To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Offtop dietetyczny
shiva napisał(a):
Kod:
[color=#333333][size=small]
Przestań. To jest druga grzeczna prośba. Następnym razem poleci ostrzeżenie

Cytat:Nie zamierzam rozmawiać w ten sposób, z kimś kto mnie próbuje zastraszyć, bo wyrażam swoją opinię.
Przepraszam, ale czym próbuję Cię zastraszyć? Jaki jest charakter moich gróźb?
Cytat:W nauce nie ma czegoś takiego jak jeden, niepodważalny punkt widzenia a wyniki badań nie są doskonale i absolutne
Czy napisałem gdzieś, że w nauce jest coś takiego, jak jeden, niepodważalny punkt widzenia? Jedynie zakwestionowałem Twoje podwójne standardy. Jeśli jesteś Rodicą, to po prostu przestań pisać.

Cytat:A ja nie piłam do żadnego Covida
Odnosiłaś się do moich prywatnych doświadczeń. Nigdy nie byłem chory tak bardzo, żeby musieć się uciekać do jakichś eksperymentalnych, niepewnych terapii.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
shiva napisał(a): Mnie interesuje czy są badania, randomizowane oczywiście, bo to jest kluczowy czynnik decydujący o ich rzetelności i obiektywności,  obejmujące wystarczająco długi okres obserwacji czyli okres praktycznie całego życia od narodzin. Dopiero takie badanie może wykazać czy dieta wegetarianska, wegańska jest zdrowsza. 
To, co pisze zefciu - jeśli coś się zgdadza z Twoją opinią, to wystarczy nonejm z YouTube i anegdoty. A jeśli nie, to są potrzebne randomized controlled trials na setkach tysięcy partycypantów przez 100 lat.

shiva napisał(a): Ale sądząc po tym, że masa ludzi porzuca tę dietę po upływie pięciu lat, musi być bardzo trudne do zrealizowania w praktyce.
Badania, których żądasz, są w zasadzie niemożliwe do przeprowadzenia.

shiva napisał(a): Istnieje wiele badań ale one obejmują na przyklad okres pięciu lat, więc to nie jest żadne obiektywne badanie i wcale się nie dziwię, że mogą dać wyniki przemawiające na korzyść diety wegańskiej.
Czy jakąkolwiek inną dietę mierzysz tymi samymi standardami? Jak wypadają? Jesteś chodzącym uosobieniem podwójnych standardów.

shiva napisał(a): Są różne badania, a te które Ci się nie spodobały celowo zignorowałeś.
Proszę zacytować wiarygodne źródło. W niedawnym poście poprosiłem o nie, ale ciepły mocz był odpowiedzią.
Odpowiedz
Wróćmy na łono wątku - pił ktoś kombuczę, warto?

PS. Shiva - tak nie dyskutujemy, to ja ci dałem osta.
Jak masz problemy techniczne, to pisz na priv lub na odpowiedni wątek.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Wróćmy na łono wątku - pił ktoś kombuczę, warto?
Smaczna, orzeźwia. Natomiast niestety przywiązane jest do kombuczy mnóstwo jakiegoś szurskiego pieprzenia.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
[ciach — złośliwe i powodowane chęcią utrudnienia życia innym użytkownikom dodawanie niepotrzebnych tagów]

Użytkownik otrzymał ostrzeżenie za ten post. Powod: Tagi
Odpowiedz
shiva napisał(a): W dłuższym okresie czasu człowiek może być narażony na niedobory
Ile wytrzyma przeciętny przedstawiciel?

Cytat:i te deficyty mogą spowodować osłabienie zdrowia i większą podatność na choroby. 
Czytając ten wątek można odnieść wrażenie, że ewolucja człowieka nie mogła mieć miejsca, jak to niektórzy tu sugerują, a to dlatego że wskutek chwilowego niedostatku żywności, a zatem wszelkich niedoborów, deficytów itp., gatunek Homo Sapiens powinien natychmiast wyginąć, czyli typowo po trzech dniach do piachu wskutek opuszczenia śniadania.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Wróćmy na łono wątku - pił ktoś kombuczę, warto?
Smaczna, orzeźwia. Natomiast niestety przywiązane jest do kombuczy mnóstwo jakiegoś szurskiego pieprzenia.

Faktycznie, nawet smaczna ale 15 zeta za flaszkę, to lekka przesada.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Faktycznie, nawet smaczna ale 15 zeta za flaszkę, to lekka przesada.
Toteż robi się to w domu. Jeśli robiłeś domowy ocet, to możesz wykorzystać matkę octową, która Ci wyrosła. Możesz też popytać wśród znajomych — matka namnaża się szybko, więc jak ktoś robi, to nie będzie miał problemu się z Tobą podzielić.

Ja trochę moją zaniedbałem. Nie wiem, czy żyje, ale nie pleśnieje. Chyba spróbuję zrobić „reset”.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Ale do robienia kombuczy jest potrzebny specjalny grzybek herbaciany.
Chyba matka octowa to nie to samo
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Ale do robienia kombuczy jest potrzebny specjalny grzybek herbaciany.
Chyba matka octowa to nie to samo
No właśnie ja po tym, jak pierwszy grzybek mi spleśniał (zamrażałem) przeczytalem gdzieś w necie, że można wystartować z matką octową. No i nie czułem żadnej różnicy w smaku.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
żeniec napisał(a):
Teista napisał(a): Jeśli ktoś nie wierzy (choć to nie kwestia wiary), a ma odmienne zdanie, to zapraszam do dyskusji. Wszystko chętnie wytłumaczę.
Jak nie ma nawet cienia prawdy, to wytłumacz, dlaczego spożywanie NKT podnosi przewlekle cholesterol, który z kolei powoduje miażdżyce i jak to jest nieszkodliwe dla człowieka.
Dopiero po 2 miesiącach (bo dostałem bana i musiałem odczekać swoje) z przyjemnością odpowiem na Twoje pytanie. Całe moje szczęście, że w tym temacie Twoje i moje poglądy dietetyczne i inne poglądy nie mają żadnego znaczenia. Liczy się tylko to, co XIX, XX i XXI wieczni biochemicy odkryli i opisali w swoich pracach. O tym i tylko o tym jest mój post – jako odpowiedź dla Ciebie.

Twoje pytanie z tezą zamieniam na 2 otwarte i dodaję jedno od siebie.
1. Jaki wpływ na poziom cholesterolu we krwi ma spożywanie NKT?
2. Co wywołuje „powoduje” miażdżycę?
3. Co jest głównym substratem energetycznym?

Dorosły i zdrowy człowiek (średnio) zbudowany jest w 60% z wody, w 5% ze związków mineralnych, w 35% ze związków organicznych. W przeliczeniu na wartość energetyczną (średnio) gromadzi jako zapas w swoim ciele - w zależności od płci, budowy ciała, wieku - do 3000 ccal w postaci cukrów i do 130 tysięcy ccal w postaci tłuszczu. Białka nie gromadzi, ale może zmagazynować trochę grup aminowych. Proporcję zapasu cukry/tłuszcz zachowuje w stanie równowagi pod warunkiem, że jest zdrowy i nie choruje. Dotyczy to wszystkich – mięsojadów i wszelkich opcji wege. Przy zachowanej homeostazie organizmy korzystają z tych zapasów i na bieżąco je uzupełniają. Człowiek (teoretycznie) po intensywnym wysiłku potrafi odbudować połowę zapasu glikogenu w 24 h, a zwykle połowa zapasu glikogenu w wątrobie jest wymieniana co 1 lub 2 dni. Co 20 dni wymienia w tkance tłuszczowej połowę zapasu tłuszczu.

Pytanie pierwsze: Jaki wpływ na poziom cholesterolu we krwi ma spożywanie NKT?

Pierwszy przypadek: Jeśli w diecie mamy podaż NKT jako dominujący substrat energetyczny + odrobinę glukozy to:
Spożywane w diecie tłuszcze są wchłaniane w jelito. W tkance jelita zostają rozbite na NKT i glicerol. NKT wchodzą w krew – chylomikrony, a glicerol idzie do wątroby i jest przerabiany na różne substancje – choćby na glukozę. NKT trafiają do komórek i są magazynowane w postaci tłuszczy właściwych (TG) lub z automatu wchodzą w mitochondrium i są przetwarzane na acetylo CoA – betaoksydacja. Ten acetylo CoA wchodzi do Krebsa i Krebs „zakreśla pełne koło”. To koniec drogi NKT. Z deficytu glukozy wynika deficyt szczawiooctanu i pojawia się ketoza i ketonuria. (nic groźnego, określane jako stan fizjologiczny)

Drugi przypadek: Jeśli w diecie mamy podaż glukozy i NKT (po równo) jako substraty energetyczne to:
Tłuszcze są wchłaniane w jelito i do komórek jak powyżej opisałem. Glukoza wchodzi w krew i do komórki. Z niej powstaje pirogronian, a ten wchodzi od Krebsa jako szczawiooctan lub jako acetylo CoA. Ten acetylo CoA i szczawiooctan w drugim etapie Krebsa tworzy cytrynian. Następuje wysycenie matrix cytrynianem. Opuszcza więc mitochondriom i w cytoplazmie rozpada się na szczawiooctan i acetylo CoA. To jest główne źródło aktywnego octanu w cytoplazmie. Ten pozamitochondrialny szczawiooctan komórka ponownie zamienia na pirogronian, który wraca do mitochondriom. W cytoplazmie pozostaje acetylo CoA. Ten jest substratem do produkcji/uzupełnienia braków NKT lub do syntezy cholesterolu.

I teraz uwaga!!!
NKT i cholesterol powstają (de novo) z acetylo CoA i wyłącznie w obecności NADPH – a skąd się bierze NADPH? – Mamy dwa źródła.
Pierwszym źródłem jest wcześniej opisana przemiana w cytoplazmie z cytrynianu do pirogronianu poprzez jabłczan. Ten proces zapewnia połowę zapotrzebowania na NADPH do syntezy NKT
Drugim źródłem NADPH jest szlak pentozofosforanowy – niezbędny, bo jego produktami jest też ryboza- konieczna do syntezy DNA i RNA.
Jedna cząsteczka glukozy w tym szlaku daje 2 NADPH. Do syntezy NKT (np. C16)  idzie 7 cząstek z przemiany szczawiooctanu na pirogronian w cytoplazmie, i 7 cząstek z szlaku pentozofosoranowego. Pozostałe idą do syntezy endogennego cholesterolu. Czyli ten szlak zapewnia drugą połówkę dawki NADPH do syntezy brakujących w organizmie NKT (pamiętaj – chodzi o zachowanie proporcji zapasu cukry/tłuszcz, opisane we wstępie) oraz resztę do syntezy endogennego cholesterolu. Za sprawą diety zmuszamy nasz organizm do syntezy NKT, a skutkiem ubocznym będzie produkcja cholesterolu, lub produkcja nadwyżki cholesterolu.

Cholesterol w organizmie powstaje z glukozy, a nie z NKT. NKT w syntezie cholesterolu nie bierze udziału bo w betaoksydacji nie powstaje NADPH. Z NKT nie powstanie też szczawiooctan.  Sprawdź, jeśli nie wierzysz, choć to nie jest kwestia wiary.

Trzeci przypadek: Jeśli w diecie mamy podaż glukozy i fruktozy oraz NKT (po równo) jako substraty energetyczne to: to wtedy robi się konkretny bajzel i organizm całkowicie traci kontrolę nad syntezą cholesterolu. Wytłumaczę, jeśli zapytasz.

Pytanie drugie: Co wywołuje „powoduje” miażdżycę?

Cholesterol jest niezbędny do życia. W „normalnej” diecie podają dawkę 300 mg/24h. Konieczną resztę (drugie tyle) wytworzy organizm. I nie ma strachu, bo jeśli zjesz za dużo cholesterolu, to nadwyżka przeleci przez przewód pokarmowy – blokada.

Jak już pisałem powyżej – spożywanie NKT nie jest powiązane z syntezą cholesterolu. Cholesterol nie jest przyczyną miażdżycy, „nie powoduje…”, on się tylko odkłada w blaszce miażdżycowej. Nie można też twierdzić, że cholesterol jest szkodliwy, bo występuje w blaszce. W blaszce mamy też sporo hydroksyapatytu, bardzo dużo kolagenu i makrofagi. Czy wtedy możemy powiedzieć, że wapń, fosfor i kolagen są przyczyną miażdżycy? No nie, nie możemy. Ale możemy powiedzieć, iż:
Cytat:Miażdżyca charakteryzuje się trwałym stanem zapalnym ściany tętnic, którego końcowym efektem jest tworzenie się blaszki miażdżycowej.
Przyczyną miażdżycy nie są też stany zapalne śródbłonka naczyń, bo pojawia się kolejne pytanie -  co jest przyczyną pojawiania się tych stanów zapalnych? Różnie podają. Biochemicy, że homocysteina, metionina, karnityna. Immunolodzy, że odpowiedzialne za to jest zjawisko „wytrenowanej odporności”. Interniści, że papierosy, wóda i brak sportu, a dietetycy, że NKT i cholesterol, a odważni XVIIsto wieczni badacze odkryli, iż to starość jest przyczyną miażdżycy, itd….
Tak więc nadal nie wiemy co jest faktyczną przyczyną pojawienia się miażdżycy.

Pytanie trzecie: Co jest głównym substratem energetycznym?

Mały (bardzo mały) przykład z życia:
Mysikrólik to najmniejszy europejski ptak, ale też największy skurczybyk. Przelatuje nad Bałtykiem 500 km w 10 godzin. Jak startuje, to waży 7 gramów, a jak przeleci cały dystans, to jego waga spada do 4 gramów. Traci cały zapas tłuszczu. Jego przelot nie jest napędzany metabolizmem „ucieczki” (mleczanowym, z glukozy), a zwykłym metabolizmem – wysiłek wielki, owszem, ale zrównoważony, dokładnie policzony, aerobowy, długotrwały o stałej intensywności. Gdyby chciał napędzać skrzydełka glukozą, to przy starcie musiałby ważyć nie 7, a 16 gramów. Wtedy nie mógłby latać.

Na koniec mam pytanie do Ciebie:
Jeśli spożywanie NKT dla człowieka jest szkodliwe dziś, to czy było też szkodliwe 200 tysięcy lat temu?
Odpowiedz
Teista napisał(a): Tak więc nadal nie wiemy co jest faktyczną przyczyną pojawienia się miażdżycy.
Znamy kilka różnych nawyków żywieniowych i behawioralnych, które wpływają na pojawienie się miażdżycy. Jednym z nich jest nadużywanie NKT. Powód „faktyczny” to jakaż metafizyczna mżonka. Medycyna nie zajmuje się szukaniem jednego „faktycznego” powodu jakiejś dolegliwości.

Cytat: Cholesterol jest niezbędny do życia. W „normalnej” diecie podają dawkę 300 mg/24h. Konieczną resztę (drugie tyle) wytworzy organizm. I nie ma strachu, bo jeśli zjesz za dużo cholesterolu, to nadwyżka przeleci przez przewód pokarmowy – blokada.
Chochoł. Nikt nie pisał, że cholesterol nie jest potrzebny do życia. Nikt nie twierdził, że spożywanie dowolnej ilości cholesterolu powoduje automatycznie miażdżycę. Odnoś się do rzeczywistych argumentów, a nie urojeń

Cytat:Jeśli spożywanie NKT dla człowieka jest szkodliwe dziś, to czy było też szkodliwe 200 tysięcy lat temu?
Zawsze było. A co?

Reszta to wykład, który niewiele wnosi. Proszę się powstrzymać.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
@Teista

To jest definicja nie dostrzegania lasu, bo drzewa zasłaniają.

Teista napisał(a): Twoje pytanie z tezą zamieniam na 2 otwarte i dodaję jedno od siebie.
1. Jaki wpływ na poziom cholesterolu we krwi ma spożywanie NKT?
2. Co wywołuje „powoduje” miażdżycę?
3. Co jest głównym substratem energetycznym?
Pytanie z tezą, która jest prawdziwa, więc bierz na klatę, a nie robisz uniki. A tak, to tylko 2. koresponduje z moim pytaniem, a pozostałe to pretekst do biochemicznego flexu w Twoim wydaniu, o który nie prosiłem, i z którego niewiele wynika.

Teista napisał(a): Pytanie pierwsze: Jaki wpływ na poziom cholesterolu we krwi ma spożywanie NKT?

(...)
Tyle napisał i nie odpowiedział.

Teista napisał(a): Pierwszy przypadek: Jeśli w diecie mamy podaż NKT jako dominujący substrat energetyczny + odrobinę glukozy to:
Spożywane w diecie tłuszcze są wchłaniane w jelito. W tkance jelita zostają rozbite na NKT i glicerol. NKT wchodzą w krew – chylomikrony, a glicerol idzie do wątroby i jest przerabiany na różne substancje – choćby na glukozę. NKT trafiają do komórek i są magazynowane w postaci tłuszczy właściwych (TG) lub z automatu wchodzą w mitochondrium i są przetwarzane na acetylo CoA – betaoksydacja. Ten acetylo CoA wchodzi do Krebsa i Krebs „zakreśla pełne koło”. To koniec drogi NKT. Z deficytu glukozy wynika deficyt szczawiooctanu i pojawia się ketoza i ketonuria. (nic groźnego, określane jako stan fizjologiczny)
I nic się nie dzieje z cholesterolem? Najwyraźniej znane Ci mechanizmy nie opowiadają całej historii, bo np. na diecie keto cholesterol wystrzeliwuje w kosmos.

Teista napisał(a): Cholesterol jest niezbędny do życia.
Ktoś pisał, że jest inaczej?

Teista napisał(a): W „normalnej” diecie podają dawkę 300 mg/24h.
[latex]\leq[/latex]300mg/24h. Jest coś takiego jak niedobór cholesterolu wywołany jego brakiem w diecie?

Teista napisał(a): Konieczną resztę (drugie tyle) wytworzy organizm. I nie ma strachu, bo jeśli zjesz za dużo cholesterolu, to nadwyżka przeleci przez przewód pokarmowy – blokada.
Organizm wytwarza więcej, niż się przeciętnie je, i to kilkukrotnie. Nadwyżka nie przelatuje, tylko po "rozpuszczeniu" w kwasie zółciowym jest absorbowana i ląduje w wątrobie.

Teista napisał(a): Jak już pisałem powyżej – spożywanie NKT nie jest powiązane z syntezą cholesterolu.
Jest, z abstraktu:
Cytat:SFAs increase plasma LDL-C by increasing the formation of LDL in the plasma compartment and by decreasing LDL turnover. Although unsaturated fatty acids increase cholesterol synthesis, they also increase hepatic LDL receptor number and LDL turnover in vivo. Fatty acids are also ligands of important regulatory elements, which can play a role in determining plasma cholesterol.
No chyba, że nie uważasz sygnalizacji za powiązanie, ale to już są sztuczki semantyczne, na które szkoda czasu i wysiłku umysłowego.

Teista napisał(a): Cholesterol nie jest przyczyną miażdżycy, „nie powoduje…”, on się tylko odkłada w blaszce miażdżycowej.
Proszę zatem napisać wezwanie do European Atherosclerosis Society, by przestali opowiadać bzdury:
Cytat:We assessed whether the association between LDL and ASCVD fulfils the criteria for causality by evaluating the totality of evidence from genetic studies, prospective epidemiologic cohort studies, Mendelian randomization studies, and randomized trials of LDL-lowering therapies.
(...)
Consistent evidence from numerous and multiple different types of clinical and genetic studies unequivocally establishes that LDL causes ASCVD.
Powoduje w każdej sensownej i praktycznej interpretacji tego słowa.

Teista napisał(a): Nie można też twierdzić, że cholesterol jest szkodliwy, bo występuje w blaszce.
Chochoł, nikt tak nie twierdzi.

Teista napisał(a): Ale możemy powiedzieć, iż:
Cytat:Miażdżyca charakteryzuje się trwałym stanem zapalnym ściany tętnic, którego końcowym efektem jest tworzenie się blaszki miażdżycowej.
Przyczyną miażdżycy nie są też stany zapalne śródbłonka naczyń, bo pojawia się kolejne pytanie -  co jest przyczyną pojawiania się tych stanów zapalnych? Różnie podają. Biochemicy, że homocysteina, metionina, karnityna. Immunolodzy, że odpowiedzialne za to jest zjawisko „wytrenowanej odporności”. Interniści, że papierosy, wóda i brak sportu, a dietetycy, że NKT i cholesterol, a odważni XVIIsto wieczni badacze odkryli, iż to starość jest przyczyną miażdżycy, itd….
Tak więc nadal nie wiemy co jest faktyczną przyczyną pojawienia się miażdżycy.
To żeś napisał Wywracanie oczami jest wiele niezależnych czynników, wysoki cholesterol (LDL) jest jednym z nich. Jego obecność jest konieczna do rozwoju miażdżycy, a do tego sam w sobie jest prozapalny. Opowiadanie bajęd i przeprowadzenie wykładów nt. częściowych mechanizmów niczego tu nie zmieni.

Teista napisał(a): Pytanie trzecie: Co jest głównym substratem energetycznym?
Who cares ? Ten temat nie jest o tym.

Teista napisał(a): Na koniec mam pytanie do Ciebie:
Jeśli spożywanie NKT dla człowieka jest szkodliwe dziś, to czy było też szkodliwe 200 tysięcy lat temu?
Tak.
Odpowiedz
Szok 
Sofeicz napisał(a):
Rodica napisał(a): Rak występował już w średniowieczu,

Już? Nowotwory towarzyszą każdemu żywemu stworzeniu od zarania dziejów. Nawet rośliny chorują na nowotwory.

Tak gwoli ścisłości, nowotwory powiązane  z syndromem metabolicznym, spowodowanym nadmiernym spożywaniem cukrów prostych obecnych w żywności przetworzonej.



Wśród ludów pierwotnych przed rewolucją lat 50. (chodzi o przemysł spożywczy) nowotwory były rzadkością i praktycznie nie występowały wśród Aborygenów i Inuitów.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a): Tak gwoli ścisłości, nowotwory powiązane są z syndromem metabolicznym, spowodowanym nadmiernym spożywaniem cukrów prostych obecnych w żywności przetworzonej.

Hmm... to chyba tylko jeden z wielu różnych czynników. Mój pies nie żarł nadmiernie cukrów z żywności przetworzonej, a umarł na raka skóry.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):
Wron NIEmiecki napisał(a): Tak gwoli ścisłości, nowotwory powiązane są z syndromem metabolicznym, spowodowanym nadmiernym spożywaniem cukrów prostych obecnych w żywności przetworzonej.

Hmm... to chyba tylko jeden z wielu różnych czynników. Mój pies nie żarł nadmiernie cukrów z żywności przetworzonej, a umarł na raka skóry.

A jak karmiłeś psa to czytałeś chociaż etykiety na produktach przetworzonych? Musisz pamiętać, że cukier niejedno ma imię.
Pewną miarą ogolnego stanu zapalnego jest białko CRP. Jest ono niemal zawsze podwyższone zanim dojdzie do procesów nowotworzenia*. Jak jest u zwierząt, nie wiem bo nie jestem weterynarzem tylko chemikiem.
* jest cały szereg markerów nowotworowych.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Żeniec:

W tym temacie najważniejsze jest, by uznać, że NKT  stanowią główny substrat energetyczny w metabolizmie – nie tylko człowieka. Przykład mysikrólika mógł być nie „trafiony”, bo to ani człowiek, a tym bardziej nie ssak. To teraz będzie przykład świetny i celujący. Zanim ten przykład przedstawię, będzie mały wykład.

[Nie, nie będzie wykładu ani dużego, ani małego. Kiedy do ciebie dotrze, że nie jesteś na tym forum wykładowcą, tylko dyskutantem?]

To jeśli spożywanie NKT było szkodliwe wtedy, to napisz mi: jak człowiek europejski przetrwał te 200 tysięcy lat do rewolucji neolitycznej w pełnym zdrowiu? Duży uśmiech
Odpowiedz
Cytat:To jeśli spożywanie NKT było szkodliwe wtedy, to napisz mi: jak człowiek europejski przetrwał te 200 tysięcy lat do rewolucji neolitycznej w pełnym zdrowiu? Duży uśmiech
1. Kto twierdzi, że człowiek do rewolucji neolitycznej żył „w pełnym zdrowiu”?
2. Skąd wniosek, że człowiek do rewolucji neolitycznej nie bilansował diety myśliwskiej owocami zbieractwa i rybołóstwa?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a): 1. Kto twierdzi, że człowiek do rewolucji neolitycznej żył „w pełnym zdrowiu”?
Twierdzi to pewnie ktoś, kto niezdarnie konstruuje argumenty. Teiście chodziło pewnie o to, że 'tamten człowiek' żył w takim zdrowiu, które nie było nadszarpnięte tym, co teraz nazywa się chorobami cywilizacyjnymi, czyli trybem życia i kształtem diety. Choroby, jakie mogły go trapić, wynikały raczej z tego, że lokalnie był niedobór pokarmu (np. mniejsza populacja jeleni, które jego stado mogło wyżywić), a nie niedobór "różnorodności pokarmu" (czyli że np. nie bilansował sobie jeleninę ziarnami lub owocami, które miałyby mieć zauważalnie prozdrowotny charakter).

zefciu napisał(a): 2. Skąd wniosek, że człowiek do rewolucji neolitycznej nie bilansował diety myśliwskiej owocami zbieractwa i rybołóstwa?
Może stąd, że nie musiał? Może stąd, że to "bilansowanie" nie przyniosłoby mu żadnych korzyści, bo żadnego zachwiania bilansu w diecie nie miał?

No i rozumiem, że komuś ideologia może komuś głębiej wejść, ale próba przepchnięcia tego w ten sposób, że traktuje się rybołóstwo tak, jakby nie było myślistwem, to... nie powiem, że po Szanownym Panie zefciu się nie spodziewałem, bo się spodziewałem, ale mimo to jestem zawiedziony.
"Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna."
(Weatherby Swann)

The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)
Odpowiedz
Elbrus napisał(a): Może stąd, że nie musiał? Może stąd, że to "bilansowanie" nie przyniosłoby mu żadnych korzyści, bo żadnego zachwiania bilansu w diecie nie miał?
Pisząc o „zbilansowanej diecie” nie mam koniecznie na myśli, że ktoś z książką do dietetyki układa sobie dietę. Zbilansowanie diety może wynikać z uwarunkowań, jakie ma myśliwy-zbieracz, intuicji, apetytu itp.

Cytat:No i rozumiem, że komuś ideologia może komuś głębiej wejść, ale próba przepchnięcia tego w ten sposób, że traktuje się rybołóstwo tak, jakby nie było myślistwem
W kwestii bilansu między kwasami nasyconymi a nienasyconymi różnica istnieje. Zatem kontekst panie, kontekst, a nie ideologia.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości