Osiris napisał(a): Sądząc po twoim awatarze Krzyśku to proponuję ściągnąć maskę gdyż chyba coś tam się zatkało i jesteś lekko niedotleniony.To myślisz, że maski ograniczały dotlenienie organizmu? Ta maska z avatara, to jest pewna historia z mojej walki z covidowym oszołomstwem. Nosiłem taką "protest maskę" przez dwa tygodnie (od 16,04 do 30,04,2020r). Nawet w kościele podczas mszy nosiłem tą maskę. Tylko do Komunii podwijałem ją, aby przyjąć Komunię. Ksiądz negocjował ale byłem nieugięty, bo maska spełniała wymogi ustawowe.
A tak po prośbie, to mógł byś mojego avatara postawić do pionu?
Później zdjąłem maskę i nigdy więcej w masce nie chodziłem. Kopałem się kilka razy z policją ale ani razu mnie nie ukarali. Powoływałem się na konstytucję
(nikt nie może być poddany eksperymentowi naukowemu, w tym medycznemu, bez dobrowolnie wyrażonej zgody). Jak najbardziej, to maska ogranicza dotlenienie organizmu.
kmat napisał(a): Krzysiu, mam pewien argument, że jednak żadnym prorokiem nie jesteś. Cóż, gdyby istniała jakaś siła wyższa, wszechmocna i wszechwiedząca, to można zakładać, że przekazy od niej będą niosły jakieś bardzo głębokie informacje.Tamci za czasów Jezusa też tak kombinowali, no i czekali na takiego, który im takie głębokie informacje przyniesie. Jezusa uznali za świra i oszołoma, bo wybrał sobie uczniów z plebsu, co czytać i pisać nie umieli. To tacy prości ludzie coś z nauki Jezusa zakumali, a przynajmniej byli w stanie Jezusowi uwierzyć.
Dzisiaj ludzie wierzą telewizorowi, bo tak "mądrze gada", że nie są w stanie zrozumieć. Takich "głębokich treści nie da się przecież zrozumieć.
To tyle, jeśli chodzi o te głębokie treści, na które czekasz.