To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wojna Rosyjsko-Ukraińska 2022
DziadBorowy napisał(a):Przecież to jest naiwność 10 letniego dziecka. Rozejm bez gwarancji bezpieczeństwa to po prostu czas dla Rosji aby przygotowała się do zadania jeszcze większego cierpienia ludziom niż obecnie za kilka lat.
Tak, bo Putin po prostu się tak bawi w "zadawanie cierpienia".
Wcale nie chce przejąć władzy na Ukrainie, tylko po prostu jego celem jest "zadawanie cierpienia"...
Co tam władza... Władza się dla Putina oczywiście nie liczy... Władza to tylko narzędzie, jakie Putin stosuje do realizacji swego prawdziwego celu: zadawania cierpienia!!!

I kto tu jest naiwny?
Cierpienie wynika nie z tego, że marzeniem Putina jest "zadawanie cierpienia", ale z tego, że Putin chce władzy, a Zełeński nie chce mu jej oddać. Gdyby Zełeński władzę oddał, cierpienia by nie było.
Zełeński pokazywał Trumpowi zdjęcia żołnierzy wziętych do rosyjskiej niewoli... A kto tych żołnierzy tam wysłał? No przecież sami się nie pchali na front.

Zełeński wyłapał tych mężczyzn co w damskich ciuszkach się chcieli dostać do Rumunii i nie zdążyli się utopić w rzece i im powiedział: "No, panowie. To ja was teraz obronię! Rzucę was armii Putina, żebyście byli tam torturowani itd., a potem pojadę do Trumpa płakać, jak cierpicie! Będziecie mieli w ten sposób zapewnione bezpieczeństwo jako obywatele Ukrainy. Podziękujcie mi teraz ładnie."

Przypomina mi to scenę z horroru "Hostel", gdzie psychopata lubujący się w torturach mówił, że on je mięso gołymi rękami, bez sztućców, żeby wyrazić szacunek i oddać hołd zwierzęciu, które zdechło, żeby on mógł się nażreć... No i to jest właśnie to, co robi Zełeński. Po prostu brak słów.

Zełeński mówi coś takiego: "Ojeju, jak wy cierpicie wy moi żołnierze, ojejku, jak wy cierpicie. Ojejku, ale mi was żal. Opowiem Trumpowi jak cierpicie strasznie. Ale jak mi któryś z was będzie uciekać przed ruskimi, to 12 lat więzienia dam i jeszcze kopa w dupe zasolę!"

Po prostu brak słów.
Odpowiedz
max99 napisał(a): Cierpienie wynika nie z tego, że marzeniem Putina jest "zadawanie cierpienia", ale z tego, że Putin chce władzy, a Zełeński nie chce mu jej oddać. Gdyby Zełeński władzę oddał, cierpienia by nie było.


A potem władzę powinny Putinowi oddać Kraje Bałtyckie i Polska, bo przecież Putin mówił, że też jest władzą na tym obszarze zainteresowany. Że też nikt wcześniej na to nie wpadł. Ty sam sobie to wymyśliłeś, czy gdzieś w Internecie takie mądrości przeczytałeś?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):
max99 napisał(a): Cierpienie wynika nie z tego, że marzeniem Putina jest "zadawanie cierpienia", ale z tego, że Putin chce władzy, a Zełeński nie chce mu jej oddać. Gdyby Zełeński władzę oddał, cierpienia by nie było.


A potem władzę powinny Putinowi oddać Kraje Bałtyckie i Polska, bo przecież Putin mówił, że też jest władzą na tym obszarze zainteresowany. Że też nikt wcześniej na to nie wpadł. Ty sam sobie to wymyśliłeś, czy gdzieś w Internecie takie mądrości przeczytałeś?

Jakby napadł, to ochotnicy poszliby się bić, a nieochotnicy by uciekli. Co by z tego wyszło, toby wyszło.
Najprawdopodobniej najbardziej cierpieliby ochotnicy. A nieochotnicy, którzy zwiali, uniknęliby cierpienia. No ale ci ochotnicy sami się zgłosili, więc nie mi to oceniać.

To tak jakbyś miał córkę, która nie chce mieć dziecka, a Twój kolega by Ci mówił, że trzeba ją zgwałcić, bo inaczej emerytur nie będzie z czego wypłacać za 30 lat.
Ale jaką to robi różnicę dla Twojej hipotetycznej córki, która na koncie ma milion zł oszczędności i o emeryturę się nie martwi?
A nawet gdyby nie miała żadnych oszczędności, to nie masz prawa jej zmuszać do heroizmu. Jej ciało, jej wybór. Więc niech się Zełeński odpierdoli od ciał ukraińskich mężczyzn, a nie wysyła ich przymusem w miejsce, gdzie najprawdopodobniej będą poddani torturom, żeby potem mógł udawać przed Trumpem jak to on się "martwi" o tych swoich żołnierzy i jacy ci jego żołnierze są pokrzywdzeni...
Odpowiedz
@max99
Nie mam siły ani ochoty na komentowanie tych głupot.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): @max99
Nie mam siły ani ochoty na komentowanie tych głupot.

Bo nie jesteś w stanie w racjonalny sposób odeprzeć żadnego z tych argumentów.

Całe wasze rozumowanie opiera się wyłącznie na romantycznej wizji rycerza na białym rumaku, który pędzi z lancą uratować księżniczkę uwięzioną w wieży.

Sprawa jest prosta.
Jeśli instytucja, jaką jest państwo, nie jest w stanie zgromadzić wystarczającej liczby ochotników spośród obywateli, żeby zachować integralność terytorialną państwa i jego suwerenność, no to znaczy to tylko tyle, że obywatelom nie zależy tak bardzo na tej integralności terytorialnej, ani suwerenności, bo mają inne priorytety. A skoro obywatelom nie zależy, no to o co mu jeszcze chodzi? Przecież on ma obywateli reprezentować, a nie swoje własne ambicje.
Zaś w przypadku istnienia przymusu wojskowego prawo do głosu w wyborach powinni mieć tylko ci, których ten przymus potencjalnie może dotyczyć. A więc mając na uwadze, kto obecnie jest objęty przymusem wojskowym na Ukrainie, kobiety i stare dziady nie powinni mieć czynnych praw wyborczych. Bo bardzo łatwo jest głosować za przymusem, jeśli kogoś ten przymus i tak nie będzie nigdy dotyczył.
Odpowiedz
Max99 napisal"
"Gdyby Zełeński władzę oddał, cierpienia by nie było.
Zełeński pokazywał Trumpowi zdjęcia żołnierzy wziętych do rosyjskiej niewoli... A kto tych żołnierzy tam wysłał? No przecież sami się nie pchali na front."

Tak czytam te bzdury i oczom nie wierze, ale dobrze:
Zelenski przed wyjazdem do Stanow stwierdzil ze jest gotow zrezygnowac ze stanowiska jesli otrzyma od Stanow gwarancje bezpieczenstwa,
Zelenski pokazywal Trumpowi zdjecia zolnierzy broniacych Mariupola po powrocie z niewoli i to byli ochotnicy.
>
To nie Zelenski sprowokowal Trumpa, tylko Vance Zelenskiego ( chyba ze jakies inne spotkanie zesmy ogladali ) i niestety Zelenski dal sie podpuscic. Tak jak Kontestator zauwazyl bezpieczniejsze w takim ukladzie dla Zelenskiego byloby uzycie tlumacza. Z drugiej strony Zelenski odpowiadal na ciagle klamstwa Trumpa i Vance'a i oczywiscie nie chcial zgodzic sie na cos czego nie mogl sprzedac na wlasnym podworku. Z trzeciej strony, po cholere mu Stany gdy moze samodzielnie i bez zadnej pomocy poddac Ukraine Rosji, a bez amerykanskich gwarancji do tego prowadzilby "rozejm"?
>
To pieknie pokazalo jak Stany potraktuja panstwa Baltyckie, Rumunie czy Polske gdy panstwa te zostana zaatakowane.
Odpowiedz
Adam M. napisał(a):Zelenski przed wyjazdem do Stanow stwierdzil ze jest gotow zrezygnowac ze stanowiska jesli otrzyma od Stanow gwarancje bezpieczenstwa,
O jakim "bezpieczeństwie" tu mowa?
Niebezpieczeństwo dla mieszkańców Ukrainy stwarza sam Zełeński i Trump wielokrotnie to powtarzał.

