InspektorGadżet napisał(a): Np. Cuda
https://www.youtube.com/watch?v=YxobYlQ_rm4
---
A tak na poważnie - jeszcze od zajebania jest zjawisk, które nie zostały wyjaśnione i zrozumiane i rzeczy, które nie zostały przebadane. To nie jest argument za Bogiem tylko za tym, żeby się uczyć i mieć wkład w rozwój nauk przyrodniczych, technicznych, matematycznych.
Gdybyśmy żyli w starożytności to ja byłbym sceptykiem, a ty Kwinkwem przekonującym mnie do wiary w Zeusa, bo nie wiadomo skąd się bioro pieruny.
InspektorGadżet napisał(a): niemożliwość wyjaśnienia męczeństwa Apostołów w paradygmacie ateizmu
Nie rozumiem. Mało to na świecie przykładów ludzi ślepo podążających za jakimiś "prawdami"?
Teraz też są męczennicy poświęcający swe życia za coś na co sam byś nawet nie splunął. Jacyś muzułmanie poświęcają życie za islam, co dla mnie jest totalną głupotą.
InspektorGadżet napisał(a): Każdy, nawet ateista czy jakis Buszmen z Erytrei ma jakieś intuicyjne i ogólne pojęcie Boga
Intuicyjnie to każdy używa Boga jako zapchajdziurę swojej niewiedzy.
A definicji Boga jest wiele. I wiele wieków sporów co do atrybutów Boga. Dziwne jak na pojęcie intuicyjne.
InspektorGadżet napisał(a): Katolicyzmu.
Weź, głupie są te subiektywne wartości reklamowane jako obiektywne. Np. świętość małżeństwa, czy zakaz rozwodów czyli nakaz męczenia się w toksycznym związku, z damskim bokserem, z alkoholiczką itp. itd.
A moi rodzice się porozwodzili ze swoim katolickimi partnerami/partnerkami i prawie do teraz żyli ze sobą na kocią łapę, nawet bez cywilnego, ja się urodziłem jako bękart z nieślubnego związku i każdy jest zadowolony.
Zresztą wartości i moralność w katolicyzmie nie są obiektywne - są zmienne, relatywne i subiektywne co widać najlepiej po tym jak się zmienia stanowisko KrK w kwestii kary śmierci. Poczytaj se KKK katoliku, to zobaczysz.
Poczytaj se Stary Testament, potem Nowy i zobaczysz jak sam Bóg zmienia swoją moralność od surowego i brutalnego Jahwe nakazującego rzeź Kananejczyków do miłosiernego Jezusa nadstawiającego policzek i zabitego na krzyżu.
InspektorGadżet napisał(a): Gdyż ta religia jest zgodna z obserwacjami.
A to co takiego zaobserwowałeś, że ci się tak wszystko z nią zgadza?
InspektorGadżet napisał(a): To nie ma sensu. Wartości wskazują na Boga.
Nie ma sensu twoja argumentacja gdyż popełniasz błąd logiczny petitio principii.
1) Ponieważ istnieje Bóg, który nam dał wartości, należy je uznać za obiektywne
2) Z samego istnienia obiektywnych wartości (czego Kwinkwe nie udowodnił, a jeno deklaruje) wynika istnienie Boga
Błędne koło panie kolego.
InspektorGadżet napisał(a): Uznając ateistyczną moralność nie mam żadnych obiektywnych powodów by je uznawać a mimo to prawodawstwo je na mnie wymusza
Nie kumasz, że uznając teistyczną moralność nie robisz tego z żadnych obiektywnych powodów? Bo takich nie ma.
A gdybyś się urodził gdzieś w Pakistanie to jebałbyś głową o podłogę pięć razy dziennie z takim samym przekonaniem o obiektywnej prawdziwości islamu jaką masz obecnie o katolicyzmie.
InspektorGadżet napisał(a): Uznając ateistyczną moralność nie mam żadnych obiektywnych powodów by je uznawać a mimo to prawodawstwo je na mnie wymusza
Z kolei jako teista możesz być ponad prawodawstwem. "Jebać sąd - tylko Bóg może nas sądzić"
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać