My jednak realnego stanu psychiki Kukiza nie znamy. Raczej na pewno jest gorzej niż na pierwszy rzut oka widać. No i niekoniecznie to musi postępować w stałym tempie. Ten zwrot w 2015 z centrum na daleką prawicę wcale nie był stopniowy. To zaszło w ciągu kilku tygodni. Kukiz nagle stwierdził, że teraz to on będzie prawakiem.
Do tego im bardziej mu się pogorszy tym bardziej będzie niesterowny. Dziś jeszcze Sachajko go ogarnia. Ale to długo nie potrwa.
Do tego im bardziej mu się pogorszy tym bardziej będzie niesterowny. Dziś jeszcze Sachajko go ogarnia. Ale to długo nie potrwa.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.