Liczba postów: 9,232
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
991 Płeć: nie wybrano
Z drugiej strony w tym rejonie ostatnio to Rosjanie poczynili pewne postępy i odepchnęli Ukraińców mniej więcej do połowy obszaru pomiędzy Chersoniem a Mikołajewem. Być może ta ofensywa to po prostu próba odepchnięcia Rosjan z powrotem tak aby przed zimą nie mieć Rosjan w bezpośrednim sąsiedztwie Mikołajewa (co pewnie oznaczało by ciągłe bombardowanie tego miasta).
Może Ukraińcy faktycznie mają jakiegoś asa w rękawie i jest to duża ofensywa - czego bardzo bym chciał, ale na razie jestem dość sceptyczny.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 5,954
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
914 Płeć: nie wybrano
DziadBorowy napisał(a): Z drugiej strony w tym rejonie ostatnio to Rosjanie poczynili pewne postępy i odepchnęli Ukraińców mniej więcej do połowy obszaru pomiędzy Chersoniem a Mikołajewem.
Czasem wypuszczenie wroga z umocnionych pozycji na otwarty teren może być taktycznie dobre. Nie zapominajmy, że celem wojny jest zajmowanie terenów, ale środkiem do tego jest niszczenie sił militarnych wroga. Sowjeci o tym zapominali (zajmowanie terenu było i celem i środkiem) i dzisjejsza RF zdaje się też, więc być może po prostu weszli do worka nastawionego przez Ukraińców. Oby.
Cytat:Może Ukraińcy faktycznie mają jakiegoś asa w rękawie i jest to duża ofensywa - czego bardzo bym chciał, ale na razie jestem dość sceptyczny.
Ukraiński MON prosi, żeby blogerzy wszystkich maści nie przekazywali relacji na temat ofensywy. Dotychczas każde najmniejsze poruszenie było oficjalnie przekazywane, nawet jeżeli front stał w miejscu i tylko odparto atak, a już zajęcie jakiejś wiochy czy nawet stodoły było ogłaszane urbi et orbi. A teraz nie... to znak że coś się dzieje, coś się dzieje...
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,954
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
914 Płeć: nie wybrano
lumberjack napisał(a): Wszystkie info będą podawane przez Ukrainę z 24h opóźnieniem.
Gdyby Hitler wiedział z 24h opóźnieniem, gdzie jest faktyczny D-Day, historia potoczyłaby się inaczej, no ale w czasach wywiadu satelitarnego to i tak prehistoria.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 4,165
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
532 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Może właśnie o to chodzi, żeby ściągnąć jak najwięcej wszorków na prawy brzeg, wybombić im zaopatrzenie, a potem wybombić ich. Chersoń wcale tu nie musi być celem. Do tego - co wszorki właściwie mogą zrobić? Będą się bronić w okopach to bez zaopatrzenia zostaną wytłuczeni. Będą uciekać przez rzekę - zostaną wytłuczeni na przeprawach. Będą próbować dosyłać posiłki i zaopatrzenie - wytłucze się je na przeprawach, a potem punkt pierwszy.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 22,440
Liczba wątków: 239
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,336 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
kmat napisał(a): Może właśnie o to chodzi, żeby ściągnąć jak najwięcej wszorków na prawy brzeg, wybombić im zaopatrzenie, a potem wybombić ich. Chersoń wcale tu nie musi być celem. Do tego - co wszorki właściwie mogą zrobić? Będą się bronić w okopach to bez zaopatrzenia zostaną wytłuczeni. Będą uciekać przez rzekę - zostaną wytłuczeni na przeprawach. Będą próbować dosyłać posiłki i zaopatrzenie - wytłucze się je na przeprawach, a potem punkt pierwszy.
Też takie odnoszę wrażenie. Zbrojne odbijanie Chersonia byłoby mega wyczerpujące. Wybicie 20k chłopa bez amunicji, żarcia i możliwości ucieczki będzie miało i tak ogromny wydźwięk większego sukcesu. Pewnie taki kocioł sprawi, że wielu się podda.
Liczba postów: 4,165
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
532 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
lumberjack napisał(a): Też takie odnoszę wrażenie. Zbrojne odbijanie Chersonia byłoby mega wyczerpujące. Wybicie 20k chłopa bez amunicji, żarcia i możliwości ucieczki będzie miało i tak ogromny wydźwięk większego sukcesu. Pewnie taki kocioł sprawi, że wielu się podda.
Zwłaszcza, że coś takiego wymknęło się w oficjalnej narracji UA.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Ta jedna nowa żółta plama na mapie po środku wkurza. Oby to była tylko plotka.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 2,954
Liczba wątków: 15
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
342 Płeć: nie wybrano
kmat napisał(a):
lumberjack napisał(a): Też takie odnoszę wrażenie. Zbrojne odbijanie Chersonia byłoby mega wyczerpujące. Wybicie 20k chłopa bez amunicji, żarcia i możliwości ucieczki będzie miało i tak ogromny wydźwięk większego sukcesu. Pewnie taki kocioł sprawi, że wielu się podda.
Zwłaszcza, że coś takiego wymknęło się w oficjalnej narracji UA.
Liczba postów: 21,468
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,016 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Alianci stawiali gumowe atrapy czołgów i samolotów, żeby przechytrzyć Niemniaszków.
Ukraińcy wystawiają atrapy HIMARSów, a kacapy walą w nie drogimi Kalibrami:
Cytat:Po kilku tygodniach od rozpoczęcia ich rozstawiania wabiki przyciągnęły 10 pocisków manewrujących Kalibr.
Prawdopodobne jest, że to ich zniszczenie mogło skutkować powtarzanymi przez stronę rosyjską informacjami o rzekomym eliminowaniu dostarczanego przez Zachód uzbrojenia.
- Rosjanie twierdzą, że zniszczyli więcej systemów HIMARS niż ich w ogóle wysłano -
Liczba postów: 22,440
Liczba wątków: 239
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,336 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Ruskie źródła podają że, Ukraińcy zaczęli atakować w rejonie Charkowa. Ogólnie wszyscy komentują tak, że Ukraina przeprowadzi kilka ataków na całym froncie aby namieszać ruskim w głowach. No i żeby nie wiedzieli gdzie dać posiłki.
Liczba postów: 9,232
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
991 Płeć: nie wybrano
Wolski o rzekomej ofensywie w rejonie Chersonia
Cytat:Mój pierwszy i jeszcze niepewny wniosek jest taki, że działania na północ od Dniepru jakie widzimy to prawdopodobnie jednak jest niedoszła ukraińska ofensywa która jest drugą (po Sewierodoniecku) poważną porażką ukraińską, ale pozwolę sobie zostawić pewne okienko do niedzieli, bo mam nadzieję, że to jednak nie była ofensywa zakończona całkowitą porażką tylko działania mylące, wiążące, osłona rotacji w Donbasie, etc." - wskazał.
Nie widać rozpadania się rosyjskiego ugrupowania, nie widać paniki, nie widać zatorów, nie widać wycofywania się nie innych kierunkach (Chersoń i Północ). Mam nadzieję, że się mylę, ale na razie patrząc na to myślę o klęsce działań, które bardzo nie wyszły ze względu na szczupłość sił rzuconych do ataku i niedoszacowanie rosyjskiej obrony"
Mam nadzieję, że tak nie jest. Ale jeżeli jednak jest, to obstawiam to o czym pisałem wcześniej. Politycy naciskali na wojskowych aby oni przeprowadzili ofensywę (która na ten moment nie miała szans powodzenia). Byłaby to pełna analogia do klęski w Sewierodoniecku, za którą też w całości odpowiadają politycy naciskający na bezsensowny opór.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 22,440
Liczba wątków: 239
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,336 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Putler dziś definitywnie zakręcił gaz Niemcom. Na stałe. Co ciekawe Niemcy jakoś dają sobie radę. Tak naprawdę zawsze brały tylko 20% gazu z rosji. Do tej pory były pozbawione 50% ruskiego gazu. Ale chyba dalej sobie mimo wszystko poradzą. Czymam kciuki.
---
Jakiś ruski ważniak z Rosatomu tłumaczy zagranicznym inspektorom elektrowni w Zaporożu jak to się stało, że niewybuch wbił się w ziemię w taki sposób jakby był wystrzelony z obszaru kontrolowanego przez ruskich.
DziadBorowy napisał(a): Byłaby to pełna analogia do klęski w Sewierodoniecku, za którą też w całości odpowiadają politycy naciskający na bezsensowny opór.
Ale czego on oczekiwał, ten Wolski? Że Ukraina wzorem ruskich idiotów ruszy masą wojska mając w dupie straty w ludziach? Cały czas walczą, atakują. Ale nie ruską "taktyką". To jest raczej podjazdowa taktyka stopniowego podgryzania. Tak jak pisałeś zajęli ileś wiosek i ciągle spokojnie i systematycznie wykańczają tych co zostali po złej stronie rzeki.
Dania wyposaży ukraińskie wojsko w ciuchy na zimę.
A Pakistan, jak się okazuje, zaopatruje Ukrainę w amunicję do artylerii. Ciekawe. Pewnie ma jakieś poradzieckie zapasy, które pasują do ukraińskiego sprzętu.
Liczba postów: 9,232
Liczba wątków: 42
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
991 Płeć: nie wybrano
lumberjack napisał(a): Że Ukraina wzorem ruskich idiotów ruszy masą wojska mając w dupie straty w ludziach. Cały czas walczą, atakują. Ale nie ruską "taktyką". To jest raczej podjazdowa taktyka stopniowego podgryzania. Tak jak pisałeś zajęli ileś wiosek i ciągle spokojnie i systematycznie wykańczają tych co zostali po złej stronie rzeki.
Nie da się prowadzić ofensywy nie ruszając masą wojska. Szacuje się, że do skutecznego ataku trzeba mieć około 3 razy tyle sił co obrońca. Więc jeżeli Ukraina nie ruszyła "masą wojska" oznacza to albo, że żadnej ofensywy tak na prawdę nie było albo, że jednak ktoś miał tam w dupie straty w ludziach i rzucił zbyt małe siły na to co ruscy tam mają.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Cytat:Cały czas walczą, atakują. Ale nie ruską "taktyką". To jest raczej podjazdowa taktyka stopniowego podgryzania. Tak jak pisałeś zajęli ileś wiosek i ciągle spokojnie i systematycznie wykańczają tych co zostali po złej stronie rzeki.
Tyle, że nikogo tak naprawdę nie wykończą. Zajmą kilka pipidówek, sfajczą parę czołgów, kilka razy pieprzną w ten cały most Antonowski w sam raz tyle, żeby się na twitterze było czym pochwalić i ogłosić zwycięstwo. A Chersoń jak ruski jest, tak ruski zostanie.
DziadBorowy
Cytat:Nie da się prowadzić ofensywy nie ruszając masą wojska.
Ale tam nie ma żadnej ofensywy. Jest próba zmuszenia Rosjan do niekorzystnego rozporządzenia swoimi zasobami, poprzez wzmocnienie obecności wojskowej wokół Chersonia, by w ten sposób związać siły (zwłaszcza w kontekście odwodów), które w przeciwnym razie Rosjanie mogliby użyć na froncie donbaskim.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Liczba postów: 2,678
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Reputacja:
444 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Hm, general Borowy przygotowal sie znakomicie do wojny - na szczescie do tej poprzedniej. Bo obecna...
Opowiedzmy to sobie tak. Rosja moze Ukraincow nakryc czapkami i to nie jest zadna tajemnica, wiec wojowanie z Kremlem na zasadzie - moja masa wieksza - nie ma zadnego sensu. Sens ma wykorzystywanie slabosci, jakie Kreml okazuje podczas tej wojny. Slabosci widac z grubsza dwie: (1) brak porzadnego zwiadu satelitarnego, a wiec orientacji, co i gdzie sie dzieje, oraz (2) wysokie ryzyko krwawej rewolty etnicznych Rosjan w wypadku mobilizacji. Slabosc pierwsza zmusza Rosjan do operowania wlasnie masami, choc masa jest slepa i bezwladna, i musi te braki nadrabiac liczba. Slabosc druga wykorzystac mozna zabijajac kremlowskich soldatow w wielkiej ilosci. Dlatego wlasnie Zelenski Rosjan pod Cherson sam zaprosil. Bo teren pod Chersoniem jest taki, ze wystarczy pozrywac mosty na doplywach Dniepru, zeby ugrupowanie nieprzyjaciela pokawalkowac i potem rozbijac je czesciami. Ja nie wiem, czy ten plan wypali Hamerykanskim doradcom, ale z tego co dzis uslyszalem, pomoc finansowa Kongresu dla Kijowa jest rozlozona na dwa lata - czyli ze oni szacuja, ze mniej wiecej tyle potrwa ta zabawa w wyrzynanie kacapow. I dlatego biezace kontrnatarcie ukrainskie nie bedzie zadna blyskotliwa, przelamujaca szarza husarzy i towarzyszy pancernych. Bedzie to powolna, ostrozna, metodyczna rzez masy debili pozbawionych amunicji, srajtasmy i zarcia. I zapewne bedzie to jedynie pierwsza operacja z wielu.
No chyba, ze nasze putiniatko wszechwladne, car podworkowy, podliczajac straty nie ochlonie i nie zacznie rozmawiac na powaznie...
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always - Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro