Avx napisał(a):Zdarzyło mi się też słyszeć definicje podkreślające konieczność naukowego/filozoficznego uzasadnienia niewiary.
Ale na litość, nie mieszaj w języku, ciągle twierdząc, że to język polski, tylko ty jako jedyny znasz prawidłowe znaczenia słów ! Bo to absurd.
Ciekawe, bo chyba początkowo starano się przeciwstawić rozum religii ?
Mam wrażenie, że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem.... pisałem już, iż są to moje poglądy, nie narzucam ich nikomu. Jeśli są chętni do rozmowy, sprzeczki, kłótni to się bardzo cieszę. Cała rozmowa kręci się wokół kwestii nastolatków, którzy szukają swojej drogi. MOIM zdaniem trzeba zmusić ich do myślenia, a nie podania, jak to już stwierdzono wcześniej, ciepłego dania. Jeśli chodzi o kwestie językowe, to należy wychodzić poza standardy, określać nowe cele.