Właśnie zacząłem zaległą lekturę "Myśl w obcęgach" Cata-Mackiewicza.
Polecam - świetne kompendium ewangelicznej Bolszewii lat 30.
Znalazłem tam passus bardzo a propos:
Całość do pobrania
https://docer.pl/doc/x1ns81x
Polecam - świetne kompendium ewangelicznej Bolszewii lat 30.
Znalazłem tam passus bardzo a propos:
Cytat:W Rosji każdy normalny człowiek wierzy w wojnę. Co więcej, każdy normalny
człowiek nie może sobie zdać sprawy, dlaczego my czy Europa, czy ktokolwiek
dotychczas na Rosję nie napadł. Ta kwestia wydaje się im tak dziwna, że tłumaczą to sobie
tylko jakąś perwersyjną chytrością z naszej strony.
Bolszewik rozumuje w ten sposób: z roku na rok jesteśmy niebezpieczniejszym
nieprzyjacielem. Kilka lat temu można było nas wziąć właściwie gołymi rękami.
Czemu więc na nas nie napadają, kiedy czas tak wybitnie pracuje na nas?
Rzecz inna, że „niebezpieczeństwo agresji mocarstw kapitalistycznych” jest
bolszewikom potrzebne, stanowi ono ogniwo w łańcuchu takich rzeczy, jak
„wrieditielstwo”, „piatiletka”, „kołchoz”. Wszystko to są podobne objawy, dążące do
tego, aby tłum rosyjski trzymać stale w stanie nerwowo - rewolucyjnego napięcia i aby
zmieniać nową Rosję w ten sposób, aby jej „rodzona matka nie poznała”, aby jej powrót
do dawnego porządku stał się wprost technicznie niemożliwy.
Całość do pobrania
https://docer.pl/doc/x1ns81x
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.