To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
automobilklub, czyli zrzucajmy hobbystow z mostow
#1
Cytat:Apel do Giertycha: nie topić marzanny

"Dziennik": Działacze Automobilklubu Chełmskiego poprosili ministra edukacji Romana Giertycha, aby w całym kraju wprowadził zakaz topienia Marzanny.
Działacze ci twierdzą, że uczestnictwo w tym wiosennym obrzędzie negatywnie wpływa na psychikę dzieci, ponieważ propaguje przemoc. Automobiliści wysłali do ministerstwa oficjalne pismo, w którym szczegółowo uzasadniają szkodliwość prasłowiańskiego obyczaju.

- Topienie marzanny może doprowadzić dzieci i młodzież do przekonania, że najprostszą i najbardziej skuteczną metodą na osiągnięcie celu jest fizyczna likwidacja przeszkody. Wyobraźmy sobie, że uczeń ma same jedynki z matematyki czy chemii. Może dojść do wniosku, że rozwiązaniem problememu jest utopienie nauczycielki - przekonuje w liście prezes Grzegorz Gorczyca. Członkowie chełmskiego automobilklubu są przekonani, że minister, który zajmuje stanowisko w wielu kontrowersyjnych sprawach, wesprze także ich krucjatę przeciwko słomianej kukle. Jeśli tak się nie stanie, zamierzają podjąć stanowcze działania na własną rękę.

- Pierwszego dnia wiosny będziemy blokować mosty, żeby dzieci nie miały skąd zrzucać kukieł - zapowiada w cytowanym przez gazetę liście prezes Gorczyca.

- Rozważaliśmy zablokowanie dróg prowadzących do mostów, ale stwierdziliśmy, że nie będziemy robić konkurencji drugiemu wicepremierowi - czytamy.
http://wiadomosci.onet.pl/1499970,11,item.html

w przypadku zablokowania mostu i uniemozliwienia topienia marzanny, proponuje topic nadgorliych czlonkow automobilklubu.

pzdr
|antyklerykal agnostyk apostata|
|prawie jak socjalliberal|
|europejski (euroatlantycki) szowinista|
Odpowiedz
#2
Charlotte napisał(a):ja mam pytanie.. ci automobilisci to tak naprawde czy sobie robia jaja? na poczatek myslalam, ze to chec pokazania jakie durne pomysly pojawiaja sie w rzadzie.. teraz juz nie wiem.. ktos wie?
Charlotte masz rację, ja czytałem o tym w mojej lokalnejgazecie - to miały byc takie jaja, nabijanie się z Giertycha, taka prowokacja.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."

Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Odpowiedz
#3
nechrist napisał(a):Topienie marzanny może doprowadzić dzieci i młodzież do przekonania, że najprostszą i najbardziej skuteczną metodą na osiągnięcie celu jest fizyczna likwidacja przeszkody. Wyobraźmy sobie, że uczeń ma same jedynki z matematyki czy chemii. Może dojść do wniosku, że rozwiązaniem problememu jest utopienie nauczycielki - przekonuje w liście prezes Grzegorz Gorczyca
Zdezorientowanyhock:
:lol2: :lol2: :lol2: dobre...
charm is deceptive
beauty is fleeting

http://www.youtube.com/watch?v=njuqQFRBcV4
Odpowiedz
#4
Eee czekajcie juz sie troszeczkę pogubiłem, właściwie to który mamy rok 1600 czy 2007?
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"


Guns'n'roses - Sympathy For The Devil

"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."

Aldous Huxley

"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Odpowiedz
#5
pieknie. takie czasy nadeszly w naszym pieknym kraju, ze najbardziej absurdalny zart mozna bez zmruzenia oka przyjac jako powazna propozycje.
tyle jesli chodzi o usprawiedliwienie mojego niezrozumienia owego "zartu". o ile to rzeczywiscie jest zart, rzecz jasna 8-)
|antyklerykal agnostyk apostata|
|prawie jak socjalliberal|
|europejski (euroatlantycki) szowinista|
Odpowiedz
#6
nechrist napisał(a):pieknie. takie czasy nadeszly w naszym pieknym kraju, ze najbardziej absurdalny zart mozna bez zmruzenia oka przyjac jako powazna propozycje.
tyle jesli chodzi o usprawiedliwienie mojego niezrozumienia owego "zartu". o ile to rzeczywiscie jest zart, rzecz jasna 8-)
Żart, na 100%.
A co do niezrozumienia tego zartu - cóż, istotnie dziś rząd ma coraz to dziwniejsze pomysły i samemu nieraz mi się zdaje, że biorę udział w jakimś wielkim kabarecie...
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."

Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Odpowiedz
#7
Jeśli to naprawdę żart to znaczy, ze żyjemy w takich czasach w których żart można pomylić z poważnym pomysłem...
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"


Guns'n'roses - Sympathy For The Devil

"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."

Aldous Huxley

"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Odpowiedz
#8
Nic nowego przecież, już dawno nie paliliśmy marzanny ani nie topiliśmy, żeby nie zaśmiecać środowiska. Co do tej likwidacji to niezły wałek w sumie do czasu, aż nie wszedlem na forum to myślalem, że to na serio :/
Życie - to sztuka wyciągania wystarczających wniosków z niewystarczających przesłanek. Samuel Butler
Odpowiedz
#9
Progmast napisał(a):Jeśli to naprawdę żart to znaczy, ze żyjemy w takich czasach w których żart można pomylić z poważnym pomysłem...
Serio w pierwszej chwili pomyślałem, że to jakieś zakonspirowane kółko moherowe, dopiero kiedy usłyszałem prezesa klubu na antenie to się uśmiałem. W dodatku prowadzący też był przekonany, że to na serio. Ten kraj źle wpływa na psychikę i niszczy człowiekowi umysł.
Odpowiedz
#10
DarkWater napisał(a):
Progmast napisał(a):Jeśli to naprawdę żart to znaczy, ze żyjemy w takich czasach w których żart można pomylić z poważnym pomysłem...
Serio w pierwszej chwili pomyślałem, że to jakieś zakonspirowane kółko moherowe, dopiero kiedy usłyszałem prezesa klubu na antenie to się uśmiałem. W dodatku prowadzący też był przekonany, że to na serio. Ten kraj źle wpływa na psychikę i niszczy człowiekowi umysł.
Przy cyrkach jakie wyprawia rząd trudno dziś oddzielić żart od poważnej sprawy. Uśmiech
[Obrazek: 628750.jpg]
Odpowiedz
#11
Dobra prowokacja, dałem się nabrać. Myślałem, że po Jezusie Królu Polski już wszystko jest możliwe...
Odpowiedz
#12
Ale tak BTW: kto z nas może być pewien, czy podział na bałwanka rodzaju męskiego, który jest miły i dobry oraz na marzannę rodzaju żeńskiego, która symbolizuje zimę i jest zła nie implikuje podświadomego utrwalenia stereotypów już od dziecka? Może nie jest przyczyną wszelkiego zła, ale faktem jest, że jakiś zalążek patriarchatu utrwala.
Zróbmy od przyszłej zimy miłą i dobrą "bławankę", którą ulepimy ze świerzego śniegu i złego "mężuna", którego utopimy wiosną Zdezorientowanyhock:
Pozdrawiam.
egoista
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości