To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Teizm i ateizm - dwie strony tego zamego medalu?
#15
Sofeicz napisał(a): Ten tajemniczy ateistyczny 'sponton' też nie dysponował czasem.

Jesteśmy mocno przyzwyczajeni do czasu. Taka jest otaczająca nas rzeczywistość (3 wymiary i czas) i w takich kategoriach myślimy i zbudowaliśmy swój aparat komunikacji - język. W większości języków mamy czas przeszły, teraźniejszy i przyszły. I to świetnie się sprawdza lokalnie, tu gdzie żyjemy. Natomiast co do świata/wszechświata/rzeczywistości to moim zdaniem twór bardziej złożony. I akurat czas nie jest aż tak "uprzywilejowany" jak "u nas". Aby opisać to w czym żyjemy, potrzebny jest specjalny aparat poznawczy, pomocna będzie matematyka i fizyka, którą dopiero stworzymy.

Cytat:Wydaje mi się, że ze względów gödlowskich nigdy nie domkniemy poznania,

To celna uwaga. Dodam, że bardzo często zapominamy jak ograniczone są nasze możliwości poznawcze. Stawiamy się za ideał - idealną maszynkę do znajdowania odpowiedzi na dowolne pytanie. Myślimy, że możemy być obiektywni, jeżeli zechcemy - "przeźroczyści niczym szkło". Nic z tego. "Odbiornikiem świata" jest mózg, a ten jest wielką siecią neuronową, która przetwarza sygnały. Jesteśmy specyficznego rodzaju obserwatorami świata i jego interpretatorami. Budujemy w myślach tylko modele rzeczywistości, a sama rzeczywistość nam umyka.

Elbrus napisał(a):
Sofeicz napisał(a): napisał(a):Nie taki był mój cel – raczej szukanie tego, co nas łączy.
I proszę, żeby dyskutować z podobnym nastawieniem.
W takim razie zmień pierwsze zdania wprowadzenia i twoje odniesienie do swojego miejsca w spektrum (ateista 7 stopnia w skali Dawkinsa), łącznie z odpowiedziami na część moich powyższe uwag, zawrzyj w innym temacie, bardziej osobistym, a tutaj ogranicz się do proponowanych ogólników.

Elbrusie, wyluzuj Oczko 

geranium napisał(a):
legend napisał(a): napisał(a):geranium, a co jeśli znaleziono błędy w zasadach ogólnomoralnych?

Jakie błędy?

Oj, trochę jest. Różne grupy ludzi mają swoje pomysły na życie (swoje i innych) i nadają im rangę prawd "ogólnomoralnych", jak się wyraził legend.

Cytat:Może  dobra pragną i teiści  i ateiści

To wielu łączy. Niestety, nie dotyczy to 100% ludzi
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Teizm i ateizm - dwie strony tego zamego medalu? - przez Jaques - 13.02.2023, 18:55

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości