zdołali stworzyć państwo Izrael? To ciekawe, może coś więcej na ten temat
Ja jestem ateistką  od urodzenia. To tak jakbyś  zadał   pytanie po co być teistą.
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#51
InspektorGadże napisał(a): Chcesz powiedzieć że Żydzi sami zdołali stworzyć państwo Izrael? To ciekawe, może coś więcej na ten temat

No GB im troche pomoglo. Uśmiech W mysl swojej dobrej zasady "dziel i rzadz".
Odpowiedz
#52
Sofeicz napisał(a):Bo jeść się chce, bo pić się chce, bo spać się chce, bo srać się chce - mało?

A co za różnica czy się przekręcę z głodu teraz czy w wieku 80lat?

Sofeicz napisał(a):Po jajco

Takiej odpowiedzi się spodziewałem

geranium napisał(a):Ja jestem ateistką od urodzenia

Bardzo wątpliwe zważywszy na fakt że człowiek od urodzenia jest jest teistą. Przynajmniej do pewnego wieku
Odpowiedz
#53
InspektorGadżet napisał(a):
Sofeicz napisał(a):Bo jeść się chce, bo pić się chce, bo spać się chce, bo srać się chce - mało?

A co za różnica czy się przekręcę z głodu teraz czy w wieku 80lat?

Sofeicz napisał(a):Po jajco

Takiej odpowiedzi się spodziewałem

geranium napisał(a):Ja jestem ateistką  od urodzenia

Bardzo wątpliwe zważywszy na fakt że człowiek od urodzenia jest jest teistą. Przynajmniej do pewnego wieku
Jak ten teizm się u Ciebie przejawiał w dzieciństwie? Ile miałeś lat gdy coś przestało stykać?
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#54
Adam M. napisał(a): No GB im troche pomoglo. Uśmiech W mysl swojej dobrej zasady "dziel i rzadz".
Ale to nie powinno stanowić przeszkody dla interpretacji teologicznej. Wszak Drugi Izrael też powstał przy „drobnej pomocy” Medo-Persji. Biblia jednak wyznaje pogląd, że wszystko było dziełem Opatrzności. Nazywa nawet Cyrusa Mesjaszem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#55
No właśnie, interpretacja teologiczna ma to do siebie, że można ją wygodnie wszędzie wcisnąć, zatem dyskusja powyższa ma generalnie mało sensu. UśmiechUśmiechUśmiech
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor

Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Odpowiedz
#56
InspektorGadżet napisał(a): Ja wciąż nie wiem po co być ateistą. Po co robić cokolwiek będąc ateistą? Zadaje to pytanie od lat i nikt nie udzielił mi odpoqiedzi

A po co cokolwiek robić będąc teistą. Chleb, woda, modlitwa, praca, sen. Tyle powinno Ci wystarczyć do zbawienia. Reszta jest nieistotna z perspektywy wieczności. Po co zatem oglądasz filmy czy grasz w gry komputerowe?

Natomiast ateista nie ma takiego problemu, bo może podejmować czynności po to aby w miarę przyjemnie spędzić ten czas jaki żyje Uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#57
DB napisał(a):A po co cokolwiek robić będąc teistą. Chleb, woda, modlitwa, praca, sen. Tyle powinno Ci wystarczyć do zbawienia.

Mało wiesz a gadasz. Oczywiście że tyle nie wystarczy [1 Kor, 13-3]

DB napisał(a):Natomiast ateista nie ma takiego problemu, bo może podejmować czynności po to aby w miarę przyjemnie spędzić ten czas jaki żyje

I co z tego? skoro ostatecznie i tak to nic nie znaczy
Odpowiedz
#58
Co znaczy "ostatecznie"?
Ateista zyje po prostu dniem dzisiejszym a nie nadzieja na niewiadomoco po smierci, to wszystko. Moja dewiza jest zyc tak jakby kazdy dzien mial byc twoim ostatnim i uwazam ze ten sposob dobrze sie sprawdza. Chociaz nie jestem ateista.
Odpowiedz
#59
InspektorGadżet napisał(a): Mało wiesz a  gadasz. Oczywiście że tyle nie wystarczy [1 Kor, 13-3]
Nie mam biblii w domu
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
#60
InspektorGadżet napisał(a):
Sofeicz napisał(a):Po jajco

Takiej odpowiedzi się spodziewałem

Przypominasz mi znajomka, który był totalnie zafiksowany na Elvisie.
Właściwie to całą swoją energię życiową poświęcał na studiowanie życiorysu, piosenek, dyskografii i filmów z Elvisem.
I nie mógł pojąć, jak można w ogóle żyć nie myśląc nieustannie o Królu.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości