To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Caritas nie taka swieta !
#1
"Wprost": Abp Wielgus tolerował afery w płockim Caritasie

Nadużycia na sumę co najmniej 1,7mln zł wykrył w płockim Caritasie Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - pisze w internetowym wydaniu tygodnika "Wprost" Cezary Chmyz.
Niedawno policja odnalazła też w komputerze jednego z duchownych pracujących w płockim oddziale Caritasu pokaźną kolekcję pedofilskich zdjęć, którymi obracał on w Internecie. Jak ustalił „Wprost”, o obydwu aferach dowiedział się abp Stanisław Wielgus, kiedy był biskupem w Płocku (przed nie odbytym ingresem do archidiecezji warszawskiej). I nic w tych sprawach nie zrobił.

Kontrola PFRON w Caritasie w Płocku wciąż trwa. Dowiedzieliśmy się, że nieprawidłowości dotyczą wydatkowania pieniędzy z PFRON. - Fundusz nie udziela żadnych informacji na temat beneficjentów, wobec których nie zostało zakończone postępowanie kontrolne lub wyjaśniające - poinformowała „Wprost” rzecznik PFRON Iwona Lasota. Informacji odmówił również kanclerz płockiej kurii, ksiądz prałat Kazimierz Ziółkowski - To wewnętrzna sprawa Kościoła - stwierdził jedynie. Nasi informatorzy twierdzą, że o sprawie nadużyć w PFRON wiedział abp Stanisław Wielgus, który niemal do końca 2006 r. był ordynariuszem płockiej diecezji i nie reagował na doniesienia o nieprawidłowościach. Sprawę próbował zatuszować zastępujący Wielgusa, obecny administrator diecezji, bp Roman Marcinkowski. Jak ustalił „Wprost”, PFRON przekazał bp. Marcinkowskiemu wstępne wyniki kontroli i poprosił o natychmiastowe zdymisjonowanie szefa płockiego Caritasu ks. prałata Jerzego Zająca. Zając od lat uchodził za jedną z najbardziej wpływowych osób w diecezji płockiej i zaufanego abp. Stanisława Wielgusa. Bp Marcinkowski w ubiegłym tygodniu wręczył dymisję, ale po rozmowie w cztery oczy z ks. Zającem wycofał swoją decyzję.

Naciski z PFRON sprawiły, że decyzja o odwołaniu z funkcji została wręczona ks. Zającowi ponownie. Zaraz po tym okazało się, że z kont płockiego Caritasu zniknęły niemal wszystkie pieniądze. Jak poinformowały nas pracownice stołówki Caritasu w Płocku, nie otrzymały dotąd wypłaty za luty. Przedstawiciele Kościoła zapewniają je, że otrzymają pieniądze najpóźniej w ciągu tygodnia.

Płockim Caritasem zainteresowała się też policja. Funkcjonariusze odkryli, że młody duchowny, ks. Jarosław N., pracownik Caritasu, przechowywał oraz rozpowszechniał w Internecie dziecięcą pornografię. Księdza N. zatrzymano, a potem zwolniono za poręczeniem majątkowym. Informatorzy tygodnika twierdzą, że to ks. Jerzy Zając namówił jednego z proboszczów, by wpłacił kaucję.

W ubiegłym roku podczas Kongresu Dzieci Misyjnych w Pułtusku przyłapano jednego z duchownych (spoza Pułtuska), zaprzyjaźnionego z dyrektorem Caritasu, na molestowaniu nieletnich. - Abp Wielgus był o tych sprawach informowany, ale też niewiele nie zrobił - mówi nam jeden z duchownych diecezji płockiej. Dowody przedstawione przez policję postawiły jednak kurię pod ścianą i ostatecznie ks. Jarosław N. został suspensowany.

Tygodnikowi nie udało się skontaktować z ks. Jerzym Zającem, ale osoba, która odebrała przypisany mu telefon stwierdziła, że to pomyłka. Próbowaliśmy też zadać kilka pytań abp. Stanisławowi Wielgusowi. Jednak w pałacu arcybiskupów warszawskich odmówiono nam kontaktu z nim.

O sprawie także w najbliższym numerze tygodnika „Wprost”, który będzie w sprzedaży od poniedziałku, 5 marca.


Zrodlo: http://wiadomosci.onet.pl/1496233,11,item.html

---

Dotychczas mowilo sie, ze Owsiak to "kradziej", a przykladem "czystym i uczciwym" jest Caritas. Jak widac - nie do konca Duży uśmiech
Null pointer exception
Odpowiedz
#2
WÓSP jest bardzo uczciwym organizatorem niż Caritas. Należy zlikwidować Caritas!
Odpowiedz
#3
Od dawna wiadomo że caritas "przeżera" większość kasy którą dostaje.
Odpowiedz
#4
Athei Overlord napisał(a):Dotychczas mowilo sie, ze Owsiak to "kradziej", a przykladem "czystym i uczciwym" jest Caritas. Jak widac - nie do konca


Mówiło się i nadal sie mówi.A propos mówienia,przypomniało mi się takie powiedzonko: "jak mówię,że wezmę to wezmę a jak mówię,że dam to...
mówię".
Podobnie jest z caritasem.Nie od dziś wiadomo jaka to instytucja.Uważam,że zarówno ona jak i wszystkie podobnie traktujące obowiązek rozliczania się z zebranych pieniażków powinny zostać zdelegalizowane.Przecież można wszystkie środki rozliczyć publicznie nic z nich nie kradnąc czego najlepszym przykładem jest właśnie fundacja WOŚP Jurka Owsiaka.
A temat pedofilii we wspomnianym srodowisku - ręce opadają.Gdyby to ode mnie zależało wprowadziłbym obowiązkowe małżeństwa księży,obojętnie - jedno czy wielopłciowe :wink:
Odpowiedz
#5
Dom dziecka Caritasu

Jebane schronisko dla zwyroli finansowane z pieniędzy kradzionych podatnikom, pieniędzy którymi nikt się potem nie interesuje i których nie śledzi. Ale to WOŚP jest tym złym, nie Caritas.

Cytat:Paweł, lat 15: - Normalnie od kurew wyzywa. Powiedział, że jak pojadę do ośrodka szkolno-wychowawczego, to będą mnie w dupę cwelili. Tak do każdego mówi. Straszył mnie, że mi to załatwi, bo zna pana Jaworowskiego (Marek Jaworowski - sędzia Sądu Rejonowego w Giżycku, przewodniczący Wydziału Rodzinnego i Nieletnich).

Daniel, lat 13: - Dyrektor wszystkich chciałby wywieźć na ośrodek, bo są niegrzeczni. Tylko Bartek jest grzeczny, ale on ma cztery lata.

Dawid, lat 17: - Daniel wrócił po czterech dniach ucieczki i poszedł do pana Marka na rozmowę do gabinetu. Wybiegł zapłakany, z napuchniętym nosem. Mówił, że pan Marek nachylił go do dołu i z kolana kopnął w głowę i w nos. A Damiana złapał za kaptur i zrzucił z półpiętra tak, że Damian spadł. Jak mnie wzywał do gabinetu, to mówił do mnie często: "Skurwysynu, chuju, pojedziesz do zakładu, a tam będą cię ruchać w dupę". Trochę się tego bałem, ale ratowała mnie szkoła. Miałem dobrą opinię ze szkoły i od kuratora.
Odpowiedz
#6
A może to jest nagonka na kościół i bicie księży ? Takie postępowanie księży jest tolerowane i uciszane bo kościół ma wielowiekową tradycję. Z forum religijnego dowiedziałem się, że nawet najgorszy ksiądz w konfesjonale przemienia się w Pana Jezusa.
Odpowiedz
#7
Co do caritas to brałem udział w jego kwestach kilka razy. Pieniądze zawsze do szuflady i zero kwita było u mnie. Rozkradane na bank pieniądze w większości i tak samo opinia znajomej co pracowała tam nawet w biurze że wory brali szefowie do domów sobie co lepsze rzeczy. Dlatego chcesz pomagać to pomagaj osobiście a nie przez organizacje czy fundacje.
Strona ToTemat.pl - artykuły i filmy tematyczne.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości