To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gwary, neologizmy, nowomowy
#1
Nie mam jeszcze dobrego pomysłu na dokładny kształt tematu. Przyczynkiem do jego założenia był ten zwrot użyty przez najjjkę:

ukjojznąć się - potknąć się
https://www.youtube.com/watch?v=etpeTxjlOzc#t=9m11s

Na razie może będzie to próbne, zbiorcze miejsce na dzielenie się takimi dziwnymi smaczkami, co to nawet baza Google ich nie zna.
A potem może na etymologię czy na procesy słowotwórcze to zejdzie.
"Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna."
(Weatherby Swann)

The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)
Odpowiedz
#2
Jakiś czas temu odkryłam "wakajki", ale to akurat Google zna.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#3
Ja tam myślałem, że "potoknąć" to tylko w mojej rodzinie się używało, ale termin znany przez PWN i odnotowany w literaturze polskiej:

https://sjp.pwn.pl/doroszewski/potoknac;5479099.html
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#4
Moja mama na buty mówiła "szlory".
Ceterum censeo Muscoviam esse delendam.
Odpowiedz
#5
Mój przyjaciel używał autorskiego słowa „łamaźny", które dobrze sprawdza się w wielu sytuacjach.
U nas w domu, kiedy ktoś się budził niewyspany i chciał jeszcze chwilę poleżeć, żeby dojść do siebie, to mówił „muszę wciągnąć żółtko”.
A najlepsza była babcia mojej ślubnej - autentyczna Wilniuczka, która co chwila rzucała różnymi wileńskimi powiedzonkami.
- „Szkarpeta”, to głupia kobieta,
- „Jerundowina” to głupota,
- „Ubrać się sraniem na wierzch”, to ... właściwie nie wiem co ale na pewno nic dobrego Uśmiech
- „Kałakutas”, to litewski policjant (kałakutas to po litewsku indyk, a ichni policjanci byli bardzo strojni, stąd to porównanie).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#6
Fyrtel to dzielnica/okolica.
Ceterum censeo Muscoviam esse delendam.
Odpowiedz
#7
Fyrtle są w Wielkopolsce.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#8
Iselin napisał(a): Fyrtle są w Wielkopolsce.
I pyry takoż. Uśmiech
Ceterum censeo Muscoviam esse delendam.
Odpowiedz
#9
Nonkonformista napisał(a): I pyry takoż.
I kociambry.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#10
Takie cudeńko z gwary poznańskiej znalazłem:

Ceterum censeo Muscoviam esse delendam.
Odpowiedz
#11
Nonkonformista napisał(a): Fyrtel to dzielnica/okolica.

Fyrtel to germanizm, "Viertel" (dosłownie "ćwiartka" ale też powszechnie używane jako "dzielnica miejska"). Trochę mnie dziwi, że przyjęło się w Poznańskiem a nie na śląsku, gdzie tego typu zapożyczenia są powszechne.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#12
Polecam profil Świetlan Maps

https://www.facebook.com/swietlanmaps

Są na FB i Insta. Wszelakie gwarowe określenia, zwyczaje i temu podobne są przedstawiane na mapach. Duża liczba ankietowanych pozwala na realne odwzorowanie występowania określeń w terenie. Złoto.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#13
bert04 napisał(a): Fyrtel to germanizm, "Viertel" (dosłownie "ćwiartka" ale też powszechnie używane jako "dzielnica miejska"). Trochę mnie dziwi, że przyjęło się w Poznańskiem a nie na śląsku, gdzie tego typu zapożyczenia są powszechne.
Gwara poznańska ma przecież też mnóstwo germanizmów. Kiedyś śmiałem się z mema o Ślązaku co chciał kupić w Niemczech anzug, ale nie wiedział, jak to jest po niemiecku. Potem sam znalazłem się w Niemczech i kobieta w sklepie mnie pyta, czy chcę Tüte. Ja durny patrzę, a dopiero jak mi pokazała, o co chodzi, to do mnie dotarło, że przecież po mojemu pyta, czy tytkę chcę na zakupy.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#14
zefciu napisał(a):
bert04 napisał(a): Fyrtel to germanizm, "Viertel" (dosłownie "ćwiartka" ale też powszechnie używane jako "dzielnica miejska"). Trochę mnie dziwi, że przyjęło się w Poznańskiem a nie na śląsku, gdzie tego typu zapożyczenia są powszechne.
Gwara poznańska ma przecież też mnóstwo germanizmów. Kiedyś śmiałem się z mema o Ślązaku co chciał kupić w Niemczech anzug, ale nie wiedział, jak to jest po niemiecku. Potem sam znalazłem się w Niemczech i kobieta w sklepie mnie pyta, czy chcę Tüte. Ja durny patrzę, a dopiero jak mi pokazała, o co chodzi, to do mnie dotarło, że przecież po mojemu pyta, czy tytkę chcę na zakupy.

Co ta gorzała z ludzi  robi, nie? Język
Ani w kopa pograć na bejmy, ani nic.
Ceterum censeo Muscoviam esse delendam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości