Iselin napisał(a): Właściwie całą tę awanturę, przynajmniej w serialu, zapoczątkował Otto Hightower, wpychając w objęcia króla swoją córkę, która kompletnie nie miała ochoty ani umiejętności, żeby dopadać się o tron z dziećmi Rhaenyry.Moim zdaniem niekoniecznie. Po śmierci swojej żony Viserys prędzej czy później ponownie by się ożenił i czy byłaby to Alicent czy jakaś inna dama dworu, tak czy siak problem by zaistniał. Trudno wyobrazić sobie względnie młodego jeszcze wtedy króla, by do końca życia żył samotnie bez spłodzenia męskiego potomka. Katalizatorem całej awantury była decyzja Viserysa, aby na następczynię tronu oficjalnie uznać Rhaenyrę - od tego momentu nie dało się zażegnać potencjalnego konfliktu z królową, choć nie oznaczało to jeszcze wojny. A tej może nie byłoby, gdyby Lucerys i inne dzieci Rheanyry nie wyśmiewały się z małego Aemonda, syna Alicent, któremu podrzucali świnię na pośmiewisko ponieważ nie miał własnego smoka. Przez to doszło później do bójki w której Aemond stracił oko zyskując za to smoka, który na końcu zjadł Lucerysa. Czyli źródłem całego problemu były dzieci. Jak rodzice nie potrafią ich wychować to konsekwecje bywają czasem doniosłe
