Mustafa Mond napisał(a): oś Pekin-Islamabad-Rijad-Stambuł-Belgrad-Budapeszt-Nursułtan.Belgradu tu raczej nie będzie. Za dużo sprzeczności ze Stambułem.
bert04 napisał(a): Jedyne, co wyróżnia powyższych, jest chęć bycia kalifem w miejsce kalifa.Nie. Oni mogą być takimi samymi kleptokratami jak Putin, ale nie są takimi samymi autokratami. Rosja Putina to słabe państwo, silna władza. Rosja Nawalnego to byłoby słabe państwo, słaba władza.
bert04 napisał(a): W Rosji po Jelcynie przyszedł Putin, po Mikołaju II przyszła rewolucja i komunizm. Rosja nie jest przystosowana do słabych carów i się nich pozbywa na rzecz carów mocniejszych.A po Fiodorze I?
Zresztą - po Mikołaju II był okres bajzlu, a jak Lenin zaczął rekonkwistę to dostał bęcki od zbuntowanej Kongresówki. Taka to siła. Z kolei Putin, gdyby ceny ropy nie wystrzeliły w kosmos, nie pokazałby więcej niż Jelcyn.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.