Jaques napisał(a): Rytuały kościelne rzeczywiście są nieco szamańskie, ale podstawa jest racjonalna.
Mógłbyś rozwinąć tę, jakże intrygującą myśl?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Harari groźny czy przewidujący?
|
04.01.2023, 11:27
Liczba postów: 21,562
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,015 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
04.01.2023, 17:58
Liczba postów: 1,080
Liczba wątków: 26 Dołączył: 09.2014 Reputacja: 48 Płeć: nie wybrano Wyznanie: wine loaf geranium napisał(a): Jednak tą odpowiedzią przygotowaleś mi grunt aby przedstawić wystapienie Harariego o religiach. O duchowości. Słuchając go trudno naprawdę uwierzyć tym ludziom, ktorzy określają go grabarzem człowieczeństwa. Zgrabna wypowiedź intelektualisty, której trudno odmówić poprawności. Niemniej całkowicie pomija chrześcijaństwo, w którym Bóg nie jest wyjaśnieniem początku (Eden to ST) ani nie jest źródłem źle rozumianej obyczajności (Jezus ją piętnował). To co mówi nie jest złe, ale jest niekompletne, a przez to słabsze niż by mogło być. Sofeicz napisał(a):Jaques napisał(a): napisał(a):Rytuały kościelne rzeczywiście są nieco szamańskie, ale podstawa jest racjonalna. Podstawą NT jest racjonalna nauka o niekorzystnych dla ludzi zjawiskach społecznych, tj. agresja, nietolerancja, nieumiejętność współpracy i poświęcenia, przemoc, obojętność wobec cierpienia innych, samolubstwo, chciwość, żądza władzy itd. i o tym, jak ich uniknąć.
To co mówił Jezus to jedno. To co mowi kosciół to drugie.
Powołując się na slowa Jezusa ludzie czynią rzeczy bardzo różne. Powołując się na słowa Biblii jeszcze bardziej różne. Dlatego Harari chce mówić o duchowości a nie o religii.
05.01.2023, 11:30
Liczba postów: 21,562
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,015 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia Jaques napisał(a): Podstawą NT jest racjonalna nauka o niekorzystnych dla ludzi zjawiskach społecznych, tj. agresja, nietolerancja, nieumiejętność współpracy i poświęcenia, przemoc, obojętność wobec cierpienia innych, samolubstwo, chciwość, żądza władzy itd. i o tym, jak ich uniknąć.Jak i każda inna religia, używając legitymizacji metafizycznej, ustanawia jakiś 'zakon' dekalog, który jakoś synchronizuje społeczeństwa. Ciężko jest stworzyć całkowicie autorską etykę.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
05.01.2023, 17:11
Liczba postów: 1,080
Liczba wątków: 26 Dołączył: 09.2014 Reputacja: 48 Płeć: nie wybrano Wyznanie: wine loaf geranium napisał(a): To co mówił Jezus to jedno. To co mowi kosciół to drugie. Nauka Jezusa jest podstawą. Kościół dobudował do niej otoczkę. Duchowość jak już zwracałem uwagę to archaiczne określenie etyki. Dla mnie świat jest racjonalny, a słowo "duchowość" to okazja do przekrętu. Sofeicz napisał(a):Jaques napisał(a): napisał(a):Podstawą NT jest racjonalna nauka o niekorzystnych dla ludzi zjawiskach społecznych, tj. agresja, nietolerancja, nieumiejętność współpracy i poświęcenia, przemoc, obojętność wobec cierpienia innych, samolubstwo, chciwość, żądza władzy itd. i o tym, jak ich uniknąć.Jak i każda inna religia, używając legitymizacji metafizycznej, ustanawia jakiś 'zakon' dekalog, który jakoś synchronizuje społeczeństwa. Warto zwrócić uwagę na różnice w kanonach zasad. Czy zasady są dobre czy nie? Są np. religie, które uznają kobiety za półludzi. Legitymizacja metafizyczna dla dobra nie jest konieczna.
05.01.2023, 18:43
Liczba postów: 21,562
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,015 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
05.01.2023, 21:56
Duchowość dotyczy nie tylko etyki ale ogólnie sposobu bycia w świecie i odbierania świata.
06.01.2023, 16:22
Liczba postów: 1,080
Liczba wątków: 26 Dołączył: 09.2014 Reputacja: 48 Płeć: nie wybrano Wyznanie: wine loaf Sofeicz napisał(a):Jaques napisał(a): Legitymizacja metafizyczna dla dobra nie jest konieczna.Ale jest konieczna do zakotwiczenia w społeczeństwie. Wspomniane cuda wpisują się moim zdaniem w prawa Arthura C. Clarke'a. Z drugiej strony, by wybierać to co dobre, potrzeba i wystarcza rozum. geranium napisał(a):Duchowość dotyczy nie tylko etyki ale ogólnie sposobu bycia w świecie i odbierania świata. Tylko ta "duchowość" Harariego to świetna okazja, aby ludzi wpuszczać w maliny. Chociażby po to, aby sprzedać więcej książek.
06.01.2023, 20:57
Hill napisał(a): Czytam, że jest zwolennikiem transhumanizmu, co sądzicie o transhumaniźmie? Ja to popieram. Myślę, że ludzkie, teraźniejsze, biologiczne ciało nie jest jedynym możliwym wehikułem dla duszy. W sumie za pomocą mechanizmu "Statku Tezeusza" człowiek mógłby stopniowo zamienić wszystkie swoje części ciała na te niebiologiczne, a przecież ciężko uznać, że w jakimś momencie dusza przestałaby natychać ciało. No bo jeżeli miałaby przestać, to na jakim etapie i dlaczego na takim a nie na innym? Poza tym i tak nawet bez transhumanizmu jesteśmy takimi "statkami Tezeusza, które pozostają statkami Tezeusza", bo przecież na koniec życia człowiek nie ma w swoim ciele prawie ani jednej komórki, którą miał w początkach żywota. https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytania...o-smierci/ Ciężko uznać jednak, że dusza zależy od podtrzymania w człowieku tych 2% lub części z tych 2% komórek, o których mówi zalinkowany wpis, bo wtedy transplantacja serca powinna skutkować jakąś częściową transplantacją duszy. Ciało człowieka to zmienna ciągłość. Skoro zatem dusza dalej pewnie będzie trwać w transhumanistycznym ciele, to transhumanizm ma jedynie pozytywy pod kątem polepszania jakości ciał ludzi. Ciekawe jest, co Jezus sądziłby o transhumanizmie.
06.01.2023, 21:12
Jaques napisał(a):Na pewno na nich zarabia. Czy tak mu się poszczęściło czy to zaplanował?Sofeicz napisał(a):Jaques napisał(a): Legitymizacja metafizyczna dla dobra nie jest konieczna.Ale jest konieczna do zakotwiczenia w społeczeństwie.
06.01.2023, 22:08
Liczba postów: 21,562
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,015 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia Jaques napisał(a):Sofeicz napisał(a):Jaques napisał(a): Legitymizacja metafizyczna dla dobra nie jest konieczna.Ale jest konieczna do zakotwiczenia w społeczeństwie. Mogę ci wymienić z tuzin greckich filozofów, którzy gadali równie mądrze (albo i mądrzej), a nie uświadczysz ich świątyń i wyznawców gotowych ginąć za ich narrację. Ciekawe dlaczego?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
07.01.2023, 18:28
Liczba postów: 1,080
Liczba wątków: 26 Dołączył: 09.2014 Reputacja: 48 Płeć: nie wybrano Wyznanie: wine loaf Sofeicz napisał(a):Jaques napisał(a):Sofeicz napisał(a):Jaques napisał(a): Legitymizacja metafizyczna dla dobra nie jest konieczna.Ale jest konieczna do zakotwiczenia w społeczeństwie. Dla mnie nie ma znaczenia, kto mówi lub robi mądrze. Ani też, kto przebił się z tym przekazem i jak to się stało. Ważne żeby ten przekaz dotarł do ludzi, żeby mogli z niego skorzystać.
Liczba postów: 21,562
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,015 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia Jaques napisał(a): Dla mnie nie ma znaczenia, kto mówi lub robi mądrze. Ciekawe, bo wydaje mi się, że to dość ważne. Cytat:Ani też, kto przebił się z tym przekazem i jak to się stało. Ważne żeby ten przekaz dotarł do ludzi, żeby mogli z niego skorzystać. Czyli bez cudów ani rusz.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
09.01.2023, 00:49
Jaques napisał(a): Tylko ta "duchowość" Harariego to świetna okazja, aby ludzi wpuszczać w maliny. Chociażby po to, aby sprzedać więcej książek.Wpuszczanie w maliny to domena Kościoła, który skutecznie robi to od 2 tysięcy lat. Ale jak widać się to powoli kończy gdyż artykuł ks. Szymika to intelektualna piaskownica na poziomie płaskoziemskich spiskowców. Ogarnięty nastolatek nie łyknął by tego żałosnego lamentu.
09.01.2023, 05:20
Liczba postów: 305
Liczba wątków: 2 Dołączył: 11.2022 Płeć: kobieta Wyznanie: Wolne chrześcijaństwo Jaques napisał(a): Dla mnie nie ma znaczenia, kto mówi lub robi mądrze. Ani też, kto przebił się z tym przekazem i jak to się stało. Ważne żeby ten przekaz dotarł do ludzi, żeby mogli z niego skorzystać. Myślę, że warto korzystać z mądrości ludzi z różnych kultur, różnych filozofów, myślicieli, teologów, bo jeśli jest jakaś uniwersalna prawda duchowa, to ludzie na całym świecie odbierają ją podobnie i nie trzeba ograniczać się do Ewangelii, żeby poczuć duchową inspirację.
09.01.2023, 05:46
Osiris napisał(a):Dla mnie najbardziej istotne jest czy ksiądz czytał te książki..Może do niego napiszę. Ciekawe czy by odpowiedział.Jaques napisał(a): Tylko ta "duchowość" Harariego to świetna okazja, aby ludzi wpuszczać w maliny. Chociażby po to, aby sprzedać więcej książek.Wpuszczanie w maliny to domena Kościoła, który skutecznie robi to od 2 tysięcy lat. Ale jak widać się to powoli kończy gdyż artykuł ks. Szymika to intelektualna piaskownica na poziomie płaskoziemskich spiskowców. Ogarnięty nastolatek nie łyknął by tego żałosnego lamentu.
Liczba postów: 1,080
Liczba wątków: 26 Dołączył: 09.2014 Reputacja: 48 Płeć: nie wybrano Wyznanie: wine loaf Sofeicz napisał(a):Jaques napisał(a): Dla mnie nie ma znaczenia, kto mówi lub robi mądrze. Ważne jest, aby nie wierzyć ludziom o złych intencjach. Ważne, aby weryfikować źródła. Ważne, aby nie "myśleć" schematami. Ważne, aby nie być uprzedzonym. Cytat:Cytat:Ani też, kto przebił się z tym przekazem i jak to się stało. Ważne żeby ten przekaz dotarł do ludzi, żeby mogli z niego skorzystać. Największym z cudów świata jest rozum Osiris napisał(a):Jaques napisał(a): Tylko ta "duchowość" Harariego to świetna okazja, aby ludzi wpuszczać w maliny. Chociażby po to, aby sprzedać więcej książek.Wpuszczanie w maliny to domena Kościoła, który skutecznie robi to od 2 tysięcy lat. Ale jak widać się to powoli kończy gdyż artykuł ks. Szymika to intelektualna piaskownica na poziomie płaskoziemskich spiskowców. Ogarnięty nastolatek nie łyknął by tego żałosnego lamentu. Nie można oceniać całości po fragmencie. Jaques napisał(a): Nie można oceniać całości po fragmencie.Chodzi mi o to, że krytyka Harariego i jego poglądów jest jak najbardziej uprawniona ale najpierw należy sobie zadać pytanie jakie są poglądy autora? Gdyż z tego, co kojarzę to Harari raczej przedstawia swoje przewidywania na temat tego, co nas czeka w przyszłości ale jakoś nie słyszałem z jego ust pochwał transhumanizmu czy innych nowo powstałych nurtów. Nawet więcej, sam pisze o zagrożeniach związanych chociażby z AI a to samo mówi papież Franciszek, więc może się nawet zgadzają w temacie Tymczasem w swojej krytyce ks. Szymik pisze o Hararim jako guru związanym z Klausem Szwabem, Gatesem i generalnie NWO, czyli wrzuca teorię spiskową jako argument przeciw. I to wszystko na wydawałoby się, dość poważnej witrynie, gość.pl. Jednym słowem żenada. geranium napisał(a): Dla mnie najbardziej istotne jest czy ksiądz czytał te książki..Może do niego napiszę. Ciekawe czy by odpowiedział.Przecież nie powie, że nie przeczytał bo wyjdzie na idiotę
10.01.2023, 22:33
Liczba postów: 21,562
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,015 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Trzeba zdobyć adres mailowy Harariego i poprosić o komentarz.
Kiedyś Lumber coś takiego odwalił - może i tym razem zadziała.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Sofeicz napisał(a): Trzeba zdobyć adres mailowy Harariego i poprosić o komentarz.Komentarz do wypowiedzi ksiedza? Trzeba by przetłumaczyć na angielski. Co do transhumanizmu myślę, że Harari docenia postęp w medycynie. Jednak transhumanizm to już jakaś filozofia, spojrzenie na życie i śmierć. Jesli ktoś chce być nirsmiertelny i wierzy, że to osiągnie przez sprzeżenie swego ciała z maszyną lub tzw sztuczną inteligencją to takie myślenie pociąga za sobą mnóstwo konsekwencji. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|