zielony napisał(a):Nie wiem, ile masz lat, jakie relacje emocjonalne z rodzicami, ale pamiętaj:Ech Zielony . Czy chciabyś być okłamywany przez swoje dzieci?
miłość rodziców to wartość nie do przecenienia. Może to właśnie taki przypadek, w którym kłamstwo (pozostawienie rodziców w nieświadomości) przyniesie więcej dobra, niż zła? Może warto parę lat być w tym konkretnym przypadku nieszczerym? Nie próbuj przekonywać rodziców.
Ewentualnie użyj pewnego, drobnego wybiegu. Powiedz, że owszem, wierzysz w Boga, masz go w sercu, ale masz kryzys zaufania do kościoła, widząc w nim wiele nieprawości, konformizmu, itd. itp. Okaż oblicze osoby zagubionej i zatroskanej, a nie buntownika.
Życzę powodzenia
Bo ja nie.
Milość rodziców bym doceniał bardzo ale myśle że milość rodziców jest bezwarunkowa albo jej nie ma wcale , mówiąc prawdę, faktycznie wystawiasz ich na próbę a dwojga złego to mi sie wydaje lepsze rozwiazanie.