[vpprof]

Dziś pan Dziwisz wyprodukował tekst o m.in. następującej treści:

Za wierność, która prowadzi do zmartwychwstania, Bogu niech będą dzięki. Za to, że wytrwaliście pod krzyżem Jezusa, Kościoła i własnym, że nie skusił was komunizm, laicyzm i ateizm;

Mówiąc szczerze, nie ma tu za bardzo do czego się przyczepić (nikogo nim nie obraża), ale na mój gust dość zabawnie to wygląda, kiedy hierarchowie kościelni dziękują wiernym, że nie odwrócili się od ich religii. Gdyby ta religia była taka wspaniała, to nikt nikomu łaski by nie robił, będąc wierzącym. Mnie np. można zwymyślać jak się chce, ale ateistą będę nadal; nie dlatego, że ktoś mi za to płaci, czy mam fajnych kolegów, którzy również są ateistami. Takie powody są dla mnie bardziej niż błahe. Po prostu uważam to za pogląd najlepiej oddający rzeczywistość. A tekst Dziwisza przypomina raczej podziękowania dla żołnierzy, którzy nie przeszli na stronę wroga, czy też nie zdezerterowali. To tak jakbyśmy mieli być dwoma przeciwnymi, walczącymi obozami (przynajmniej katolicy nie powinni o tym w takich kategoriach mówić :twisted: ).

Poza tym wymienianie ateizmu tuż obok komunizmu jest wg mnie symptomatyczne. Większość chrześcijan wciąż zdaje się nie widzieć między nimi różnic... (vide tekst p. Głódzia nie pamiętam w którym dziale )

[konserwatysta_MW_]

Za wierność, która prowadzi do zmartwychwstania, Bogu niech będą dzięki. Za to, że wytrwaliście pod krzyżem Jezusa, Kościoła i własnym, że nie skusił was komunizm, laicyzm i ateizm;

Nic dodać, nic ująć. Całkowicie mogę się podpisać pod tymi słowami.

[benman]

Prawdziwy ateizm nie kusi. To światopogląd, do którego dochodzi się za pomocą wytężonej pracu umysłu i negacji stereotypów wtartych w otoczenie jak fenistil przy je****j pokrzywce.

Ja niestety ciągle mam wątpliwości

Ale to znak, że jeszcze myślę...

[vpprof]

Ale to znak, że jeszcze myślę...

To dobrze. Niestety jednak życie nie jest ideałem i czasem zmusza nas do podjęcia decyzji natychmiast. Wtedy należy porzucić wszelkie wątpliwości, zająć stanowisko, które dotychczas wydawało się lepsze i wytrwać przy nim.

Prawdziwy ateizm nie kusi.

"Prawdziwy". Ale - ku mojemu zdumieniu - wciąż zdarza mi się spotykać ludzi określających się jako "ateiści", których "ateizm" polega tak naprawdę jedynie na lenistwie objawiającym się w nieuczęszczaniu na niedzielne msze. Jest to bardzo smutne.
Gorsze jest jednak to, że wierzący często na podstawie rozmów z tymi ludźmi wyciągają wnioski dot. wszystkich ateistów...

[Zbanowany Marcin]

Nie podoba mi się, że jednym tchem wymienił komunizm, ateizm i laicyzm. To taka sprytna manipulacja. Nie dość, że mówiąc o kuszeniu już zakłada jakoby wymienione "ideologie" były z natury złe (dla wygody przyjmijmy, że komunizm nie jest zły ), to jeszcze miesza wszystko w jedno. To tak jakby powiedzieć o kuszeniu przez hitleryzm, katolicyzm i kościół.

[Georafal]

To czysty chwyt propagandowy, zestawiając ateizm z laicyzmem i komunizmem pan Dziwisz chce aby ludzie zaczeli kojarzyć ateizm z czasami komunizmu.

[TouchDown]

Ja nie mam zdania, głównie dlatego, że ten tekst mnie ani grzeje ani ziębi.
Widze, że w ankiecie nikt na razie nie zaznaczył nie, ale mało osób głosowało.

[Athei Overlord]

Dziekujemy sami sobie, ze nie skusil nas hitleryzm i katolicyzm.

[Tyr]

Dziekujemy sami sobie, ze nie skusil nas hitleryzm i katolicyzm.

poslac to panu dziwiszowi w naszym imieniu. a przynajmniej moim...

[Athei Overlord]

Przeciez to taki sam zabieg, jak:

geje to pedofile geje to lewacy lewacy to pedofile lewacy to przestepcy lewacy to komunisci komunisci to ateisci ateisci to pedofile.

Ja zrobilem dokladnie to samo, tylko w druga strone.

Panie Dziwisz, a potem sie wasc na postepujaca ateizacje dziwisz...

[vpprof]

Ja nie mam zdania, głównie dlatego, że ten tekst mnie ani grzeje ani ziębi.

Mnie w sumie też; zwracam tylko uwagę na kolejny symptom zjawiska jakim jest tworzenie sobie gruntu do walki z "innowiercami". Ten tekst nie jest o ateistach. Ateizm jest tu wspomniany zupełnie mimochodem. Ale oczywiście nie oznacza to, że nie dotrze to do odbiorców. Wspomnienie o ateizmie jest - jak zauważył marcin.g - manipulacją, która dotrze do ludzkiej podświadomości i wszystkie dewotki jedynie utwierdzi w przekonaniu, że jest to taki "komunizm naszych czasów, a wiadomo jak to za komunizmu było". Jeszcze kilka takich przemówień i ludziom kompletnie zatrze się pomiędzy nimi różnica. Sam zresztą tego doświadczyłem, kiedy mój znajomy, skądinąd inteligentny człowiek niestety wierzący, opowiadał mi o pewnej osobie bardzo wrogo nastawionej do kleru: "wiesz, bo ona była ateistką, a nawet właściwie komunistką"; kiedy powiedziałem, że to dla mnie obraźliwe, nie wiedział o co mi chodzi.

[Nathan]

On nie uwarza,że komunizm laicyzm i ateizm nie różnią się od siebie PRAWIE niczym,tylko uwarza,że komunzim,laicyzm i ateizm to zło.

[Nathan]

On nie uwarza,że komunizm laicyzm i ateizm nie różnią się od siebie PRAWIE niczym,tylko uwarza,że komunzim,laicyzm i ateizm to zło.

Co nie znaczy,że nie jest pomylonym klechą

[Drednot]

W sumie to zapachniało manipulacją... się skończy na tym, że jak powiem komuś o moim światopoglądzie to mnie będą od stalinowców wyzywać :? ...

[xqv]

Co myśli sobie Dziwisz to nie jest sprawa istotna (to co się lęgnie w jego arcybiskupiej/kardynalskiej/czy jaki mu tam tytuł dali głowie to jego prywatna sprawa). Istotne jest to, że on (i cała reszta hierarchów z resztą też) chce aby jego owieczki utożsamiały ateizm i laicyzm z komunizmem i prześladowaniami kościoła. A wierni (zapewne w imię chrześcijańskiej miłości do bliźniego) zaczną takie oczywiste zło zwalczać (myślą, mową, uczynkiem i wszelkimi innymi dostępnymi środkami ) jak tylko im się tacy plugawi komuniści pod rękę nawiną...

Ignorancja czy celowa manipulacja? Stawiam na manipulację.

[aktyn]

Za wierność, która prowadzi do zmartwychwstania, Bogu niech będą dzięki. Za to, że wytrwaliście pod krzyżem Jezusa, Kościoła i własnym, że nie skusił was komunizm, laicyzm i ateizm;

A co z ofiarami katolików?
"Idźcie ofiara spełniona" "Bogu niech będą dzieki"

[Al-Rahim]

Za wierność, która prowadzi do zmartwychwstania, Bogu niech będą dzięki. Za to, że wytrwaliście pod krzyżem Jezusa, Kościoła i własnym, że nie skusił was komunizm, laicyzm i ateizm;

A ja dziękuję że forumowych ateistów nie skusił:
nazizm, faszyzm, pedofilia, katolicyzm, jedzenie fekaliów i kult wojtyły

[Tyr]

Za to, że wytrwaliście pod krzyżem Jezusa, Kościoła i własnym

hehehe jak to pan dziwisz sprytnie doklada do "krzyza" chrystusa i "krzyza"prywatnego kazdego katola jeszcze "krzyz" koscielny...
"macie wierni za malo zmartwien to kosciol o was zadba i dolozy wam obciazen... to znaczy krzyz od siebie..."

[aktyn]

Gdyby ta religia była taka wspaniała, to nikt nikomu łaski by nie robił, będąc wierzącym. Mnie np. można zwymyślać jak się chce, ale ateistą będę nadal; nie dlatego, że ktoś mi za to płaci, czy mam fajnych kolegów, którzy również są ateistami. Takie powody są dla mnie bardziej niż błahe. Po prostu uważam to za pogląd najlepiej oddający rzeczywistość.

Zgodze sie co do tych twierdzeń , a ten tekst Dziwisza wygląda na taki co napisał mu Rydzyk, (albo po głębokiej dyskusji). Bo jest niereligijny i tak naprawde polityczny i propagandowy, i mający pokazac ... no właśnie co?

Poza tym po JPII nie ma już ludzi którzy wiedzą co znaczy przesłanie Jezusa. Ja zawsze powtarzam że krytykowć i miec pretensje to każdy głupi potrafi, szczególnie jak ma kase ze żłobu. Gorzej jesli trzeba budować. Tu zawsze brakuje ludzi. Tak to jest, jak nie ma sie propozycji, to najlepiej zrobić kogoś złoczyńce.

Nie zapominajmy ze te złe laickie komuchy i ateiści, ustanowili konkordat. I jakos nie brzydzi sie kościół tych pieniedzy. Pieniądze na budowe kosciołów za czasów komuny zawsze jakos były.

Tak tak, "nie mozna służyć jednocześnie Bogu i mamonie"

[vpprof]

Zgodze sie co do tych twierdzeń , a ten tekst Dziwisza wygląda na taki co napisał mu Rydzyk, (albo po głębokiej dyskusji). Bo jest niereligijny i tak naprawde polityczny i propagandowy, i mający pokazac ... no właśnie co?

Hehe, to ma być "zachęta" do dalszej współpracy z Kościołem . Każdy katolik słuchając tego podbudowuje sobie morale ("Hmm... no tak, komu jak komu, ale akurat mnie to mają za co dziękować: wprawdzie nie chodziłem na msze, ale za to postępowałem zgodnie z dziesięciorgiem przykazań" itd. itp.) i staje się prawdopodobnie bardziej gorliwy. A stąd już bardzo prosta droga do kasy i władzy (nad mamionymi wiernymi).