Adam M. napisał(a):Zelenski pokazywal Trumpowi zdjecia zolnierzy broniacych Mariupola po powrocie z niewoli i to byli ochotnicy
Pokaż źródło, z którego się dowiedziałeś, że to byli wyłącznie ochotnicy.
Według informacji samej strony ukraińskiej 10% żołnierzy wysyłanych do Polski lub innych krajów zachodnich na szkolenia, ucieka przy pierwszej lepszej okazji. Faktyczna liczba jest pewnie jeszcze wyższa. Natomiast spora część z tych, która nie decyduje się na ucieczkę, pewnie zostaje z powodu jakiegoś lęku przed karą, albo że nie będą mieli co do gara włożyć, ani gdzie spać będąc "na gigancie".
Biorąc to pod uwagę, śmiem twierdzić, że tych "ochotników" to tam wcale dużo nie było w tym Mariupolu.
Dezerterują nie tylko poborowi, ale również zawodowi żołnierze, którym "ochotnictwo" przestało się opłacać (dzisiaj wcześniej przytaczałem artykuł opisujący jeden z takich przypadków).

Adam M. napisał(a):Z drugiej strony Zelenski odpowiadal na ciagle klamstwa Trumpa i Vance'a i oczywiscie nie chcial zgodzic sie na cos czego nie mogl sprzedac na wlasnym podworku.
Kłamstwa to padały głównie z ust Zełeńskiego

Adam M. napisał(a):Z trzeciej strony, po cholere mu Stany gdy moze samodzielnie i bez zadnej pomocy poddac Ukraine Rosji, a bez amerykanskich gwarancji do tego prowadzilby "rozejm"?
A to się mnie nie pytaj.
Ja Ci powiem jednak, jak się ta wojna skończy. Skończy się dokładnie tak, jakby się skończyła, gdyby Zełeński oddał władzę 24 lutego 2022. Różnica będzie polegać "tylko" na ilości okaleczonych ukraińskich mężczyzn. Gdyby Zełeński oddał władzę 24 lutego 2022, żadnych kalek by nie było. I to mu Trump nieustannie powtarza, a Zełeński nadal udaje, że nie rozumie.

Adam M. napisał(a):To pieknie pokazalo jak Stany potraktuja panstwa Baltyckie, Rumunie czy Polske gdy panstwa te zostana zaatakowane.
Z tymi akurat USA mają umowę. Z Ukrainą nie mieli.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Gdzie ty tam widzisz ataki? Przecież on się tylko bronił. Prostował bzdury Trumpa i Vancea.


To nie był dobry czas i miejsce na bawienie się w prostowanie bzdur. Chcesz z kimś zawrzeć deal i ucierasz mu nosa?

Teraz Zelensky mówi, że żałuje tego spotkania (po tym jak dopytał swojego tłumacza co to znaczy "regret") : https://www.youtube.com/watch?v=w4PA97r5sbY


DziadBorowy napisał(a): Moim zdaniem albo tak miało być albo Vance spieprzył sprawę. To nie Zełenski był w swoich pytaniach agresywny. To Vance się uniósł, że wyrażając odrębne zdanie "nie szanuje Ameryki"


Może potrzebujesz tłumacza jak Zelensky, ale w 40:30 wyraźnie zaatakował Vance'a. To było tuż po tym jak Vance wygłosił swój monolog o tym, że teraz czas na dyplomację. Na co Zelensky wygłosił swój monolog, w którym zakwestionował całkowicie podejście dyplomatyczne, gdzie na samym końcu powiedział coś w tonie " O jakiej dyplomacji Ty bredzisz JD?". Wtedy się zaczęła cała kłótnia.

Cytat: Z drugiej strony Zelenski odpowiadal na ciagle klamstwa Trumpa i Vance'a i oczywiscie nie chcial zgodzic sie na cos czego nie mogl sprzedac na wlasnym podworku

Przepraszam, ale to był stół negocjacyjny czy konferencja z mediami?


Jak dla mnie albo Zelensky zjebał i wdał się w niepotrzebne pyskówki albo świadomie zaczął podważać ten deal, bo nie chciał go po prostu zawrzeć na obecnych warunkach.
Odpowiedz
Natomiast cała rozmowa Zełeńskiego z Trumpem i Vancem wyglądała tak, jakby Trump nie umiał argumentować i całą robotę za niego musiał odbębnić zastępca.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Może potrzebujesz tłumacza jak Zelensky, ale w 40:30 wyraźnie zaatakował Vance'a. To było tuż po tym jak Vance wygłosił swój monolog o tym, że teraz czas na dyplomację. Na co Zelensky wygłosił swój monolog, w którym zakwestionował całkowicie podejście dyplomatyczne, gdzie na samym końcu powiedział coś w tonie " O jakiej dyplomacji Ty bredzisz JD?". Wtedy się zaczęła cała kłótnia.

Skąd Ty wziąłeś to "bredzisz"? On powiedział

"What kind of diplomacy, JD, you are speaking about? What do you mean?”"

Na co Vance odpowiada

Cytat:Vance: “I’m talking about the kind of diplomacy that’s going to end the destruction of your country. Mr. President, with respect, I think it’s disrespectful for you to come into the Oval Office to try to litigate this in front of the American media. Right now, you guys are going around and forcing conscripts to the front lines because you have manpower problems. You should be thanking the president for trying to bring an end to this conflict.”

Przed tym Zełenski nie powiedział nic co mogło być obraźliwe dla Trumpa czy Vancea.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Przed tym Zełenski nie powiedział nic co mogło być obraźliwe dla Trumpa czy Vancea.

Trump się odpalił jak Zeleński zaczął mówić "może tego nie odczuwacie bo dzieli was piękny ocean ale odczujecie" na co Trump powiedział "nie mów mi co będziemy odczuwać ". Zeleński ma ten tekst/szantaż, który używa w rozmowach z Europa ale z USA trochę nie trafił.

Do JD Zeleński powiedział coś w stylu "to że mówisz głośno nie znaczy, że masz rację"

PS. co do Europy to Mark Rutte przed chwilą powiedział, że Zeleński musi odbudować stosunki z Trumpem i musi uszanować to, co do tej pory Trump zrobił dla Ukrainy oraz dać mu kredyt zaufania.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2025...-mu-mowil/
https://www.pb.pl/szef-nato-zelenski-mus...em-1237027
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Vance: “I’m talking about the kind of diplomacy that’s going to end the destruction of your country."

I to jest to, czego Żełeński i tutejsi forumowicze nie pojmują.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Skąd Ty wziąłeś to "bredzisz"? On powiedział

"What kind of diplomacy, JD, you are speaking about? What do you mean?”"

Wziąłem to z kontekstu całej wypowiedzi.

"Bredzisz" to i tak łagodne sformułowanie. Tak naprawdę on do niego mówil "Co Ty pierdolisz, JD, jaka dyplomacja? z Putinem??? "

Ja nie piszę tutaj o literalnym tlumaczeniu, tylko o sensie wypowiedzi. Bo właśnie taki sens był monologu Zelenskyego, że on w dyplomację Trumpa i Vance'a nie wierzy.


DziadBorowy napisał(a): Vance: “I’m talking about the kind of diplomacy that’s going to end the destruction of your country.

Transkrypt nie oddaje całej sytuacji, bo po tym zdaniu Zelensky znowu chce Vance'a skontrować, ale Vance już wyraźnie podirytowany mu przerywa i zaczyna mówić "Mr. President, with respect...".
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): "Bredzisz" to i tak łagodne sformułowanie. Tak naprawdę on do niego mówil "Co Ty pierdolisz, JD, jaka dyplomacja? z Putinem??? "

No nie. On mówi " O jakiej Ty dyplomacji z Putinem mówisz skoro gość łamał praktycznie wszystkie dotychczasowe porozumienia"

To, że dorzucisz tam we własnej interpretacji trochę przekleństw nie zmienia sensu tej wypowiedzi.


Cytat: Vance: “I’m talking about the kind of diplomacy that’s going to end the destruction of your country.

No i tutaj zaczyna się właśnie to co sprowokowało Zełenskiego. Gość od 3 lat robi co może aby uratować Ukrainę a tutaj Vance zaczyna go pouczać jak dziecko z perspektywy "internetowego eksperta"


PS. A ta akcja z garniturem? Kiedy miała miejsce przed tą awanturą czy już po?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):
Cytat: Vance: “I’m talking about the kind of diplomacy that’s going to end the destruction of your country.

No i tutaj zaczyna się właśnie to co sprowokowało Zełenskiego. Gość od 3 lat robi co może aby uratować Ukrainę a tutaj Vance zaczyna go pouczać jak dziecko z perspektywy "internetowego eksperta"

A co to znaczy "uratować Ukrainę"?
Chodzi o linię graniczną na mapie, czy może o burzenie zabudowań i infrastruktury, czy o produkcję kalek?

Dla Zełeńskiego wiadomo, o co chodzi: o linię graniczną na mapie.

Teraz sobie wyobraźmy, że po II Wojnie Światowej Polska nie zgadza się oddać Wilna, Lwowa, itd., i zaczyna się napierdalanka, która trwa przez dziesięciolecia.
I co powiecie? Że to źle, że Polska oddała Wilno i Lwów i zyskała w zamian bezpieczeństwo mieszkańców, a lepiej było się napierdalać przez pokolenia?
Niektórzy nawet dzisiaj twierdzą, że Polska powinna odbić te tereny.

To źle, że Polska była przez 40 lat pod kontrolą Moskwy? Lepsza byłaby wojna?
Zapytajcie rodziców, czy woleliby wtedy w czasach PRL-u iść na napierdalankę z armią ZSRR, żeby się wyzwolić spod moskiewskiego reżimu, czy jednak woleli zamiast tego stać te dwie godziny w kolejce po papier do dupy. Coś mi się zdaje, że woleliby stać w kolejce po papier do dupy. Bo stojąc w kolejce po papier do dupy przynajmniej tę dupę się ma. A jak się idzie na wojnę, to ktoś ją może odstrzelić i papier do dupy nie będzie przydatny.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): No nie. On mówi " O jakiej Ty dyplomacji z Putinem mówisz skoro gość łamał praktycznie wszystkie dotychczasowe porozumienia"

To, że dorzucisz tam we własnej interpretacji trochę przekleństw nie zmienia sensu tej wypowiedzi.

Na jedno wychodzi. Sens jest taki, że Zelensky zaczął się bawić w podważanie Trumpa i Vance'a na zwykłej konferencji. Po co?

DziadBorowy napisał(a): No i tutaj zaczyna się właśnie to co sprowokowało Zełenskiego. Gość od 3 lat robi co może aby uratować Ukrainę a tutaj Vance zaczyna go pouczać jak dziecko z perspektywy "internetowego eksperta"

Ok, Zelensky biedny sprowokowany. Jak widać punkt widzenia zależy mocno od sympatii/antypatii.



Cytat:PS. A ta akcja z garniturem? Kiedy miała miejsce przed tą awanturą czy już po?

Jakie to ma znaczenie? I tak Zelensky biedny, a Trump i Vance to głupki, wiadomo.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Jakie to ma znaczenie? I tak Zelensky biedny, a Trump i Vance to głupki, wiadomo.

Przynajmniej raz się zgadzamy
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Osiris napisał(a): Z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu ludzie bezpodstawnie, automatycznie przypisują osobie pełniącej wysokie stanowisko, czy to w polityce czy biznesie, racjonalność zachowania, wysokie kwalifikacje, inteligencję oraz umiejętność przewidywania.

Powód jest zrozumiały. Jeśli komuś udało się zajść wysoko, to zakłada się, że doszło do tego dzięki różnym talentom takiej osoby. I często tak jest, że osoby które osiągają jakiś sukces są zarazem ponadprzeciętne pod takim czy innym względem.

Z drugiej strony jak patrzę na najbogatszego na świecie człowieka - Elona Muska albo na prezydenta najpotężniejszego kraju na świecie - Trumpa, to zastanawiam się czemu do jasnej cholery nie jestem bogaczem albo potężnym władcą. Bo jak takie ćwoki potrafią to tym bardziej ja powinienem potrafić osiągnąć sukces.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Bo jak takie ćwoki potrafią to tym bardziej ja powinienem potrafić osiągnąć sukces.

Bo za mało ćwokowaty jesteś.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał

Cytat:Ja wiem, że są opcje polityczne które w Trumpa zainwestowały tak z przyczyn ideologicznych jak i z oczekiwania na własne korzyści i one w życiu nie przyznają, że król jest nagi, ale to tłumaczenie, że za tym wszystkim stoi jakiś genialny plan i siedemnastowymiarowa geopolityka której my szaraczkowie nie jesteśmy w stanie objąć swoimi marnymi umysłami są coraz bardziej absurdalne.

Owszem są opcje które w niego zainwestowały i miały ku temu bardzo poważne powody po tym co uczynili Obama i Biden, a o czym milczano i milczy się do teraz. Despercja zmusiła ich do inwestycji w Trumpa. Obiecałem, że powrócę, jak się uspokoi.

Nie ma potrzeby liczyć do siedemnastu, wystarczy do trzech. Chiny i Rosja to za dużo na USA. Rozluźnienie sojuszu Chin i Rosji jest więc celem Trumpa. Do tego potrzebne jest podporządkowanie, częściowe poświęcenie Ukrainy. Wszystkim oburzonym należy przypomnieć, że jak dotąd nikt nie znalazł rozwiązania i giną tysiące ludzi. Natomiast w pysku jak to moralanie i właściwie ma być to klepie się na okrągło. Rosja ma trzy żądania - oddanie 5 obwodów (po części już je mają), oficjalne uznanie tego faktu terytorialnego przez Ukrainę, demilitaryzacja Ukriany, czyli nie wstępowanie do NATO i ograniczenie poziomu uzbrojenia Ukrainy.
Wiatr się zmienił i od kapitału właścicielskiego TVNu wieje inny wiatr. W efekcie czego red Kraśko zaczął mówić z sensem (ustawia sie właściwie), a jego profesjonalna wypowiedź o tym nieszczęsnym wydarzeniu zrobiła duże wrażenie.

Cytat:Trump, choć znany z kontrowersyjnych wypowiedzi, wyraził ogromne uznanie dla ukraińskich żołnierzy: — Niewiarygodni są pana żołnierze, niewiarygodnie walczą. Chylę czoła przed pana żołnierzami, chylę czoła przed pana generałami, chylę czoła przed Panem — powiedział, po czym jasno nakreślił swoje podejście do negocjacji z Rosją. — No, jeżeli zwymyślam go, nazwę go mordercą i dyktatorem, to raczej nie będę z nim negocjował — stwierdził, sugerując, że jedyną drogą do zakończenia konfliktu jest rozmowa.
https://ludzie.fakt.pl/piotr-krasko-o-sp...ed&utm_v=2

Banalnie i przerażająco proste. Co z tego, że moralnie Załęski ma racje? Posiedzi sobie z przywódcami europejskim w Londynie, wypije kawkę, do poparcia z X poklepią go po ramionach i oświadczą, że nie są w stanie pomóc Ukrainie. Słowne poparcie nie zastąpi tego co mogą dać USA. To Putin do swojej opinii o Gejeuropie dodał, że "wszyscy oni usiądą u nóg swojego pana (Trumpa) i będą delikatnie merdać ogonem " . Europa nie ma na tą chwile siły wesprzeć Ukrainy.
Całe to rozstrząsanie, kto co takiego straszliwego powiedział i jakie miał racje mija się z celem. Czasem trzeba stulić uszy "smarowć masłem" jak Starmer (prasa brytyjska) z gracją coś zrobić jak Macron lub grać przecznego chłopczyka jak Duda. Jak słusznie zauważył nasz prezydent 'trzeba znać swoje miejsce" i nie wyskakiwać ponad stan w tak trudnej dla wszystkich sytaucji. Uznanie społeczeństwa ukraińskiego, tudzież innych polityków niczego konkretnego dla Ukraine nie przyniesie.
Jedyny plus z tego, to to, że Trump będzie postrzegał Zełenskiego jako twardego gracza, a obnażony brak panowania przez USA nad Ukrainą, spowoduje (???) przyłączenie Europy do negocjacji.
Może być może, nie czuje się na siłach niczego przewidywać.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości