To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lepszy Sort
#1
Najpierw zapraszam do zapoznania się z filmikiem:



W telegraficznym skrócie. Piłkarz o zarobkach sięgających setek tysięcy złotych i jego była partnerka zakładają zbiórkę na leczenie swojego chorego dziecka. 350k. Niby ok, wolna droga, tylko, że to jest zbiórka przy której nie poświęcają niczego swojego, ba, pierwsza rzecz jaką robią to zorganizowanie zbiórki a sami znani są z życia jak w typowych filmach o celebrytach.

I tu mnie naszła taka myśl, że to właśnie pokazuje prawdziwy obraz polskiego społeczeństwa. Jeżeli ktoś już się wybił, ma coś więcej, to z automatu staje się świętą krową. Lepszym sortem. I tak zasadniczo jest ze wszystkim. Normalsi są przez tych dorobionych pogardzani. Czy tu chodzi o polityków, którzy mają społeczeństwo za ciemnego luda, czy tu chodzi o zbiórkę na WOŚP czy na kogoś innego. Nie ma wymagań i sprawdzania mechanizmów np. urzędowych, takie rozwiązania jak UOKiK to są z reguły śmieszne, pierwsze poważne przeszkody w traktowaniu społeczeństwa jak ciemnotę zespoloną np. przez markety zrobiła mała grupka przedsiębiorców rolnych idacych w politykę. Mimo że praktycznie całość produkcji pochodzi z Polski.

I właściwie to dlaczeo? To wynik jakiegoś masochizmu, braku szacunku do siebie, chęci żeby i od nas coś zależało?
Sebastian Flak
Odpowiedz
#2
Gawain napisał(a): W telegraficznym skrócie. Piłkarz o zarobkach sięgających setek tysięcy złotych i jego była partnerka zakładają zbiórkę na leczenie swojego chorego dziecka. 350k. Niby ok, wolna droga, tylko, że to jest zbiórka przy której nie poświęcają niczego swojego, ba, pierwsza rzecz jaką robią to zorganizowanie zbiórki a sami znani są z życia jak w typowych filmach o celebrytach.

Tu jest dobre rozwinięcie tematu: https://www.youtube.com/watch?v=TYT8Suvz6t8

Ogólnie masakra. Wstydu ludzie nie mają. Trzeba być naprawdę bezczelnym skurwielem i ułomem aby tak postępować.

Gawain napisał(a): I tu mnie naszła taka myśl, że to właśnie pokazuje prawdziwy obraz polskiego społeczeństwa. Jeżeli ktoś już się wybił, ma coś więcej, to z automatu staje się świętą krową. Lepszym sortem.

Nie zgadzam się. Jak ktoś jest niedojebany, ma genetycznie chujowy charakter lub został źle wychowany przez rodziców, to po sukcesie odbija palma, uderza woda sodowa do głowy i człowiek zamienia się w dumnego chuja. Mam kilku znajomych, którzy zarabiają ponad 10k, jeden w Tesli robi i ma ponad 20k i kurde totalnie nie widzę po nich snobizmu/zmiany zachowania/okazywania wyższości wobec innych. Normalne chłopaki. Jedyne co mi się u nich nie podoba, to marnotrawstwo i brak szacunku do jedzenia. Nie wiem czy u każdego bogatego człowieka występuje to zjawisko, ale często to zauważam... jak robię u jakiegoś dzianego klienta to to samo widzę.

Mam też w rodzinie takiego chłopaka, który wcale nie jest bogaczem. Niby dobrze zarabia ale nie tak jak moi kumple, a zachowuje się wraz ze swoją żoną jak rodzina królewska z UK co mnie osobiście bardzo śmieszy.

Pieniądz nie z każdego robi zadufanego snoba egoistę, nadludzia, który uważa że mu wszystko wolno i że jest lepszy od innych. Do tego trzeba mieć już uprzednio odpowiednio zjebany charakter.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#3
lumberjack napisał(a):
Gawain napisał(a): W telegraficznym skrócie. Piłkarz o zarobkach sięgających setek tysięcy złotych i jego była partnerka zakładają zbiórkę na leczenie swojego chorego dziecka. 350k. Niby ok, wolna droga, tylko, że to jest zbiórka przy której nie poświęcają niczego swojego, ba, pierwsza rzecz jaką robią to zorganizowanie zbiórki a sami znani są z życia jak w typowych filmach o celebrytach.

Tu jest dobre rozwinięcie tematu: https://www.youtube.com/watch?v=TYT8Suvz6t8

Ogólnie masakra. Wstydu ludzie nie mają. Trzeba być naprawdę bezczelnym skurwielem i ułomem aby tak postępować.

Ten sam link tylko z Fb mi nie działał, więc pozwoliłem sobie podmienić, ale ad rem:

Ale mnie nie o postępek chodzi tylko o reakcję ludzi. Często jest tak, że biedni biednym nie tylko nie pomogą ale wręcz dowalą. Powiedzenie o polskim piekiełku nie wzięło się znikąd. Ale wystarczy, że celebryty-nadludzie mają problem to hajs się leje strumieniami. I na moje oko coś tu jest, kurła nie tak.

Cytat:
Gawain napisał(a): I tu mnie naszła taka myśl, że to właśnie pokazuje prawdziwy obraz polskiego społeczeństwa. Jeżeli ktoś już się wybił, ma coś więcej, to z automatu staje się świętą krową. Lepszym sortem.

Nie zgadzam się. Jak ktoś jest niedojebany, ma genetycznie chujowy charakter lub został źle wychowany przez rodziców, to po sukcesie odbija palma, uderza woda sodowa do głowy i człowiek zamienia się w dumnego chuja.

No ale Ci rodzice dumnymi chujami nie są. Są po prostu bogatymi hipokrytami. I mają swoich wyznawców, którzy mimo większej niedoli u siebie oddają im hajs na to, żeby rodzice nie musieli z niczego rezygnować. Toż to przykład pewnego redemptorysty tylko posunięty w celebrytowości.

Cytat:Mam kilku znajomych, którzy zarabiają ponad 10k, jeden w Tesli robi i ma ponad 20k i kurde totalnie nie widzę po nich snobizmu/zmiany zachowania/okazywania wyższości wobec innych.

Bo to jest przypadłość tzw. chamstwa. Im kompleksy większe tym większa wynisołość i chujowatość charakteru po jakimkolwiek sukcesie.

Cytat:Normalne chłopaki. Jedyne co mi się u nich nie podoba, to marnotrawstwo i brak szacunku do jedzenia. Nie wiem czy u każdego bogatego człowieka występuje to zjawisko, ale często to zauważam... jak robię u jakiegoś dzianego klienta to to samo widzę.

A to nie tylko przypadłość dzianych ludków. Ja to nazywam bezmyślnością. U mnie w rodzinie babska tak mają. Nagotują w chuj czegoś czego same nie jedzą, znudzi im się i gotują drugie a potem trzecie i siłą rzeczy zostaje w ciul żarcia, którego nikt nie je. Jeszcze jak są jakieś zwierzaki, które to zeżrą to pół biedy, ale jak nie ma to to jest zwyczajne marnotrawstwo. Podobnie z zakupami, używaniem napoczętych produktów, planowaniem posiłków. To wszystko leży i kwiczy bo nie chce się zajrzeć do lodówki i pomyśleć. A żarcie nie poleży. I mnie się coś robi jak to widzę, ale to jak walka z wiatrakami. A już jak święta przyjdą to rok w rok słyszę, że "za rok to połowę tego zrobię!" i ni chuja nie ma połowy tylko ze dwa razy tyle.

Cytat:Mam też w rodzinie takiego chłopaka, który wcale nie jest bogaczem. Niby dobrze zarabia ale nie tak jak moi kumple, a zachowuje się wraz ze swoją żoną jak rodzina królewska z UK co mnie osobiście bardzo śmieszy.

Pieniądz nie z każdego robi zadufanego snoba egoistę, nadludzia, który uważa że mu wszystko wolno i że jest lepszy od innych. Do tego trzeba mieć już uprzednio odpowiednio zjebany charakter.

Ale nawet jak nie robi to ten kto odniósł sukces staje się nadludziem, któremu biedny plebs leci z pomocą bo... odniósł sukces. Taki szybki sukces w zbiórce jaki ta parka odniosła jest praktycznie nieosiągalny dla randomów. Bo random randomowi polakiem a random celebrycie rydzykiem. Chore.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#4
Gawain:
Cytat:A to nie tylko przypadłość dzianych ludków. Ja to nazywam bezmyślnością. U mnie w rodzinie babska tak mają. Nagotują w chuj czegoś czego same nie jedzą, znudzi im się i gotują drugie a potem trzecie i siłą rzeczy zostaje w ciul żarcia, którego nikt nie je. Jeszcze jak są jakieś zwierzaki, które to zeżrą to pół biedy, ale jak nie ma to to jest zwyczajne marnotrawstwo.
Albo nie ma pieniędzy na remont kibla i dachu, na ubrania dla dzieci ale na rarytasy z almy, sery francuskie, wina, belgijskie czekolady, są. Nie wiem czy to jest bezmyślność, raczej wrodzona durnota i podłość.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#5
Warto poznać też zdanie drugiej strony:

https://www.youtube.com/watch?v=b5gtmP_q55g

Jeszcze nie obejrzałem całego ale póki co jeden argument jest z dupy - że piłkarze często nie mają pieniędzy mimo wysokich zarobków, bo nie potrafią nimi gospodarować. To akurat żadne usprawiedliwienie, ale póki co reszta filmiku do mnie trafia.

Jeszcze jedną rzecz wyłapałem - Stanowski najpierw twierdzi, że była żona Rzeźniczaka w ramach rozwodu dostałą od niego bardzo dużo, a chwilę później mówi, że ona jednak nic nie ma no bo co można na modelingu zarobić.

To dwa błędy które wyłapałem. Reszta argumentacji do mnie trafia. Fajnie, że powstał ten filmik.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#6
To, co napisałeś pod linią, akurat nie musi być logicznie sprzeczne. W ramach rozwodu mogła dostać sporą sumkę, a następnie ją, najzwyczajniej w świecie, przewalić. A z modelingu być może nie wystarcza (na taki poziom, jakiego oczekuje), wszak konkurencja w tej branży duża.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Odpowiedz
#7
Lumber - ale o co ci biega?
Przecież Gowin już dawno stwierdził, że za marne kilkanaście tyśi miesięcznie nie da się wyżyć.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#8
Sebrian napisał(a): W ramach rozwodu mogła dostać sporą sumkę, a następnie ją, najzwyczajniej w świecie, przewalić.

Ano tak, zapomniałem, że tak można robić. Mam zbyt żydowską mentalność aby w ogóle pomyśleć o takiej opcji.

Sofeicz napisał(a): Lumber - ale o co ci biega?
Przecież Gowin już dawno stwierdził, że za marne kilkanaście tyśi miesięcznie nie da się wyżyć.

Trzeba być naprawdę półgłowinem aby każdego miesiąca żyć tak aby przepierdolić kilkanaście tysi i nie wiązać końca z końcem.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości