To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wieki przejściowe
#41
zefciu napisał(a):
dammy napisał(a): Potęga majątkowa magnatów czasów rolniczych była efektem jawnie uprzywilejowanej prawnie sytuacji, ew. efektem wojen i łupów. Na co dziś na Zachodzie się nie zanosi
A obecna potęga najbogatszych wynika z uprzywilejowania implikowanego. Np. z tego, że pewne byty gospodarcze są „zbyt duże by upaść”.
Jakie byty gospodarcze?

Co do wolności. Czlowiek był  wolny tylko w czasach polowań  i zbieractwa. 

Co mówi  poszukujacemu pracy dzisiaj doradca  zawodowy?
Odpowiedź  zawarta jest w tej myśli 

Ludzie nawet samych siebie traktują jak towar i, co gorsza, nikt nie widzi w tym niczego złego. Każdy tylko zastanawia się, co może zaoferować pracodawcy oraz jak najlepiej się sprzedać.

Edward StrunWolność urojona
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#42
geranium napisał(a): Jakie byty gospodarcze?
Takie, które dostają bailouty. Takie, które sprawiają, że niektórzy mówią, że mamy obecnie na Zachodzie „socjalizm dla bogatych, kapitalizm dla biednych”.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#43
geranium:
Cytat:Co do wolności. Czlowiek był  wolny tylko w czasach polowań  i zbieractwa.
Nie byli do końca wolni, ludzie musieli nieustannie pracować, wędrować w poszukiwaniu żywności i też podlegali władzy i kontroli tych, którzy najlepiej się znali na polowaniach, czarach i leczeniu chorób.
Kobiety musiały zbierać rośliny, orzechy, owoce, szyć ubrania że skóry i nosić dzieci na plecach.
Tyle, że przebywali dużo na otwartej przestrzeni i mieli kontakt z naturą.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#44
Cytat:Zwróć uwagę, że Harari pisząc, że na Ziemi wśród ludzi nie ma zagrożenia głodem pisze od rzeczy.
Tak dammy. Ewidentnie. Stąd ta migracja do miast w Afryce i Azji.

Miasta z puszek
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#45
geranium napisał(a): Zwróć uwagę, że Harari pisząc, że na Ziemi wśród ludzi nie ma zagrożenia głodem pisze od rzeczy.
Jeśli dobrze pamiętam (a czytałem to kilka lat temu więc mogę się mylić) Harari napisał, że dzisiaj więcej ludzi umiera z powodu otyłości i chorób z tym zwiąnych niż z głodu. Według niego głód występuje w miejscach niestabilnych politycznie i ekonomicznie, nie z powodu niewystarczającej produkcji żywności. Ale zawsze możesz podać cytat, gdzie twierdzi on inaczej i sprawa się wyjaśni.
Odpowiedz
#46
Osiris napisał(a):
geranium napisał(a): Zwróć uwagę, że Harari pisząc, że na Ziemi wśród ludzi nie ma zagrożenia głodem pisze od rzeczy.
Jeśli dobrze pamiętam (a czytałem to kilka lat temu więc mogę się mylić) Harari napisał, że dzisiaj więcej ludzi umiera z powodu otyłości i chorób z tym zwiąnych niż z głodu. Według niego głód występuje w miejscach niestabilnych politycznie i ekonomicznie, nie z powodu niewystarczającej produkcji żywności. Ale zawsze możesz podać cytat, gdzie twierdzi on inaczej i sprawa się wyjaśni.
Trzeba by  sie zapoznać glebiej z tematem. Dlaczego  ludzie wolą mieszkać w slumsach miejskich niz w swoich wioskach.
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#47
geranium napisał(a): Trzeba by sie zapoznać glebiej z tematem. Dlaczego ludzie wolą mieszkać w slumsach miejskich niz w swoich wioskach.
Wyższy poziom życia. W slumsach jednak mają dostęp do cywilizacji przemysłowej. We wioskach pozostaje tylko gospodarka naturalna - sam sobie wszystko produkujesz.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#48
kmat napisał(a):
geranium napisał(a): Trzeba by  sie zapoznać glebiej z tematem. Dlaczego  ludzie wolą mieszkać w slumsach miejskich niz w swoich wioskach.
Wyższy poziom życia. W slumsach jednak mają dostęp do cywilizacji przemysłowej. We wioskach pozostaje tylko gospodarka naturalna - sam sobie wszystko produkujesz.
Na początek  Nigeria.

https://youtu.be/ahldGCyYHBY
W 2050 liczba ludności  ma być  większa niż w USA.
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#49
Rodica napisał(a): dammy:
Cytat:Może dla poczucia bezpieczeństwa?
Może nie miał wyboru, wzrastająca liczba ludzi na ziemi, którzy zajmowali coraz większe obszary i konkurowali o zwierzynę. Człowiek przez miliony lat był łowcą, a dopiero od 10 000 lat jest rolnikiem, i dlatego dieta oparta  na zbożach powoduje pogorszenie stanu zdrowia. Przez miliony lat człowiek zaadaptował się biologicznie do trawienia mięsa, więc nie mógł tak zupełnie dobrowolnie zmienić stylu życia i diety.

Ten cały post to jakieś nieporozumienie. Każda niezbilansowana dieta powoduje pogorszenie stanu zdrowia. Dotyczy to również mięsa. Nawet dziś wysokogórskie populacje Kirgistanu, Tadżykistanu i okolic mając dietę opartą głównie na mięsie i nabiale mają duże problemy z plagą próchnicy i wypadania zębów. Oczywiście dotyczy to również zbóż. Jeżeli żremy produkty głównie zbożowe ze zbyt małym udziałem warzyw, owoców i innych produktów chociażby mięsa albo mleka to ryzyko skutków zagrożenia próchnicą czy krzywicą rośnie zauważalnie. Poza tym inne potrzeby żywieniowe mają osoby w fazie intensywnego wzrostu, a inne będące już dojrzałe.

Drugą sprawa to taka, że zboże to produkt roślinny, a takie jadalne nasiona zawierają po prostu tłuszcze roślinne, białka roślinne, akceptowalne dla ludzi ilości skrobii czy błonnika i czasem cukry proste. I te składniki były spożywane i trawione w przeciwieństwie do mięsa od zawsze.

"Homo habilis (żył około 2,5 - 1,2 mln lat temu) żywił się wyłącznie roślinami. - Na podstawie naszych badań rysuje się jego obraz jako konsumenta korzeni, pędów, owoców, kory drzew, orzechów, a więc rzeczy twardych, trudnych do gryzienia, chrupiących - wyjaśnia prof. Balter."
https://www.rp.pl/nauka/art13556881-skam...a-o-diecie

"Według oceny Petera Ungara, profesora antropologii na Uniwersytecie w Arkansas, ślady na badanych zębach są typowe dla pokarmu różnego rodzaju. "Kiedy je się coś twardego, najbardziej efektywnym sposobem rozdzielenia pożywienia na kawałki nadające się do połknięcia jest rozcięcie pokarmu zębami. Podczas bocznych ruchów szczęk i tarcia zębów powstają na zębach charakterystyczne zadrapania" - stwierdził profesor Ungar.

W przypadku pokarmu chrupkiego, takiego jak orzechy, nasiona, korzenie czy bulwy, ruch szczęk i wynikające stąd ślady na zębach są innego rodzaju. Zęby dolne uderzają o zęby górne, miażdżąc nasiona czy korzenie, a ślady na zębach mają charakter punktowych ubytków. Na uzębieniu przedstawicieli gatunku homo erectus stwierdzono ślady obu rodzajów."

Psychologia.net.pl
http://www.psychologia.net.pl/serwis.php...6&rok=2007

Homo erectus jadł również mięso. Ale nie od razu był prawdopodobnie w stanie polować. Poza tym znaczna ilość mięsa ze względu na brak narzędzi i umiejętności obróbki mięsa była bardziej szkodliwa dla wczesnego H.E. niż ziarna dzikich traw. Problem z dzikimi zbożami był taki, że dla wczesnych ludzi były one mało atrakcyjne. Po prostu żeby takim czymś się najeść trzeba zmarnować pół dnia albo więcej. To już lepiej zjeść parę orzechów, jakieś jadalne kłącze, kilka owoców, ew. od czasu do czasu jakieś mięsko. Nasiona mogły być co najwyżej jakąś przegryzką.

Zapewne jedzenie mięsa przez homo erectus zaczęło się od przekąszania jakiś larw owadów, pasikoników, słodkowodnych skorupiaków. Po wynalezieniu dzid można było zapolować i zjeść mózg, wątrobę czy szpik kostny, a dopiero gdy H.E. nauczył się tworzyć odpowiednie skrobaki dało się poszatkować mięso by było dla H.E. strawialne. Później jeszcze doszło wykorzystywanie ognia. Niemniej jednak w diecie naszego praprzodka komponent roślinny był zawsze istotny.

Historia spożywania ziaren zbóż przez homo sapiens jest dużo starsza niż rolnictwo. Wynalazek moździerza do odseparowania ziaren od plew jest kilka tysięcy lat starszy od wynalezienia rolnictwa i znamy go chociażby z kultury natufijskiej. I być może on spowodował fakt, że dzikie zboże stało się atrakcyjne dla H.S. i stawało się coraz istotniejszym komponentem diety. Wcześniej pozyskiwanie ziarna było pracochłonne i uciążliwe.

Natomiast roli konkurencji grup ludzi o tereny łowieckie bym nie wynosił zbyt wysoko dla procesu neolityzacji. Po prostu taka rywalizacja była dla homo sapiens chlebem powszednim w owych czasach.
Odpowiedz
#50
dammy:
Spoko, ale Homo sapiens wyewoluowal najprawdopodobniej z Homo heidelbergensis, podobnie jak neandertalczyk, który był głównie miesożercą.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#51
Osiris napisał(a):
geranium napisał(a): Zwróć uwagę, że Harari pisząc, że na Ziemi wśród ludzi nie ma zagrożenia głodem pisze od rzeczy.
Jeśli dobrze pamiętam (a czytałem to kilka lat temu więc mogę się mylić) Harari napisał, że dzisiaj więcej ludzi umiera z powodu otyłości i chorób z tym zwiąnych niż z głodu. Według niego głód występuje w miejscach niestabilnych politycznie i ekonomicznie, nie z powodu niewystarczającej produkcji żywności. Ale zawsze możesz podać cytat, gdzie twierdzi on inaczej i sprawa się wyjaśni.
Około  dziesięć procent ludności świata mieszka w Europie. Czy Harari nie pisze głównie  o niej?

https://palestra.pl/pl/czasopismo/wydani...u-myslacym

i przekazywania informacji o niej. „W przeciwieństwie do kłamstwa rzeczywistość wyobrażona jest czymś, w co się wspólnie wierzy, i dopóki ta zbiorowa wiara się utrzymuje, dopóty wyobrażona rzeczywistość wywiera na świat realny wpływ” – wyjaśnia autor (s. 48) i wskazuje, że neandertalczycy przegrali z sapiens, gdyż „bez umiejętności zmyślania nie umieli skutecznie ze sobą współpracować w dużych grupach oraz dostosowywać swoich zachowań społecznych do szybko zmieniających się wyzwań” (s. 51). A ludzki porządek wyobrażony wciąż się rozwijał i było w nim miejsce na religię, idee, jak i instytucje prawne.
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#52
geranium napisał(a): Około  dziesięć procent ludności świata mieszka w Europie. Czy Harari nie pisze głównie  o niej?

https://palestra.pl/pl/czasopismo/wydani...u-myslacym

i przekazywania informacji o niej. „W przeciwieństwie do kłamstwa rzeczywistość wyobrażona jest czymś, w co się wspólnie wierzy, i dopóki ta zbiorowa wiara się utrzymuje, dopóty wyobrażona rzeczywistość wywiera na świat realny wpływ” – wyjaśnia autor (s. 48) i wskazuje, że neandertalczycy przegrali z sapiens, gdyż „bez umiejętności zmyślania nie umieli skutecznie ze sobą współpracować w dużych grupach oraz dostosowywać swoich zachowań społecznych do szybko zmieniających się wyzwań” (s. 51). A ludzki porządek wyobrażony wciąż się rozwijał i było w nim miejsce na religię, idee, jak i instytucje prawne.
Powyższe zdania pokazują dobrze z jakiego powodu książki Harariego stały się światowymi bestsellerami. Jasno przedstawiają, wyjaśniają w prosty sposób i dają odpowiedzi na niezmiernie skomplikowane pytania albo takie, na które odpowiedzi nie ma i posiłkujemy się jedynie hipotezami. To taka "teoria wszystkiego", o tym jak funkcjonuje świat i jak rozwinęła się cywilizacja od zarania dziejów. Dla laika może to być rewelacja gdyż daje poczucie (złudne niestety) zrozumienia trudnych kwestii i osiągnięcia wyższego stanu wiedzy. Tymczasem, jeśli zagłębić się w jakąkolwiek tezę przedstawioną przez autora (jak funkcjonuje pieniądz, religia, ideologie itd) to łatwo dojść do wniosku, że pomiędzy faktami znajdujemy hipotezy nie mające potwierdzenia w materiałach naukowych. Na przykład kwestia neandertalczyków - w rzeczywistości nikt nie wie na pewno, dlaczego zniknęli oni z terytorium Europy. Teorii jest wiele a stwierdzenie, że nie mogli oni współpracować w dużych grupach jest tylko jedną z nich. Równie dobrze mogli paść ofiarą przeważających liczebnie hord homo sapiens albo jakichś chorób, z którymi nie poradzili sobie z racji swojej małej liczebności. 
I tak wygląda cała książka. Ponieważ jest ona w miarę spójna i udziela prostych odpowiedzi na trudne pytania stała się swego rodzaju " laicką biblią", oczywiście z zachowaniem proporcji. Dla coraz większej liczby osób religijne święte teksty nie spełniają już roli "wyjaśniacza"i zadanie to przejmują książki takie jak "Sapiens".
Odpowiedz
#53
Rodica napisał(a): dammy:
Spoko, ale Homo sapiens wyewoluowal najprawdopodobniej z Homo heidelbergensis, podobnie jak neandertalczyk, który był głównie miesożercą.

Mięsożerność europejskich czy ałtajskich neandertalczyków to kwestia adaptacji do surowych warunków epoki lodowcowej i to nie jest nic szczególnego. Były również populacje n. bliskowschodnie i środkowowschodnie i one były bardziej wszystkożerne. To samo widzimy u homo sapiens. Żyjący w b. surowym klimacie ludzie kultur graweckiej czy magdaleńskiej byli przede wszystkim łowcami gdy takie afrykańskie populacje sapientne były wszystkożerne. Taką formę adaptatywną do silnej mięsożerności wykształcili chociażby Inuici.

Jeśli chodzi o homo heidelbergensis to obecnie kwestionuje się istnienie takiego gatunku. Afrykańskie populacje znane chociażby z odkryć z Etiopii czy Zimbabwe czy innych miejsc wrzucone do zbiorczego worka jakim jest heidelberczyk były wszystkożerne, były możliwe bazą dla wykształcenia się wspólnych przodków ludzi współczesnych, neadertalczyków i denisowian i wywodziły się od homo erectus.

Sama określiłaś zasięg czasowy naszej dyskusji twierdząc, że ludzie byli łowcami od wielu milionów lat. To Twoje słowa. Sprzed milionem lat istniał jeden pewny nasz przodek. Homo erectus. Heidelberczyków jeszcze nie było. Więc na homo erectus i na siostrzanego homo habilis zwróciłem swoją uwagę.
Odpowiedz
#54
dammy:
Cytat:Jeśli chodzi o homo heidelbergensis to obecnie kwestionuje się istnienie takiego gatunku. Afrykańskie populacje znane chociażby z odkryć z Etiopii czy Zimbabwe czy innych miejsc wrzucone do zbiorczego worka jakim jest heidelberczyk były wszystkożerne, były możliwe bazą dla wykształcenia się wspólnych przodków ludzi współczesnych, neadertalczyków i denisowian i wywodziły się od homo erectus.

Sama określiłaś zasięg czasowy naszej dyskusji twierdząc, że ludzie byli łowcami od wielu milionów lat. To Twoje słowa. Sprzed milionem lat istniał jeden pewny nasz przodek. Homo erectus. Heidelberczyków jeszcze nie było. Więc na homo erectus i na siostrzanego homo habilis zwróciłem swoją uwagę.
Kto.kwesrionuje istnienie homo heidelbergensis?
Pierwsze skamieniałości Homo heidelbergensis zostały odkryte w w Heidelbergu w Niemczech, skąd pochodzi ich nazwa. Skamieniałości tego gatunku zostały odnalezione również w innych częściach Europy, Afryki i Azji.
Poza tym, ten gatunek był najbardziej anatomicznie podobny do Homo sapiens, miał duży mózg, większe zdolności poznawcze niż homo erectus i polował na duże zwierzęta w tym mamuty.
Homo erectus natomiast to jest nazwa zbiorczą wielu podgatunków, które niekiedy były tak różne,  że niektórzy badacze uważają je za odrębne gatunki, poza tym istniały jeszcze inne człowiekowate istoty, z których mógł wyewoulowac człowiek. 
Nie jest do końca powiedziane, że homo erectus to nasz przodek, tym bardziej, że najwięcej znalezisk tego hominida znajduje się w Azji.
Poza tym, wszystkie gatunki czlowiekowaarych, polowały na zwierzęta lub jadły padlinę i mięso raczej stanowiło znaczną część ich diety, jako, że nie zajmowały się uprawą zboża.

Cytat:Nawet dziś wysokogórskie populacje Kirgistanu, Tadżykistanu i okolic mając dietę opartą głównie na mięsie i nabiale mają duże problemy z plagą próchnicy i wypadania zębów
Trudno mi to zweryfikować, w Kirgistanie mają urozmaiconą kuchnie, wprawdzie bogatą w tłuste mięsa ale też jedzą warzywa, przenicę i ziemniaki.
Polscy górale, pamiętam z dzieciństwa, żyjący wysoko w górach, odżywiający się głównie kartoflami i zsiadłym mlekiem, też często zębow nie mieli i w dodatku byli otyli, mimo, że byli zmuszeni do częstego wysiłku fizycznego i chodzenia w dół i górę.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#55
Skwarki...i ser może tuczył?
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
#56
Może u bogatszych, a ci co jedli tylko biały ser, ziemniaki, mleko, placki z mąki pieczone na blasze, a mięso na święta? Może śmietana.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#57
Rodica napisał(a): Kto.kwesrionuje istnienie homo heidelbergensis?

Współczesna nauka.
https://nauka.tvp.pl/56711621/nowy-gatun...w-ewolucji

Rodica napisał(a): Pierwsze skamieniałości Homo heidelbergensis zostały odkryte w w Heidelbergu w Niemczech, skąd pochodzi ich nazwa.

I okazały się szczątkami wczesnego neadertalczyka.

Rodica napisał(a): Skamieniałości tego gatunku zostały odnalezione również w innych częściach Europy, Afryki i Azji.

I okazały się szczątkami albo neadertalczyków, albo osobnego gatunku wcześniej czasem nazywanego homo rhodesiensis.

Rodica napisał(a): Poza tym, ten gatunek był najbardziej anatomicznie podobny do Homo sapiens, miał duży mózg, większe zdolności poznawcze niż homo erectus i polował na duże zwierzęta w tym mamuty.

No i?

Rodica napisał(a): Homo erectus natomiast to jest nazwa zbiorczą wielu podgatunków, które niekiedy były tak różne,  że niektórzy badacze uważają je za odrębne gatunki, poza tym istniały jeszcze inne człowiekowate istoty, z których mógł wyewoulowac człowiek. 

To był jedyny gatunek z którego mógł wyewoluować wspólny przodek dwóch linii prowadzących do człowieka współczesnego, neadertalczyka i denisowianina (pierwsza) i człowieka z Bodo D'ar ( druga). Chyba, że jak inni wolą homo bodoensis jest bezpośrednim przodkiem człowieka współczesnego bądź gatunkiem bazalnym dla całej trójki. Tak czy inaczej wszystko to wyewoluowało od homo erectus. Po prostu pozostałe jak homo habilis wymarły wcześniej natomiast homo ergaster jest często uznawany za wczesnego H.E. a nawet jeśli nim nie był to też wymarł za wcześnie. Zresztą za H.E. stoi również anatomia.
https://www.focus.pl/artykul/oto-nowy-ga...1029114049

Rodica napisał(a): Nie jest do końca powiedziane, że homo erectus to nasz przodek, tym bardziej, że najwięcej znalezisk tego hominida znajduje się w Azji.

Azja jest bez znaczenia. Żył wystarczająco długo w Afryce, żeby z niego mogły wyewoluować różne ludzkie gatunki.

Rodica napisał(a): Poza tym, wszystkie gatunki czlowiekowaarych, polowały na zwierzęta lub jadły padlinę i mięso raczej stanowiło znaczną część ich diety, jako, że nie zajmowały się uprawą zboża.

Nie pisz takich rzeczy. Orangutany nie uprawiają zboża i nie jedzą mięsa, a są podobnej wielkości do człowieka hominidami. Wśród człowiekowatych takim gatunkiem był homo habilis. Wśród dalej spokrewnionych nam homininów australopithecus robustus. Więc nie wpuszczaj fejków. Nie trzeba uprawiać zboża by nie jeść mięsa. Chociaż od homo erectus do dziś wszystkie homo pozyskiwały mięso, bo tego wymagał rozwój mózgu.. Tylko nikt tego nie kwestionuje. Natomiast oprócz populacji północnych wszystkie często jadły również rośliny.

Rodica napisał(a): Trudno mi to zweryfikować, w Kirgistanie mają urozmaiconą kuchnie, wprawdzie bogatą w tłuste mięsa ale też jedzą warzywa, przenicę i ziemniaki.
Polscy górale, pamiętam z dzieciństwa, żyjący wysoko w górach, odżywiający się głównie kartoflami i zsiadłym mlekiem, też często zębow nie mieli i w dodatku byli otyli, mimo, że byli zmuszeni do częstego wysiłku fizycznego i chodzenia w dół i górę.

Ale mi chodzi o tamtejszych górali. Podobnie jak onegdaj nasi, a z powodu wyższych wysokości n.p.m.i większej izolacji mają jeszcze trudniej, są problemy podczas wysokogórskich wypasów do dostępu do witamin. Organizatorzy wypraw trekkingowych w tamte rejony przestrzegają przed częstowaniem tamtejszych dzieci słodyczami ze względu na częstą u nich próchnicę.
Odpowiedz
#58
dammy:
Cytat:Współczesna nauka.
Zdania wśród naukowców są podzielone, jedni kwestionują istnienie homo heidelbergensis inni nie, po prostu są to trudne do zaklasyfikowania szczątki, zawierające jakieś cechy przejściowe.

Cytat:I okazały się szczątkami wczesnego neadertalczyka.
No nie wiadomo, może późny jakiś inny hominid.

Cytat:To był jedyny gatunek z którego mógł wyewoluować wspólny przodek dwóch linii prowadzących do człowieka współczesnego, neadertalczyka i denisowianina (pierwsza) i człowieka z Bodo D'ar ( druga). Chyba, że jak inni wolą homo bodoensis jest bezpośrednim przodkiem człowieka współczesnego bądź gatunkiem bazalnym dla całej trójki
Nie ma bezpośredniej lini ewolucyjnej od homo erectus do homo sapiens, po prostu jest to najbardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę obecne dowody, ale nie jest wykluczone, że pojawią się nowe.

Cytat:Nie pisz takich rzeczy. Orangutany nie uprawiają zboża i nie jedzą mięsa, a są podobnej wielkości do człowieka hominidami. Wśród człowiekowatych takim gatunkiem był homo habilis. Wśród dalej spokrewnionych nam homininów australopithecus robustus. Więc nie wpuszczaj fejków. Nie trzeba uprawiać zboża by nie jeść mięsa. Chociaż od homo erectus do dziś wszystkie homo pozyskiwały mięso, bo tego wymagał rozwój mózgu.. Tylko nikt tego nie kwestionuje. Natomiast oprócz populacji północnych wszystkie często jadły również rośliny.
Malpy jedzą liście i gałęzie, mają inny przewód pokarmowy. Nie wiadomo jaki przewód pokarmowy miał australopitek czy homo habilis.
Dla porównania 60 kilogramowy szympans musi zjeść 4 kilogramy pokarmu roślinnego dziennie a i tak uzupelnia swoją dietę pokarmem zwierzęcym, bo nie jest w stanie zaspokoić swojego zapotrzebowania na białko.
Pojemność żołądka 60 kilogramowego szympansa to 3-4 litry, pojemność żołądka 60 kilogramowego człowieka 1- 1,5 litra.

Cytat:Ale mi chodzi o tamtejszych górali. Podobnie jak onegdaj nasi, a z powodu wyższych wysokości n.p.m.i większej izolacji mają jeszcze trudniej, są problemy podczas wysokogórskich wypasów do dostępu do witamin. Organizatorzy wypraw trekkingowych w tamte rejony przestrzegają przed częstowaniem tamtejszych dzieci słodyczami ze względu na częstą u nich próchnicę.
Próchnica może mieć liczne przyczyny, skłonność do niej może być genetyczna, wynikać ze sposobu odżywiania, lub braku higieny jamy ustnej.
Białko samo w sobie nie jest odpowiedzialne za powstawanie próchnicy, może być pożywką dla bakterii, które gromadzą się wraz z resztkami jedzenia na powierzchni zębów, ale żeby doszło do rozwoju próchnicy, bakterie muszą rozłożyć cukry, wskutek czego tworzy się kwas niszczący szkliwo i powodujacy ubytki. Źrodlem cukrów jest natomiast skrobia, obecna w ziemniakach, przenicy, ryżu i wiadomo w słodyczach.
Poza tym węglowodany są trozkładane na glukozę, co podnosi poziomu cukru we krwi i przyczynia się do rozwoju cukrzycy i otyłości a jej nadmiar jest magazynowany w postaci tłuszczu w tkance tłuszczowej.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
#59
Rodica napisał(a): Zdania wśród naukowców są podzielone, jedni kwestionują istnienie homo heidelbergensis inni nie, po prostu są to trudne do zaklasyfikowania szczątki, zawierające jakieś cechy przejściowe.
Chodzi o badania genetyczne DNA. Po prostu europejską populacja heidelberczyków (nielicząc późniejszych afrykańskich imigrantów) jest genetycznie bardziej zbliżona do neadertalczyków niż do afroazjatyckich kuzynów.

Rodica napisał(a):
Cytat:I okazały się szczątkami wczesnego neadertalczyka.
No nie wiadomo, może późny jakiś inny hominid.

Wiadomo, wiadomo. Chodzi tylko o to czy można go już nazwać neadertalczykiem czy zostać przy starej nomenklaturze. Ale wiemy o jaką populację chodzi.

Rodica napisał(a): Nie ma bezpośredniej lini ewolucyjnej od homo erectus do homo sapiens, po prostu jest to najbardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę obecne dowody, ale nie jest wykluczone, że pojawią się nowe.

Nic się już nie zmieni jeśli chodzi o pochodzenie nowocześniejszych form ludzkich od homo erectus. I afrykańskie linie i europejskie oddzieliły się wcześnie (500-850 mln. lat temu) i obie noszą cechy morfologiczne charakterystyczne dla H.E.

Rodica napisał(a): Malpy jedzą liście i gałęzie, mają inny przewód pokarmowy. Nie wiadomo jaki przewód pokarmowy miał australopitek czy homo habilis.

Człowiek filogenetycznie jest jak najbardziej małpą. I ogólnie małpy z człowiekiem włącznie mają różne przewody pokarmowe. Ale ok. niepotrzebnie w to wpakowałem orangutana. Wróćmy do rodzaju homo. Dietę wymarłych osobników da się ustalić przez badanie izotopów różnych pierwiastków w kościach, zębach czy tkankach miękkich. Do tego dochodzą badania nad zębami, szczękami, a jak się poszczęści to nad pozostałościami po resztkach zjedzonego pokarmu.

I te badania pokazały, że homo habilis był wyłącznie roślinożerny. Więc pisząc, że wszystkie człowiekowate musiały jeść mięso dopóki homo sapiens nie nauczył się uprawiać zbóż jest nieprawdą. Mało tego we wcześniejszym od Twojego poście dałem odpowiedni cytat dotyczący diety H.H. wraz z linkiem do artykułu do którego się nie odniosłaś. Więc traktuję to jako świadomie napisaną nieprawdę, więc fejk.

Co do australopiteków to było ich kilka gatunków. Niektóre mogły od czasu do czasu chwycić za padlinę. I dlatego napisałem konkretnie o którego chodzi.

Rodica napisał(a): Białko samo w sobie nie jest odpowiedzialne za powstawanie próchnicy, może być pożywką dla bakterii, które gromadzą się wraz z resztkami jedzenia na powierzchni zębów, ale żeby doszło do rozwoju próchnicy, bakterie muszą rozłożyć cukry, wskutek czego tworzy się kwas niszczący szkliwo i powodujacy ubytki. Źrodlem cukrów jest natomiast skrobia, obecna w ziemniakach, przenicy, ryżu i wiadomo w słodyczach.

W swojej ideologicznej antyroślinnej kampanii nie zapędzaj się za daleko ok? W słodyczach jest przede wszystkim sacharoza i ona jest przyczyną próchnicy. Skrobia zawarta w zbożach czy bulwach nie tylko nie generuje kwasów podczas rozkładu, ale sama ich do niego potrzebuje. Więc podobnie jak białko może być co najwyżej pożywką dla bakterii. Więc wpuściłaś kolejnego fejka. Dwa posty, dwa fejki. Gratuluję.

Zastanawia mnie Rodico fakt dlaczego jesteś tak sceptyczna dla nauki kiedy w innej sytuacji zupełnie bezrefleksyjnie powtarzasz po kimś nieprawdziwe informacje byleby się z Twoim chciejstwem zgadzały.

Dam jeszcze inny przykład. Marynarze z XVI i XVII wieku płynący na dalekich wyprawach jeśli głównie ryby, często suszone i peklowane mięso. I kończyło się to szkorbutem. Dopiero gdy Portugalczycy zaczęli wprowadzać cytryny do jadłospisu żeglarzy, a szkocki lekarz James Lind udowodnił ich zbawienny wpływ na szkorbut, karta się odwróciła. I tyle co o niezbilansowanej mięsnej diecie. Wszystko co nie trujące może być zdrowe pod warunkiem odpowiedniego bilansu.

Rodica napisał(a): Poza tym węglowodany są trozkładane na glukozę, co podnosi poziomu cukru we krwi i przyczynia się do rozwoju cukrzycy i otyłości a jej nadmiar jest magazynowany w postaci tłuszczu w tkance tłuszczowej.

Ale wszystko w nadmiarze ma swoje negatywne skutki włącznie z mięsem. Węglowodany są jednak głównym dostarczycielem naszej energii.
Odpowiedz
#60
dammy:
Cytat:Chodzi o badania genetyczne DNA. Po prostu europejską populacja heidelberczyków (nielicząc późniejszych afrykańskich imigrantów) jest genetycznie bardziej zbliżona do neadertalczyków niż do afroazjatyckich kuzynów.
Badanie DNA wykazało, że homo heidelbergensis jest blisko spokrewniony zarówno z neandertlczykiem jak i homo sapiens, na tej podstawie został uznany jako wspólny przodek obu gatunków.  Poza tym jego szczątki możesz sobie oglądnąć w muzeum właśnie pod tą nazwą. A co tam piszą na focusie czy innym popularnonaukowym portalu mało mnie interesuje.

Cytat:Nic się już nie zmieni jeśli chodzi o pochodzenie nowocześniejszych form ludzkich od homo erectus. I afrykańskie linie i europejskie oddzieliły się wcześnie (500-850 mln. lat temu) i obie noszą cechy morfologiczne charakterystyczne dla H.E.
Naukowcy nawet nie są zgodni czy homo eragaster od którego rzekomo pochodzi człowiek to ten sam gatunek to homo erectus. To cytat z tego samego źródła:

Cytat:Niektórzy ludzie nie uznają Homo ergaster za gatunek i zamiast tego klasyfikują te skamieniałości jako Homo erectus . Ci, którzy akceptują Homo ergaster, uważają ten gatunek za wspólnego przodka dwóch grup ludzi, które przeszły różne ścieżki ewolucyjne. Jedną z tych grup był Homo erectus , druga ostatecznie stała się naszym własnym gatunkiem Homo sapiens .
Ty coś bezrefleksyjnie powtarzasz i jeszcze bezczelnie mi to zarzucasz, homo erectus mógł być równolegle ewoluujących gatunkiem i mógł wymrzeć z jakiś powodów.

Cytat:I te badania pokazały, że homo habilis był wyłącznie roślinożerny. Więc pisząc, że wszystkie człowiekowate musiały jeść mięso dopóki homo sapiens nie nauczył się uprawiać zbóż jest nieprawdą. Mało tego we wcześniejszym od Twojego poście dałem odpowiedni cytat dotyczący diety H.H. wraz z linkiem do artykułu do którego się nie odniosłaś. Więc traktuję to jako świadomie napisaną nieprawdę, więc fejk.
Niektórzy naukowcy postulują, żeby wykreślić homo habilis z pozycji bezpośredniego przodka człowieka  i przesunąć go na boczną linię. Homo habilis bardziej przypominał małpę  i prawdopodobnie był wszystkożerny.
https://australian.museum/learn/science/...o-habilis/
A skoro nie uprawiał przenicy, soczewicy i roślin będących bogatym źródłem białka, tylko jadł bulwy, korzenie, padlinę to pewnie jadł też liście i gałęzie.

Cytat:W swojej ideologicznej antyroślinnej kampanii nie zapędzaj się za daleko ok? W słodyczach jest przede wszystkim sacharoza i ona jest przyczyną próchnicy. Skrobia zawarta w zbożach czy bulwach nie tylko nie generuje kwasów podczas rozkładu, ale sama ich do niego potrzebuje. Więc podobnie jak białko może być co najwyżej pożywką dla bakterii. Więc wpuściłaś kolejnego fejka. Dwa posty, dwa fejki. Gratuluję.
Skrobia rozpuszcza się już w ustach, poza tym czytalam, że znaleziono szczątki szczęki zniszczone próchnicą z epoki przedrolniczej i to było zdumiewającym odkryciem,  ponieważ próchnica była charakterystyczną dla ludzi jedzących skrobię. Po drugie mięso też zawiera pewne ilości cukru, które mogą się przyczynić do rozwoju próchnicy.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości