Liczba postów: 73
Liczba wątków: 5
Dołączył: 09.2020
Reputacja:
4
geranium napisał(a): Napiszę to i przyślę na pv. Nie wiem.kiedy. W tej historii zostało skrzywdzone tylko drzewko.
Spokojnie, bez pośpiechu.
Co do drzewka, był czas gdy za choinkę robiły gałązki świerku w dużym wazonie. Ozdobione białymi ledowymi światełkami, białymi gwiazdkami z papieru (szybka robota dziurkaczem w kształcie gwiazdek). Biel i zieleń. Czystość i nadzieja.
Cytat:Tak w Wigilię administracja państwowa w czasach Rządu PIS zakazała spotykać się ludziom w grupach powyżej pięć osób. Strach przed wirusem był tak wielki, że ludziom rozum odjęło.
Manipulowali nami. Największy szok przeżyłam na wymazie covida. Babeczki w zwykłych foliowych fartuchach i maseczkach. A w TV kombinezony prawie jak w filmie z Dustinem Hoffmanem "Epidemia" . Jeśli tytuł dobrze pamiętam.
bert04
Życie pisze zaskakujące scenariusze. I nie ma w tym nic złego. Tylko dobrze jest dostrzec dobro które przyszło po chwilach smutnych do których nikt nas nie przygotował.
Liczba postów: 1,178
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2019
Reputacja:
170
No no, bialoglowa na ateiscie, tego bym sie nie spodziewal.
Oczywiscie tu tez dyskutujemy na temat wiary i religii, wiec moje "niespodziewanie sie" pokazuje tylko moje ograniczenia.
białogłowa napisał(a): Jeśli wszyscy ateiści tak mają, to by trochę wyjaśniało. Zasada przyjemności. Freud.
Generalnie wszyscy ludzie dążą do przyjemności i unikają cierpienia. Także chrześcijanie. I żeby to dostrzec nie potrzebujemy Freuda.
Przyjemność o której mówi lumber to ten rodzaj przyjemności, który jest związany ze spokojem ducha i spójnością wyznawanych przez siebie sądów. Jest to znacznie trwalsza przyjemność, niż ta, której doświadcza apologeta, który przełożywszy lewą rękę za prawe ucho przekonał siebie po raz 1000 w tym miesiącu, że jego religia ma sens.
Nonkonformista napisał(a): niechrześcijańskie, ale dlatego właśnie prawdziwe.
Naprawdę nie znasz żadnych sądów, które są niechrześcijańskie ale fałszywe? Bo o sądy prawdziwe, ale chrześcijańskie, biorąc pod uwagę Twoje uprzedzenia, nie pytam.
Chciałbym tylko zwrócić Twoją uwagę, że wiele toksycznych elementów chrześcijaństwa, jak (np. jego antyseksualność) mają swoje korzenie w pogańskiej antycznej filozofii (tutaj np. neoplatonizm). Snujesz nam tutaj wizję, że wszyscy byli kiedyś racjonalnymi epikurejczykami, a potem przyszło chrześcijaństwo i wszystko zniszczyło. Ale ta wizja się nie broni.
Liczba postów: 7,107
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
912 Płeć: nie wybrano
Adam M. napisał(a): No no, bialoglowa na ateiscie, tego bym sie nie spodziewal.
Jest tu dłużej niż ty, dłużej niż ja. 04/2014
Cytat:Oczywiscie tu tez dyskutujemy na temat wiary i religii, wiec moje "niespodziewanie sie" pokazuje tylko moje ograniczenia.
O ile wiem, regulamin ateisty nie wymaga wyrzeczenia się wiary, więc mogą tu uczestniczyć osoby religijne. Podobnie jak ateiści bywali (i chyba bywają) na forach religijnych także. Owszem, jakaś część w trakcie bytności może przechodzi na "ateistyczną stronę mocy", ale dotychczas nic nie wskazywało, żeby białogłowa też się w ten trend wpisywała.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.