pilaster napisał(a):A dlaczego miałoby stopić konstrukcję?
Chodziło mi o uplastycznienie.
Z tego co wiadomo, temperatura uplastycznienia się stali wynosi 500st. C natomiast temp. spalania takiej ilości paliwa w idealnych warunkach mogła wynieść niecałe 300st. C - LINK
Niemniej jednak rdzeń powinien być wzmocniony betonem, który dobrym przewodnikiem ciepła nie jest i temperatura podobno po drugiej stronie kilkudziesięciu centymetrowej ściany temperatura byłaby kilkakrotnie mniejsza. Pojawia się liczba 1510st. C jako zagrażająca rdzeniu WTC, wg Komisji 9/11 było tam 800st. C mimo wszystko myslę, że beton mógł obniżyć temperaturę.
Allex zauważ jak to wyglądało po JPG. Wydaje mi się, że jest to trochę za małe. Zresztą napisałem "Podobno co do tezy o Cruisie. Nie wiem co tam trafiło, ale jakoś nie przemawia do mnie pomysł z samolotem.
Niestety nie mogę dojrzeć tam ciał, podobnie jak i innych większych elementów możliwego samolotu. Co do opinii samych pracowników Pentagonu niektórzy mówili o pocisku, inni o samolocie pasażerskim, a jeszcze inni wymieniali mały samolot do 14 osób. Na jakiej zasadzie mógł przebić się przez tyle pierścieni? Silniki zawsze odnajdywano i nagle nie...
Powracając do filmu skonfiskowanego przez agentów - skoro tyle ludzi zadaje pytanie co za problem udzielić odpowiedzi? I jeśli było tak jaka jest oficjalna wersja to powinni zyskać poparcie.
Dużo niejasności, za dużo jak na sprawę w której życie straciło 3 000 osób...
Allex napisał(a):Samolotu, który jest właściwie aluminiową puszką pustą w środku nie wciśniesz w otwory w grubych betonowych ścianach waszyngtońskiego molocha?
No właśnie jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że lekki metal wbija się w ścianę betonu. Ściana ta była również wzmacniana z tego co pamiętam. I to dokładnie ten wycinek gdzie doszło do ataku.
Allex napisał(a):Bo wiesz, pocisk nie ma podwozia, turbin, poszycia z logiem linii lotniczych, zwłok pasażerów...
Pewnie, że wiem
Allex napisał(a):W skrócie, bzdura jakich mało. Czemu ludzie wciąż wierzą w ten szit?
W świecie kreowanym przez media coraz trudniej dotrzeć do tego co jest prawdą, a co bzdurą
Bóg - personifikacja przypadku
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Michał
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Michał