To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Strategia komitetów wyborczych - plany, marzenia, rozważania
#7
qwertyuiop napisał(a): Kukiz nie jest kompletnym chaosem. Jest emocjonalny, ale te emocje można wykorzystać. Poza tym za nim stoi Sachajko, który Kukiza od lat zna, jakoś rozumie i ma niego jakiś wpływ. Wystarczy, że Kołodziejczak wpisze do programu JOW, sędziów pokoju, referenda i jakąś nieudolną ustawę "antykorupcyjną" (zestaw "oddania władzy ludowi" przeciw "partiokracji"), a także obieca Kukizowi dobre warunki (2/5 potencjalnych miejsc biorących i 2/5 potencjalnej subwencji budżetowej?), a Kukiz pewnie na to pójdzie, jeżeli Sachajko go tam popchnie, bo nie ma innej opcji i tak, a ostatnimi miesiącami poczuł małą sprawczość i chyba liczy na jeszcze jedną szarżę o władzę i atencję (i może też subwencję budżetową do rozkradnięcia, bo sobie chyba długów narobił, a przecież "coś mu się należy od niewdzięcznego narodu za lata walki o niego!").
Ale to jest dziś. Za pół roku Kukizowi mogą wyłazić białe myszki ze ścian.
qwertyuiop napisał(a): Zandberg się chyba też głupio nie podczepi pod Kołodziejczaka, bo Adrian onuce i "sezonowych socjalistów" wyczuwa i ma na nich alergie.
Zandberg niewątpliwie jest najbardziej ogarnięty na głębokiej lewicy. Jako jedyny tam stworzył coś, co ma jakieś, choćby szczątkowe znaczenie w polskiej polityce.
qwertyuiop napisał(a): postkomuna (drugi wybór ZS... PSL, znaczy się)
Tak, to chyba oni.
qwertyuiop napisał(a): fani państwa opiekuńczego (drugi wybór P2050)
To jest chyba strefa przejściowa między innymi grupami, zwłaszcza progresywistami i razemkami. Ale tego musi być naprawdę mało.
qwertyuiop napisał(a): Ziobro jest w tych sprawach pomiędzy, co się odbija w tych partiach drugiego wyboru pewnie.
Do tego on przyciąga chyba największych radykałów obu stron. Co ciekawe, on nie oddziela KWiNu i Hołowni. Tu strefa styku jest. Pewnie jakieś resztkowe kuce.
qwertyuiop napisał(a): Chyba nawet demencja Kaczyńskiego nie roztrzaska samego PiSu na kilka komitetów. Jakoś pójdą razem inercją. Obym się tu mylił.
Konstrukcja PiSu jest taka, że w praktyce jest to prywatna własność prezesa. W tym momencie trzyma to w kupie jakiś wewnętrzny krąg, który prezesa kontroluje, ale jeśli demencja się stanie oczywista, to tam zrobi się kompletne bezkrólewie. PiSowi grozi nie tyle rozpad, co bezwładność. Na dziś PiS jest jak kura bez głowy. Chwilę po dekapitacji jeszcze biega po podwórku, wykazuje jakieś odruchy bezwarunkowe. Ale za bezkrólewia PiS będzie jak kura bez rdzenia kręgowego.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Strategia komitetów wyborczych - plany, marzenia, rozważania - przez kmat - 31.10.2022, 20:48

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości