To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wojna jako choroba psychiczna
zefciu napisał(a): Jednoczesne duszenie się i bycie trawionym jest mniej okrutne, niż natychmiastowe zniszczenie pnia mózgu? No ciekawe.

A to wynże tak robią. Jak dla mnie gorsze są lwy. Widziałem film jak lwice żrą żywą antylopę - to jest masakra.

Rodica napisał(a): Pożarcie żywcem jest chyba mniej okrutne, niż walenie siekiera w głowę.

No nie.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Miałam na myśli uniwersalne, amoralne aspekty natury ludzkiej.
Ludzie w dużej mierze są po prostu źli, pozbawieni empatii, poczucia sprawiedliwości. Trzeba ich kształtować kulturowo i socjalizować. Oczywiście nie wszyscy i nie w każdym aspekcie. Żadne zwierzę chyba na planecie ziemia nie jest zdolny do takiego  brutalstwa jak homo sapiens. Homo sapiens nawet wymyslil bogów ktorzy żądają ofiar z ludzi i zwierząt i uczynił z tego okazję do świętowania.

Jak to wynika z dalszej dyskusji, zwierzęta wcale nie są mniej brutalne. Drapieżnik to drapieżnik, nie ma mowy o łagodności.

Teraz ważą się losy naszego gatunku: Czy pozostać drapieżnikiem, czy stać się roślinożercą.

Cytat:Co do kwestii, czy dieta wegetarianska jest bardziej ekonomiczna, ja się z tym ie zgadzam. Wegetarianie z racji tego, że ich dieta jest niedoborowa, muszą jeść więcej i częściej.

Dieta wegetariańska jest bardzo ekonomiczna dla producentów żywności wegetariańskiej, mogą produkować, dużo, często i bardzo tanio a sprzedawać bardzo drogo.

Nie słyszałem o tym, że wegetarianie jedzą więcej lub częściej. Jedzą chyba tyle samo kalorii, z tym że pewnie mogą mieć niedobory białka i jakichś mikroelementów. Rośliny są mniej kaloryczne, więc porównując wagowo możesz mieć rację.

Moment wyszukiwania i znalazłem takie coś:

Cytat:- Aby wyprodukować 1 kg mięsa potrzeba 12 kg zboża i soi;
- Aby uzyskać 1 kg pszenicy potrzeba 190 litrów wody; Aby wyprodukować 1 kg mięsa potrzeba średnio 20 000 litrów wody
- Ilość ziemniaków, które można uzyskać z 1 akra ziemi to 18 000 kg; Ilość wołowiny, którą można wyprodukować na 1 akrze ziemi to zaledwie 112 kg;

Dzielę sobie te liczby i widzę, że 1 kg mięsa równa się w przybliżeniu 10 kg roślin. A do produkcji mięsa potrzeba jakieś 100x więcej wody i 100x więcej pól uprawnych.
Odpowiedz
zefciu:
Cytat:Jednoczesne duszenie się i bycie trawionym jest mniej okrutne, niż natychmiastowe zniszczenie pnia mózgu? No ciekawe.
Po pierwsze dokonujesz porównania bardzo głupiego gada, którego natura tak wyposażyła w narzędzia do polowania z podobno inteligentnym homo sapiens obdarzonym empatią.
Jeśli chodzi o natychmiastowe uszkodzenie pnia mlzgu, to do niego nie dochodzi natychmiast pod wpływem walenia w czaszkę siekierą lub tłuczkiem do mięsa, dochodzi do ciężkich i bolesnych urazów czaszki. Pień mózgu, znajduje się w głębi czaszki, natomiast rdzeń kręgowy, którego przerwanie powoduje natychmiastową śmierć jest prawie na zewnątrz.

Ogólnie chodziło mi o to, że nie ma uniwersalnych wartości etycznych, wrodzonych i wpisanych w naturę ludzką, bo człowiek jest zdolny na najbardziej okrutnych czynów i nie ma takich granic etycznych, których móglby nie przekroczyć jeśli zezwala mu na to kultura iw której zyje, wartości, normy etyczne które ją tworzą.
Jeśli na przyklad zefciu urodziłby się w dżungli, w plemieniu ludożerców, byłoby dla niego akceptowalne uczestniczenie w tych praktykach, i nie poczułby wewnętrznego konfliktu pomiędzy tym co on uznaje za wartość a tym co za wartość uznaje jego społeczność. Dla zefcia związanie człowieka, obłożenie gliną i wsadzenie do ogniska żywego byłoby czymś normalnym i codziennym zjawiskiem. Wynika z tego, że moralność to jest coś co ewoluuje wraz z postepem technicznym, który uniezależnia człowieka od natury.

