DziadBorowy napisał(a):Gawain napisał(a): Byle debil w Rosji powinien skumać, że coś tu kurła, nie gra.
Jeżeli do tej pory nie skumali, że coś tu nie gra, to subtelności takich jak Izrael gwarantujący niepodległość "nazistowskiego" państwa też nie skumają.
Jeżeli relacje o stanie mentalnym społeczeństwa rosyjskiego nie są przesadzone to poziom wyprania mózgów tam przekracza wszystko co można sobie z naszej perspektywy wyobrazić.
Jeszcze się łudzę, że ich niedomyślność to ban na informacje i dostęp tylko do tv. Ale nawet i u nas rozsadniki propagandy to osoby, które kumają co się dzieje i jakiś tam autorytet tym sobie wypracowały. Choć na co dzień widzę, że bezrozumnych dekli, powtarzających zasłyszane mantry jednak jest zadziwiająco dużo.
Mustafa Mond napisał(a): W ogóle to, że putleryzm od lat tam rządzi, wskazuje, że oni mają zryte banie. Nie zdziwiłbym się, gdyby tam z jedna-czwarta społeczeństwa z twarzami niezmąconymi myślami mówiła: "rosja stoi jako ostatnio obrona przeciwko faszystom i Żydom". Oni muszą dostać ostro po pupie i być latami traktowani jako pariasi świata, by zmądrzeli (w tle, rzecz jasna, bogacenie się, demokracja i edukacja, by powtórzyć casus Niemiec po II WŚ). Oczywiście przez kampanię nienawiści niejeden dobry i mądry Rosjanin (są tacy) zostanie wrogo potraktowany (na przykład w sklepie w Atenach za jego plecami ktoś rzuci, że oto świnia putinowska przyjechała), ale jest to cena, jaką należy zapłacić, by ten naród naprostować moralnie poprzez wyrzuty sumienia i wolę powrotu lepszej renomy. Musi być tak, że pierwszym skojarzeniem ludzkości wobec Rosjan będzie zbrodniczy putler, tak jak pierwszym skojarzeniem z Niemcami były (i często dalej są) narwane występy wodza nazizmu na tle swastyk.
E tam. Ta wojna z szeregiem zbrodni pewnie skończy się przełamaniem sił Rosji w Donbasie. Ciekawe na ile embarga wejdą w życie. To nie będzie wojna zaciekłych walk trwających lata. Nie ma na to szans. A im dłużej trwa "operacja specjalna" tym większy kipisz wewnętrzny i personalne poczucie zagrożenia wojną. A takie zagrożenie uczy rozumu. Pewnie jak zwykle russiści padną wykańczając kolosa na glinianych nogach. Prawda jebnie ich w mordy a oni po szoku to wyprą. Ja to jestem za tym, żeby po kościuszkowemu dać białym murzynom edukację i możliwość adaptacji do wspólczesnego świata. Inaczej zawsze będzie tam getto, rapsy, analfabetyzm, nakurwianie słabszych, hiv, ćpuństwo i ogólny brak cywilizacji. No i trzeba im jednostki wokół, których biedota może się zjednoczyć. Kasparow mógłby być, ale obawiam się, że go większość nie kupi, bo wykształciuch, ba, geniusz. To niewybaczalne, wręcz szkodliwe bo gościa większość nie zrozumie. Tu trzeba symbolu. Ja stawiam na Romanowa któregoś. Istotę Cara zrozumieją, będzie wspólna dla wszystkich, będzie alternatywą do której można się odwołać. Co więcej dla demotywacji oddziałów frontowych warto by zaprosić cara do Kijowa, ofiarować Rosyjskie wojsko, które przeszło na stronę Ukrainy, to i tak jednostki mniejszościowe, pojedyncze wręcz ale propagandowo potężne. Podesłać im tam matuszkę i batiuszkę Carów z wagonem dolarów niech nawołują do pokoju, do zaprzestania wojny XD Niech się szczur udławi tym co chciał zrobić A nuż przewrót pałacowy wyjdzie
Sebastian Flak