lumberjack napisał(a): Dlaczego? Putin, nawet jeśli jest szaleńcem, nie podejmuje sam takich decyzji. Mafia kgbowsko-oligarchowska prędzej go zajebie niż pozwoli na takie coś. Chyba, że też są pojebani. Ale raczej nie. Putin pewnie obiecał im łatwą szybką wojenkę, a tu wychodzi porażka na całej linii. W Charkowie ruscy dostali sromotny wpierdol. Wszędzie indziej też dostają. Dziwi mnie, że w ogóle komukolwiek chce się iść walczyć za Putina i jego mrzonki.
Już pierwszy oligarcha się wyłamał i powiedział, że ta wojna to tragedia, która należy zakończyć.
Patrząc na skalę zaangażowania się świata TO JEST III Wojna Światowa. Tyle, że w fazie nieatomowej (kto powiedział, że III WS musi się równać wojnie atomowej? To tylko postzimnowojenne myślenie).
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.