Cytat:Ofiara jest pod wpływem adrenaliny, czyli ofiara jest zestresowana
Adrenalina zmniejsza wrażliwość na ból, kortyzol zwiększa.

Jacques:
Cytat:Dzielę sobie te liczby i widzę, że 1 kg mięsa równa się w przybliżeniu 10 kg roślin. A do produkcji mięsa potrzeba jakieś 100x więcej wody i 100x więcej pól uprawnych.
Skutki diety wegetariańskiej mogą pojawić się z dużym opóźnieniem, nawet po trzydziestu latach.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Jacques:
Cytat:Dzielę sobie te liczby i widzę, że 1 kg mięsa równa się w przybliżeniu 10 kg roślin. A do produkcji mięsa potrzeba jakieś 100x więcej wody i 100x więcej pól uprawnych.
Skutki diety wegetariańskiej mogą pojawić się z dużym opóźnieniem, nawet po trzydziestu latach.

Rozumiem, że jakieś niefajne skutki, które skreślają tę dietę. O co dokładnie chodzi?
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Ogólnie chodziło mi o to, że nie ma uniwersalnych wartości etycznych, wrodzonych i wpisanych w naturę ludzką, bo człowiek jest zdolny na najbardziej okrutnych czynów i nie ma takich granic etycznych, których móglby nie przekroczyć jeśli zezwala mu na to kultura iw której zyje, wartości, normy etyczne które ją tworzą.
Jeśli na przyklad zefciu urodziłby się w dżungli, w plemieniu ludożerców, byłoby dla niego akceptowalne uczestniczenie w tych praktykach, i nie poczułby wewnętrznego konfliktu pomiędzy tym co on uznaje za wartość a tym co za wartość uznaje jego społeczność. Dla zefcia związanie człowieka, obłożenie gliną i wsadzenie do ogniska żywego byłoby czymś normalnym i codziennym zjawiskiem. Wynika z tego, że moralność to jest coś co ewoluuje wraz z postepem technicznym, który uniezależnia człowieka od natury.
Ale znowu zaprzeczasz sama sobie. Bo z jednej strony piszesz o tym, że zwierzeta (natura) nie są okrutne. A z drugiej — że człowiek się wyzbywa okrucieństwa przez uniezależnienie od natury.

Tymczasem najbardziej okrutni wśród ludzi są nie „ludożercy w dżungli”, tylko społeczeństwa feudalne. Bo to te społeczeństwa traktują „porządek społeczny” jako wartość tak wysoką, że za zamach na nią musi grozić niewyobrażalnie wielka kara. Ani skafizm, ani lingchi ani hanging drawing and quartering nie zostały wynalezione przez „ludożerców w dżungli”, ale były praktykami ludów wysoce (w tamtych czasach) cywilizowanych.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Żeniec:
Cytat:Jest jakiś powód, dla którego ktoś miałby jeść ponad 50g białka z jednego źródła w jednym posiłku? Zdezorientowany Jeżeli ktoś nie ma diety OMAD (one meal a day), to 30g na posiłek wystarczy. Kostka tofu z Lidla waży 180g i ma 12g białka na 100g produktu. Jedna taka + jakaś kasza lub ziemniaki + surówka i się uzbiera 30g. Pół kilo tofu na obiad to nieśmieszny żart i nie jest to w żadnym razie konieczne
Moim celem było zobrazowanie proporcji, co nie zmienia faktu, że zapotrzebowanie na białko jest skorelowane z wagą i wynosi minimalnie 1g białka na kilogram masy ciała. Przeciętny facet o wadze 80 kg powinien zjeść 80 gram białka dziennie, czyli trzy lub cztery kostki tofu,  nie wliczam białka zawartego w produktach węglowodanowych, bo ich wartości sa znikome .
Zawartość białka w tofu jest zróżnicowana, waha się od 8% do 15% w zależności od producenta.
Nie wiem, czy istnieją ludzie o tak ogromnych żołądkach.
Oczywiście można mięso zastąpić serami ale tak samo trzeba hodować zwierzęta, karmić, poić i zabijać a mięso wyrzucać.

Jacques:
Cytat:Weganie mogą mieć niedobory aminokwasów egzogennych "siarkowych". Może suplementują? Wegetarian to nie dotyczy.
Wegetarianie też są narażeni na niedobory białka, jeśli dobrze nie skomponują i nie zbilansują swojej diety i często mają niedobory żelaza, ponieważ zelazo hemowe pochodzące z produktów zwierzęcych jest bardziej biodostepne niż roślinne.
Krowy, konie i inne zwierzęta roślinożerne muszą bardzo dużo jeść, żeby zapewnić sobie wszystkie niezbędne do życia i podtrzymywania funkcji organizmu składniki.

zefciu:

Cytat:Tymczasem najbardziej okrutni wśród ludzi są nie „ludożercy w dżungli”, tylko społeczeństwa feudalne. Bo to te społeczeństwa traktują „porządek społeczny” jako wartość tak wysoką, że za zamach na nią musi grozić niewyobrażalnie wielka kara. Ani skafizm, ani lingchi ani hanging drawing and quartering nie zostały wynalezione przez „ludożerców w dżungli”, ale były praktykami ludów wysoce (w tamtych czasach) cywilizowanych.
Nie wiem czy są to bardziej okrutne kary, biorąc pod uwagę terror jaki panował w starożytnych cywilizacjach, są nie mniej okrutne i są dowodem na to, że człowiek jest zdolny do wszystkiego.
Tego typu kary, tortury musiały zostać zakazane, czyli musiał zaistnieć odgórny przymus, żeby wpłynąć na ludzką świadomość.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Nie wiem czy są to bardziej okrutne kary,
Niż co?
Cytat:biorąc pod uwagę terror jaki panował w starożytnych cywilizacjach
No przecież dwie z kar, jakie wymieniłem pochodzi ze starożytności.
Cytat:Tego typu kary, tortury musiały zostać zakazane
Tak — ale pomysł, że można zakazać takich kar pojawił się dopiero wtedy, gdy świadomość prawna się rozwinęła do tego stopnia, że ludzkość wpadła na pomysł, że można czegoś zakazać władzy. Bo żeby praktykować takie kary to potrzebna jest władza z jednej strony silna na tyle, by je wymierzać, a z drugiej strony — krucha na tyle, by się bać zdrady.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu:
Cytat:Niż co?
Nie wiem czy smażenie żywcem człowieka jest mniej okrutne niż ćwiartowanie go żywcem.
Jakbym musiała wybrać  dla siebie to wybrałabym ćwiartowanie.
Ludzie żyjący w dżungli w trudnych warunkach naturalnych, mogą mieć problem ze zdobyciem pożywienia, chociaż nie wiem dokładnie jakie mieli motywacje, jednak żyją w małych społecznościach,  nie poddawani presji tyrani państwa i absolutnej władzy, powinni być bardziej empatyczni. 
Żadne zwierze się tak nie zachowuje, ludzie w przeciwieństwie do zwierząt, działają z premedytacją i z premedytacją szkodzą innym, chcąc im zadać jak najwięcej bólu i cierpienia.

Cytat:Tak — ale pomysł, że można zakazać takich kar pojawił się dopiero wtedy, gdy świadomość prawna się rozwinęła do tego stopnia, że ludzkość wpadła na pomysł, że można czegoś zakazać władzy. Bo żeby praktykować takie kary to potrzebna jest władza z jednej strony silna na tyle, by je wymierzać, a z drugiej strony — krucha na tyle, by się bać zdrady.
Ludzkość wpadla na ten pomysł, ale nie znaczy to, że z milości do ludzkości.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Nie wiem czy smażenie żywcem człowieka jest mniej okrutne niż ćwiartowanie go żywcem.
Dobra, ale kto konkretnie smażył żywcem czlowieka? Bo ja kojarzę brązowego byka (Starożytna Grecja) i św. Wawrzyńca (ponoć Imperium Rzymskie, ale nie wiem, czy mamy pozahagiograficzne źródła nt. stosowania takiej kary). Znowu gadasz strzępkami myśli. Nie siedzę Ci w głowie.

Cytat:chociaż nie wiem dokładnie jakie mieli motywacje
Kto? Aztekowie? Tak, żyli pośród dżungli, tak żarli ludzi, tak — jest teoria, że mogło to mieć związek z niedoborami żywnościowymi, ale nie — nie smażyli ludzi żywcem, a poza tym byli ludem rolniczym.

Cytat:Ludzkość wpadla na ten pomysł, ale nie znaczy to, że z milości do ludzkości.
A gdzie ja coś pisałem o miłości do ludzkości? Nie zastanawiam się nawet, skąd mogłaś wymyślić takiego kretyńskiego chochoła.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu:
Cytat:Dobra, ale kto konkretnie smażył żywcem czlowieka? Bo ja kojarzę brązowego byka (Starożytna Grecja) i św. Wawrzyńca (ponoć Imperium Rzymskie, ale nie wiem, czy mamy pozahagiograficzne źródła nt. stosowania takiej kary). Znowu gadasz strzępkami myśli. Nie siedzę Ci w głowie.
Jezu, kto?
Kanibale, różne mieli praktyki i metody obróbki, niektórzy smażyli ludzi żywcem.

Cytat:Kto? Aztekowie? Tak, żyli pośród dżungli, tak żarli ludzi, tak — jest teoria, że mogło to mieć związek z niedoborami żywnościowymi, ale nie — nie smażyli ludzi żywcem, a poza tym byli ludem rolniczym.
Oni akurat wyrywali żywcem serca, było to związane z ich wierzeniami i religią.

Cytat:Nie zastanawiam się nawet, skąd mogłaś wymyślić takiego kretyńskiego chochoła
Z tego, że ludzie nie kieruja się czymś w rodzaju dobra wspólnego tylko dobrem własnej dupy. Nie ma w tym szlachetnych pobudek ze strony istoty obdarzonej rozumem, empatią i duszą.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Jezu, kto?
No kto? Ja się serio pytam.
Cytat:Kanibale
Kanibalizm występuje u ludzi z różnych nacji i na rożnym poziomie cywilizacyjno-technicznym.

Cytat:niektórzy smażyli ludzi żywcem
No ale konkretnie jacy niektórzy i czy mamy na to jakieś źrodła inne, niż straszne historie? Serio pytam, bo nie wiem. Wydaje mi się, ze nie, ale znowu — „szlachetny dzikus” może ze mnie wyłazić i może o czymś nie wiem.

Cytat:Oni akurat wyrywali żywcem serca, było to związane z ich wierzeniami i religią.
No tak. Ale religia nie bierze się znikąd.

Cytat:Z tego, że ludzie nie kieruja się czymś w rodzaju dobra wspólnego
No właśnie częściowo się kierują. Nazywa się to moralnością. Ale dokonuje się to zwykle nieświadomie, a nie na zasadzie jakiejś „miłości do ludzkości”.

Cytat:Nie ma w tym szlachetnych pobudek ze strony istoty obdarzonej rozumem, empatią i duszą.
W społeczeństwie feudalnym utrzymanie stabilnej władzy suwerena jest gwarantem pokoju. Kat który ćwiartuje żywcem buntownika może cześciowo kierować się chęcia uniknięcia wojny, która pochłonie tysiące istnień ludzkich.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu:
Cytat:No ale konkretnie jacy niektórzy i czy mamy na to jakieś źrodła inne, niż straszne historie? Serio pytam, bo nie wiem. Wydaje mi się, ze nie, ale znowu — „szlachetny dzikus” może ze mnie wyłazić i może o czymś nie wiem.
Nie wiem czy są jakieś dowody na potwierdzenie tych relacji, po prostu oglądałam film kiedyś o kanibalach Nowej Gwinei, i jakis badacz opowiadal, że upolowanego człowieka,wiązało się w kucki obkładało gliną  i wkładało do ogniska. Myślę, że jest to możliwe, bo człowiek jest zdolny do wszystkiego.
Cytat:No tak. Ale religia nie bierze się znikąd.
Tak bierze się z bogatej wyobraźni i kreatywności homo sapiens. Problem w tym, że jego umysl tworzy twory okrutne i przerażające, wymagające krwawych i brutalnych ofiar.
Skąd ta potrzeba okrucieństwa?
Zwierzęta są okrutne tylko wtedy kiedy bronią terytorium, lub są chore i wygłodzone. I nigdy nie stosują przemocy na masowa skalę.

Cytat:No właśnie częściowo się kierują. Nazywa się to moralnością. Ale dokonuje się to zwykle nieświadomie, a nie na zasadzie jakiejś „miłości do ludzkości”.
Widocznie jestem amoralna, rzadko kiedy kieruję się tym, czego oczekuje ode mnie społeczeństwo, które w większości jest głupie i ma tendencje do naśladowania innych, nawet wtedy kiedy większość postepuje niehumanitarne. Dla mnie to nie jest moralność.

Cytat:W społeczeństwie feudalnym utrzymanie stabilnej władzy suwerena jest gwarantem pokoju. Kat który ćwiartuje żywcem buntownika może cześciowo kierować się chęcia uniknięcia wojny, która pochłonie tysiące istnień ludzkich.
Dlaczego większość głupich ludzi, odbiera okrucieństwa jako coś sprawiedliwego i uzasadnionego?
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Tak bierze się z bogatej wyobraźni i kreatywności homo sapiens.
Ale ta wyobraźnia odzwierciedla rzeczywistość i sposób myślenia.
Cytat:Zwierzęta są okrutne tylko wtedy kiedy bronią terytorium, lub są chore i wygłodzone.
Kolejna osoba, która nigdy nie widziała kota.
Cytat:I nigdy nie stosują przemocy na masowa skalę.
Oczywiście że stosują. Nazywa się to overkilling. Kolejna osoba, która nie słyszała o pojedynczym lisie, który zadusił cały kurnik.

Cytat:Dla mnie to nie jest moralność.
To co dla Ciebie oznacza moralność?

Cytat:Dlaczego większość głupich ludzi, odbiera okrucieństwa jako coś sprawiedliwego i uzasadnionego?
A skąd wniosek, że ma to coś wspólnego z głupotą. To jak ludzie odbierają okrucieństwa zależy od tego, jak te okrucieństwa są uzasadnione. Gość, który pamięta jak w poprzednim buncie zarżnięto pół jego wioski będzie uważał poćwiartowanie kolejnego buntownika za uzasadnione i w ogóle nie ma to nic wspólnego z jego inteligencją.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu:
Cytat:Ale ta wyobraźnia odzwierciedla rzeczywistość i sposób myślenia.
Nie wiem co odzwierciedla takie myślenie o Bogu.
Ja nie mam skłonności do okrucieństwa. Okrucieństwo to jest coś, co musi ludziom o takich wyobrażeniach sprawiać przyjemność.
Nawet brak samej empatii nie jest tożsame z byciem okrutnym, człowiek pozbawiony empatii jest po prostu obojętny na krzywdę i cierpienie innych.

Cytat:Kolejna osoba, która nigdy nie widziała kota.
Widzialam kota, jak dręczy myszy, ale znowu to nie oznacza okrucieństwa, kot jest za głupi ,żeby wspólczuć i rozumieć co robi. To jest jego instynkt, który ćwiczy bawiąc się, podobnie bawi się zabawkami.

Cytat:Oczywiście że stosują. Nazywa się to overkilling. Kolejna osoba, która nie słyszała o pojedynczym lisie, który zadusił cały kurnik.
To jest typowe zachowanie lisa? Czy lis ma neurony lustrzane w ogóle a jeśli ma, to czy one są na tyle rozwinęte, żeby był zdolny do współczucia?

Cytat:To co dla Ciebie oznacza moralność?
To trudne i skomplikowane pytanie, u mnie opiera się na odczuciach, po prostu czuje, że coś jest zle, nawet wtedy kiedy wszyscy naokoło to akceptują.

Cytat:To jak ludzie odbierają okrucieństwa zależy od tego, jak te okrucieństwa są uzasadnione.
W takim razie są głupi, bo nie czują tego co jest złe i dlatego w kółko muszą powtarzać błędy z przeszłości.

Żeniec:
Cytat:Zwykle wygląda to tak, że tu kostka tofu, tam 2 bułki z masłem orzechowym, mleko sojowe do kawy, obiad ze szklanki gotowanej soczewicy z warzywami z jakąś kaszą lub ziemniakami i przekąski w międzyczasie (orzechy, pestki słonecznika lub dyni, etc.) i 80g białka samo się robi bez dbania o nic.
Jaka jest zawartosc białka tego dziennego jadlospisu?  Na oko wygląda, że cienka.

Cytat:Naprawdę sądzisz, że nie da się zjeść 4 kostek tofu przez cały dzień?
Może się da, ale ja bym nie dala rady, musiałabym sobie rozepchac żołądek i tak codziennie. 
Raz, że dużo pod względem objętości a dwa, że tofu jest bez smaku.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Fajnie jest z perspektywy osoby, która żyje we w miarę wolnym i w miarę bogatym kraju w miarę należącego do Zachodu patrzeć na tych, którzy uczestniczą w wojnach i zarzucać im chorobę psychiczną. Tylko że ludzie, którzy uczestniczą w wojnach, niezależnie czy są to politycy, czy też żołnierze, zwykle znajdują się w skrajnie różnej sytuacji życiowej od freemana.

Jeśli obejrzymy sobie wojenną propagandę Rosji, to zobaczymy, na jakich emocjach gra Moskwa — Twoje życie może być beznadziejne, lub możesz wstąpić do armii. Jedyne, co jest w tej propagandzie „głupie”, to pominięcie faktu, że to Putin rządzi w Rosji i to Putin odpowiada za obecną sytuację obywateli tego kraju. Pytanie jednak, kto mógłby zorganizować sensowny opór względem niego?
Wstępując do armii kiedy jest wojna jest duże prawdopodobieństwo zginąć/ umrzeć znacznie większe niż umrzeć będąc przysypanym górnikiem w kopalni lub policjantem ścigającym sprawcę.

Ale życie beznadziejne/ beznadziejna sytuacja gospodarcza Rosji to sytuacja wyimaginowana czy prawdziwa?
Tę sytuację da się poprawić tylko za pomocą wojny i powrotu do ZSRR czy da się poprawić inaczej?
Czy ktoś zwraca Rosjanom uwagę jak i o ile można poprawić sytuację gospodarczą Rosji czy nikt się  o to nie wysila bo po co - można sobie postrzelać w słusznej sprawie.

Sam Putin nie jest winien, jedna osoba nie może nic -  można ją kopnąć pod śmietnik i kazać przepraszać że krzyczy z głodu.

Jest taka sytuacja w Czechach, że mężczyznom z większymi problemami seksualnymi przydziela się bezpłatnie "asystentki seksualne", Żeby nie upadli do kategorii gwałcicieli i zboczeńców.
No a Rosjanom zgniły Zachód nie przydzielił "asystentek gospodarczych", żeby nie upadli do wojny i zabijania. Cóż jest okazja żeby spożytkować wyprodukowane czołgi i myśliwce, firmy z branży wojskowej zarobią i pracownicy kupią sobie jachty i 300metrowe domy.

No a Rosjanie są ułomni prawie upośledzeni umysłowo i własnego rozumu nie mają  I słuchają Putina bo im chociaż 2 kromki chleba i 2 plasterki kiełbasy kminkowej położy dziennie na talerz, USA biednym ludziom w Rosji nie przysyłają w paczkach obiadów ani dolarów na obiad i na rachunki za prąd. Dają za to broń Ukrainie, żeby trwała wojna.

W Rosji nie wszyscy są chyba biedni bo część to zdrowe młodsze osoby i jeżdżą na wczasy do Turcji bo czytałam na wp.pl. No ale żeby dobrze pracować, wykonywać trudne i skomplikowane obowiązki, pracować wydajnie i dbać o jakość swojej pracy to trzeba najpierw żyć na w przybliżeniu średnim poziomie finansowo, mieć spokój do pracy a nie powalonego człowieka piętro niżej powalającego łomem w kaloryfer którego nikt nie chce uspokoić i od którego bachory piszczą i tupią cały dzień a w nocy kasłają pod samym moim łóżkiem bo ja tak mam, a w tym mieszkaniu piętro niżej piszczące i ryczące bachory od 25 lat bo tam się  sprowadzają kolejne młode małżeństwa, no i trzeba mieć zdrowie.
To część Rosjan żyje na średnim poziomie i dobrze pracuje na siebie i na tych którzy nie mają pracy lub mają skromne emerytury - więc bogatsi Rosjanie kładą tym biednym Rosjanom po 2 kromki chleba dziennie i 2 plasterki kiełbasy kminkowej na talerz a USA tym biednym Rosjanom nie daje nic tylko przywala w Putina jakby to był smok siedmiogłowy który zjada 500 000 Rosjan dziennie na obiad.

Tych Rosjan którzy  mają poniżej 60 lat i nie mają pracy i mają po 2 kromki chleba i 2 plasterki kminkowej dziennie na talerz to trzeba by było najpierw nakarmić i podleczyć i przyznać im wystarczające renty żeby byli w stanie podjąć pracę nawet jakby była dostępna dobrze zorganizowana sensowna praca a nie zmuszanie do działalności gospodarczej żeby zjeść 2 kromki chleba i zapłacić rachunki.
Wspaniałe życie dla tych którzy odpadli i stracili zdrowie i młodość.  Wspaniałe, z tych dwóch rzeczy wolę już zmuszanie do udziału w pochodzie 1-majowym niż zmuszanie do podejmowania działalności  gospodarczej  żeby nie odpaść na śmietnik.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości