avidal napisał(a):GaGa napisał(a):Poza tym nie prawdą jest, że nie zwalczamy nowotworów. Ewolucja wyposażyła nas w świetne mechanizmy ich zwalczania! Gdyby nie to, już dawno wszyscy byśmy glebę gryźli...
Święta racja. Rak to po prostu zdezorientowane komórki, które nie chcą się samounicestwić , kiedy nie są już potrzebne. Zamiast tego raptownie się dzielą i rozmnażają. Dzieje się tak dość często, lecz organizmy mają rozbudowane mechanizmy przeciwdziałania, dlatego bardzo rzadko ten proces wymyka sie spod kontroli. Jeden śmiertelny przypadek nowotworu przypada na 100 milionów miliardów podziałow komórek. Rak to niefortunny przypadek.(M.Ridley-Genom)
no tak, ale chodzi o to że nie ma ewolucji bez przypdkowych mutacji. Dopóki będą przypadkowe mutacje - będą istniały nowotwory. Oczywiście istnieją mechanizmy zabezpieczajce nas przed nowotworami - jednak ewolucja ma to do siebie, że zawsze znajdzie nową droge. Gdy powstanie nowy mechanizm zwalczania nowotworów, ewolucja znajdzie sposób na obejście tego. W tym sensie ewolucja może nigdy nie doprowadzić do całkowitego wyeliminowania nowotworów.
"Straszną jest rzeczą, że gdziekolwiek człowiek się urodzi, pewne twierdzenia zostają mu wpojone w dzieciństwie wraz zapewnieniem, że nigdy nie będzie mógł wątpić na ich temat, pod karą utraty wiecznego zbawienia."
Arthur Schopenhauer